Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Reine pisze:Właśnie też mi się to wydaje dziwne. Niestety nie mam teraz książeczki zdrowia, została u weterynarza, bo chciał wpisać wyniki badania. Przed chwilą mama pojechałą ją odebrać, więc jeszcze dziś napiszę wyniki.
Tak, mocz też był badany.
Reine pisze:To była chyba analiza z osadem o ile dobrze pamiętam.
Kotka musiała do tego być cewnikowana, gdyż w żaden inny sposób nie udało się uzyskać moczu.
Reine pisze:Niestety nie wiem jak to się dokładnie nazywało.
Dlaczego cewnikowanie mogło zaszkodzić? Nie mam o takich rzeczach pojęcia, myślałam, że weterynarz dobrze robi.
Reine pisze:O tym to nie wiedziałam.
Mama właśnie przyjechała od weterynarza, jeśli kotka ma raka, to jest to najprawdopodobniej rak wątrobyTeraz pojechałą na USG.
najszczesliwsza pisze:Reine pisze:O tym to nie wiedziałam.
Mama właśnie przyjechała od weterynarza, jeśli kotka ma raka, to jest to najprawdopodobniej rak wątrobyTeraz pojechałą na USG.
Reine pisze:No i jak się okazało Beti nie ma żadnego nowotworuOgłupieć już można.
Ma tylko podwyższony poziom cukru we krwi i moczu, więc na razie będzie musiała przejść na specjalną karmę i muszę kontrolować poziom cukru. Za ok. miesiąc sparwdzi się, czy coś się polepszyło.
Reine pisze:Tak, tylko weterynarz powiedział, że to jeszcze nie jest pewne, dlatego zaproponował zmianę karmy żeby zobaczyć czy coś się polepszy, bo możliwe, że to tylko wynik stresu, przynajmniej tak on twierdzi.
Do wątku zajrzę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, puszatek i 526 gości