powiedział żeby czekać. Bo nikt nie podejmie się biopsji czegoś co ma niecałe 3 cm średnicy. Tym bardziej że leży do przedsercowo, więc jest ryzyko uszkodzenia serduszka. Jedynie co nam proponują to tomografia i obserwacja kota. A Bianusia

dzisiaj szalała z myszką na wędce i nawet zadyszki nie miała.
U nas w płynie jest ponoć sporo neutrofili i makrofagów jeśli dobrze pamiętam. W poniedziałek wkleję dokładny opis, bo na razie bazuję na tym co pamiętam i co nam tłumaczyli z angielskiego wyniku