Najważniejsze, że pomogło i widać było na Maniusiowym pysiu ogromną ulgę
Moderator: Estraven
jasdor pisze:Słyszałam też o sposobie na mydełko. Słyszałam - nie stosowałam , więc nie wiem ile w tym prawdy. Trzeba odskubac maleńki kawałek mydła z kostki taki szpiczek, żeby do dziurki weszło. Posmarować go wazeliną dla poślizgu i włożyć do....odpowiedniej dziurki. Podobno za chwilke powinna pojawić się kupka, a resztki mydełka wychodzą . Nie wiem, czy to jednak kotu nie szkodzi, warto popytać wetów.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Beata Szczecin, maatohewetbi, Myszorek, puszatek i 78 gości