Mały Pingwinek Kubuś w DOMu. Łódź

Kciuki za malucha! :ok:

Ale biedactwo :oops:

oby jak najprędzej znalazł swoje miejsce w czyimś serduchu :ok:

Widziałam Małego Pingwinka i on jest naprawdę maleńki.
ale stara się jak może by być coraz silniejszym i większym :ok:

Strasznie jest jeszcze nieporadny, ale przy mnie próbował - chyba pierwszy raz w życiu - zjeść gotowanego kurczaka i nawet trochę mu wychodziło :ok:

Super jest ta kruszynka, choc baardzo biedna jeszcze

śliczny bobas

a on jeszcze je mleko takie dla kociąt?

ciotka59 pisze:Bazarek dla malca
viewtopic.php?f=20&t=142725

Ciociu

felusia pisze:śliczny bobas
a on jeszcze je mleko takie dla kociąt?

dostał mixol, pochlipał. ale będzie go trzeba pewnie butelką dokarmiać.

zapraszam po drapak
viewtopic.php?f=20&t=142729&p=8928112#p8928112

dla Pingwinka i Bożenki :wink:

felusia pisze:śliczny bobas
a on jeszcze je mleko takie dla kociąt?

no pewnie, on jeszcze potrzebuje takich prostych związków jak są w miksolu. Zabiedzony jest, więc tym bardziej, przez minimum jeszcze 2 tyg powinien popijać

Ja nie pomogę, bo Figa się zasiedziała :roll:

jak się odsiedzi - o ile to w ogóle możliwe, to kącik mi się zwolni, ale póki co tylko biernie będziemy kibicować :roll:

ale jeszcze chwilunia i granica DS dla Figi zostanie przekroczona u nas

Georg-inia pisze:
felusia pisze:śliczny bobas
a on jeszcze je mleko takie dla kociąt?

no pewnie, on jeszcze potrzebuje takich prostych związków jak są w miksolu. Zabiedzony jest, więc tym bardziej, przez minimum jeszcze 2 tyg powinien popijać

a to ja podrzuce do lecznicy bo mam pól puszki..

kciuki za malucha.

Felusia i evalla zakupiły poduchy

Ciocie, DZIĘKUJEMY!!

Maluch dzielny, chociaż baaardzo biedny. Dupina chuda, mostek wystaje, buzia wygląda jak czaszka obciągnięta skórą. Najlepiej byłoby takiemu maluchowi w poduchach z człowiekiem, wtulonemu i rozgrzanemu. W lecznicy ma tylko sztucznego miśka do przytulania

Przydałby się dla niego dom tymczasowy, który by wycierał mu buzię jak próbuje jeść i dopajał kocim mlekiem.
On zajmie tylko skraweczek miejsca, a domek znajdzie na pewno.

Nosz kurczę, gdybym nie była zakocona po brzegi, to bym go wzięła, bo się zakochałam ^^ Tymczasik szybko by znalazł stały domek, bo jest tak piękny, że po prostu nie sposób go nie pokochać...
Ale mogę tylko potrzymać kciuki za domek, bo niewiele więcej mogę

Kochanieńki, znajdź szybko domek i ciepłego opiekuńczego ludzia :ok:

Kto go weźmie na tymczas, no kto? :kotek:

Piękniś malutki...

ach maluszku...żebym ja więcej w domu była...

Mały Pingwinek Kubuś w DOMu. Łódź

Kto przegląda forum