Jutro postaram się o jakąś fotkę.
Z ogłoszeniem nie ma sensu. Jeśli zdrowego nikt nie zabrał przez tyle lat, to cóż dopiero chorego, śmierdzącego. Poza tym koło sklepu kręci się młody kocurek i tez go nikt nie chce.
Moderator: Estraven
się popłakałam strasznie żal mi takich kotów .Sama w zimie przygarnełam staruszkę którą wcześniej dokarmiałam,nie mogłam znieść że ja w ciepełku, a ona tam w zimnie i samotna.Będe trzymać kciuki ,żeby nad biedakiem ktoś się zlitował.
[url=https://naforum.zapodaj.net/e1a033c7ccbe.jpg.html][url=https://naforum.zapodaj.net/35b4fd9e2ec9.jpg.html]Zakocona pisze:Dżekuś ucieka na mój widok. Kojarzy mnie ze zastrzykami i wetem.Nie chce juz jeść intenstinala. Przejadł mu się. Sprzedawca zoo twierdzi, że on zawsze był wybredny w jedzeniu.Jedną karmę jadł 2-3 dni. Nakarmiłam go łyżką. Kurczę, rano dużo zjadł sam. Teraz je jakby mniej. Może mu się pogorszyło w ciągu dnia, bo nie zaglądał nawet do sklepu? Z wrażenia zapomniałam o budce dla niego. Jutro coś wykombinuję. Trochę się mył po moim karmieniu. Siedzi teraz w sklepie, a raczej juz został z niego wyrzucony.
Jutro postaram się o jakąś fotkę.
Z ogłoszeniem nie ma sensu. Jeśli zdrowego nikt nie zabrał przez tyle lat, to cóż dopiero chorego, śmierdzącego. Poza tym koło sklepu kręci się młody kocurek i tez go nikt nie chce.


Boo pisze:Ma ktoś telefon do Zakoconej?


Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 35 gości