
Witaj Bożenko

Właśnie nabyłam ciut serduszek na kolację i zapakowałam do szafki, żeby złapały temp. pokojową

Tiaaaa.... jak się chude rozdarło, to jakby miesiąc nie jadło... Musiałam na cito grzać kilka w dłoniach



Aaaa.... chude opanowało już sztukę łapania dwóch serduszek na raz do paszczy

Gotów sobie wyewoluować poliki jak u chomika, żeby się więcej zmieściło
