Koty z oś. Balbina, 5 wysterylizowanych! TYCHY

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt kwi 20, 2012 10:07 Re: Koty z oś. Balbina, 3 wysterylizowane! TYCHY

Dzięki dziewczyny :ok: :ok:

Ja mam 11 plakatów i mam zamiar dotrzeć do osiedla A. Na prawdę szkoda go wypuszczać, on sobie za dobrze nie radzi na wolności. Śpi na jakimś węglu - co widać po futrze :)
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt kwi 20, 2012 10:34 Re: Koty z oś. Balbina, 3 wysterylizowane! TYCHY

Portal Lento dał na nowo to ogłoszenie - dzięki czemu można wysłać wiadomość do włascieieli co też uczyniłam.
podaje wam linka. Jak tylko ktoś się do mnie odezwie - przekaże namiary na Kasię; Trzymajmy kciuki !
http://tychy.lento.pl/wojtus,174088.html

neska25

 
Posty: 308
Od: Wto sty 18, 2011 9:11

Post » Pt kwi 20, 2012 10:40 Re: Koty z oś. Balbina, 3 wysterylizowane! TYCHY

zaznaczam :)
ale ten rudy z Balbiny i zaginiony Wojtuś to raczej nie jest ten sam kot
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt kwi 20, 2012 11:22 Re: Koty z oś. Balbina, 3 wysterylizowane! TYCHY

ja myślę, że Wojtuś mógł być kastrowany, a to już naszego wyklucza, ale tak to ma te same wstawki białe i jak sie doczyści to będzie inaczej wyglądać

ale znalazłam jeszcze takie ogłoszenie, dzwoniłam, ale ktoś mój tel. odrzucił, potem wysłałam sms i doszedł, ale kontaktu nie było, nawet nie tyle że to nie ten kot, nic:

http://tychy.olx.pl/zaginal-kocur-iid-79799751

myślę, że trzeba mu szukać domu i tyle
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt kwi 20, 2012 11:43 Re: Koty z oś. Balbina, 3 wysterylizowane! TYCHY

Melduję się :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pt kwi 20, 2012 12:29 Re: Koty z oś. Balbina, 3 wysterylizowane! TYCHY

jeżeli chodzi o układ białych wstawek do wypisz wymaluj Wojtuś

Obrazek

Obrazek

tylko stan zaniedbania nie pozwala na pełne porównanie
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt kwi 20, 2012 13:56 Re: Koty z oś. Balbina, 3 wysterylizowane! TYCHY

- wstawiłam link wątku na dogo - na wątek naszego schroniska - szkoda, że taki trochę martwy :roll: - ale może ktoś wypatrzy

JOMA

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Wto cze 08, 2010 14:12
Lokalizacja: Tychy/Katowice

Post » Pt kwi 20, 2012 20:30 Re: Koty z oś. Balbina, 3 wysterylizowane! TYCHY

Właściciele Wojtusia do mnie dzwonili i on był kastrowany, prawdopodobnie był zabity przez autobus. Pan już przygarnął 4 koty ze schroniska w tym czasie, bo zapraszałam do zobaczenia naszego to opowiedział mi o swoich :)

co do drugiego ogłoszenia to też nie nasz rudy, więc nikt go nie szuka, nie ma się co łudzić

albo nowy dom, albo w poniedziałek wraca na osiedle, może jakieś DT by się znalazło, on bardzo ułożony i zgodny jest, bo nam obecnie zajmuje miejsce na koty do sterylizacji i też tak nie może być, żeby nam robota stanęła - kocie mamy z dziećmi czekają na pomoc, tyle kotów do złapania
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Sob kwi 21, 2012 8:18 Re: Koty z oś. Balbina, 3 wysterylizowane! TYCHY

Kurcze, szkoda tego kota!
Może mu zrobić osobny wątek skoro mówicie, że rude schodzą na pniu i poczekać chwilę dłużej?
Dałabym się pokroić za takiego kota - nie dość, że miziasty to jeszcze rudy.
Sama "męczę się" z moją płochliwą od 1,5 roku kotką więc wiem, że taki miziak to skarb i wielkie ułatwienie w każdej czynności związaną z kotem :/
Obrazek Obrazek Obrazek

Sloper

 
Posty: 232
Od: Pon sty 10, 2011 11:18
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob kwi 21, 2012 8:47 Re: Koty z oś. Balbina, 3 wysterylizowane! TYCHY

on jest wniebowzięty jak na niego się zwraca uwagę, chyba największy miziak na mojej drodze do tej pory, wszystko można z nim zrobić, przestawiać, przenosić, zaglądać w uszy, w paszcze

myślę, że w miesiąc by się mu dom znalazło, tylko lepsze zdjecia do ogłoszeń potrzebne

wczoraj rozwiesiłam plakaty, ale nie spodziewam się już odzewu, dzwoniłam też do schroniska i nikt rudzielca nie szuka
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Sob kwi 21, 2012 8:55 Re: Koty z oś. Balbina, 3 wysterylizowane! TYCHY

Jeżeli dostanę pomoc weterynaryjno - przewozową, to może mogłabym go wziąć na miesiąc lub dwa - od razu mówię, jako TDT, najdłużej do końca czerwca...
Mroczny i Badylasty myślę jakoś przeżyją, gorzej z TŻetem, ale przez co najmniej miesiąc nie musi o tym wiedzieć :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Sob kwi 21, 2012 9:02 Re: Koty z oś. Balbina, 3 wysterylizowane! TYCHY

caldien pisze:Jeżeli dostanę pomoc weterynaryjno - przewozową, to może mogłabym go wziąć na miesiąc lub dwa - od razu mówię, jako TDT, najdłużej do końca czerwca...
Mroczny i Badylasty myślę jakoś przeżyją, gorzej z TŻetem, ale przez co najmniej miesiąc nie musi o tym wiedzieć :mrgreen:


8O myślę, że jest to do zrobienia, on teraz w piwnicy jest, choć takiej domowej i ciepłej, ale szkoda tak dłużej kota trzymać

może zróbmy tak, że w poniedziałek postanowimy co dalej bo muszę to obmyśleć no i Wasze wszystkie ciotki - przemyślenia też potrzebne

on w zasadzie jest tylko do odkarmienia, bo chudy
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Sob kwi 21, 2012 9:05 Re: Koty z oś. Balbina, 3 wysterylizowane! TYCHY

Karmę mam, miejsce w mieszkaniu jest, kuweta jest, koty moje są raczej przyjazne więc problemu nie powinno być.
Ważne byłoby wykonanie testów na zakaźne choróbska i odrobaczenie/odgrzybienie...
Jak coś, mój numer telefonu masz, więc dzwoń :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Sob kwi 21, 2012 10:44 Re: Koty z oś. Balbina, 3 wysterylizowane! TYCHY

caldien pisze:Jeżeli dostanę pomoc weterynaryjno - przewozową, to może mogłabym go wziąć na miesiąc lub dwa - od razu mówię, jako TDT, najdłużej do końca czerwca...
Mroczny i Badylasty myślę jakoś przeżyją, gorzej z TŻetem, ale przez co najmniej miesiąc nie musi o tym wiedzieć :mrgreen:

Cudnie! :1luvu:
NA pomoc na pewno możesz liczyć :)
Obrazek Obrazek Obrazek

Sloper

 
Posty: 232
Od: Pon sty 10, 2011 11:18
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie kwi 22, 2012 8:17 Re: Koty z oś. Balbina, 3 wysterylizowane! TYCHY

Wiecie jak to jest, jak Caldien zaproponuje DT, to zawsze się migiem znajduje dom! Wczoraj dzowniłam do p. Oli która opiekuje się rudym, no i on ma na razie biegunkę, więc zadzwoniłam do Caldien że na razie kocur musi posiedzieć i być zabranym do weta żeby wiedzieć co w nim siedzi.

W piątek dość dokladnie rozwiesiłam plakaty na oś A, mając nadzieję, ze zadzownią właściciele Wojtusia, jak jeszcze wieszałam plakaty to już zadzwonili i wiedziałam że to nie on. Więc tak sens wieszania akurat tam plakatów trochę mi się wydawał już nieaktualny, ale skoro jeszcze miałam palakty i specjalnie tam podjechałam trajtkiem to mówię sobie "wieszam dalej aż do placu św. Anny."

No i wczoraj miałam kilka ciekawych telefonów. Po pierwsze chyba znalazł się właściciel. Kocurek nazywa się "Chłopak" i nie był kastrowany, uciekł panu ok. rok temu przez okno. Ale pan mi się tak nie podobał więc wyczuł że nie chcę kota oddać. To potem dzwonił jego znajomy i tłmaczył kolegę. Opowiadał całą historie z kotem że w końcu zgodziłam się, że kota przyjadą obejrzeć jutro. Jeżeli to będzie ten kocurek, to będzie musiał podpisać umowę adopcyjną i pojechac do naszych wetówe wyrobić mu książeczkę.

Potem zadzwoniła inna pani też z oś A chetna zaadoptować rudego. Pani też kiedys kotka ze schroniska uciekla. Żaden z tych domów nie jest super, ale to wynika też trochę z braku wiedzy a nie zawsze chęci. Jeżeli kocurek będzie tego pana to pani zaproponuję inne go kota, bo na Balbinie 2 kotki mają niestety maluchy:(

Więc wszystko się dobrze układa! :ok: Myślę, że kilka rad i domki będą ok :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], koszka i 88 gości