Pomocy! Pilnie! Zatwardzenie!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 11, 2012 11:14 Re: Pomocy! Pilnie!

Pierwsza moja myśl to było mleko, ale on się tak źle czuł, że nie chciał jeść, ani pić. W kocim ABC wyczytałam, że można podać olej lniany i że smarowanie pupki pomaga. I faktycznie smarowanie pomogło chyba najbardziej, bo jeszcze dopchałam wazeliną, a jak już widziałam, że rodzi, to jeszcze psikałam go pod ogonek olejem ze strzykawki :ryk:
Najważniejsze, że pomogło i widać było na Maniusiowym pysiu ogromną ulgę ;)
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Śro sty 11, 2012 11:16 Re: Pomocy! Pilnie!

A TŻ to niech sobie sam kotka...urodzi :mrgreen:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro sty 11, 2012 11:18 Re: Pomocy! Pilnie!

Ale akcja, gratulacje sukcesu :ok:
Dobrze wiedzieć jak pomóc w takim przypadku, pozdrawiam i zdrówka życzę :D
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 11, 2012 21:26 Re: Pomocy! Pilnie!

Uzupełniam mój post. Zapomniałam , że odbyt smaruję koteczce olejem. To też pomaga.

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Śro sty 11, 2012 21:42 Re: Pomocy! Pilnie! Zatwardzenie!

a ja dodałam w tytule, że chodziło o zatwardzenie, może ktoś będzie szukał informacji ;)
Maniuś dziś czuje się normalnie, biega i wygłupia się jak zawsze. Ładnie je i kuwetkuje. Zaglądamy mu z tżetem pod ogonek i nie możemy się na dziwić jak z niego taki gigant wyszedł :twisted:
Za późno dziś skończyliśmy pracę i już nie zdążyliśmy do weta (w środę nawet posterunek policji jest otwarty do 12 :roll: ), ale chyba wszystko w porządku. Za tydzień mamy kontrolę chorego uszka, to opowiem całą sytuację i zobaczymy co weci sądzą o takich rewolucjach :wink:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Śro sty 11, 2012 21:48 Re: Pomocy! Pilnie! Zatwardzenie!

Słyszałam też o sposobie na mydełko. Słyszałam - nie stosowałam , więc nie wiem ile w tym prawdy. Trzeba odskubac maleńki kawałek mydła z kostki taki szpiczek, żeby do dziurki weszło. Posmarować go wazeliną dla poślizgu i włożyć do....odpowiedniej dziurki. Podobno za chwilke powinna pojawić się kupka, a resztki mydełka wychodzą . Nie wiem, czy to jednak kotu nie szkodzi, warto popytać wetów.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro sty 11, 2012 21:56 Re: Pomocy! Pilnie! Zatwardzenie!

jasdor pisze:Słyszałam też o sposobie na mydełko. Słyszałam - nie stosowałam , więc nie wiem ile w tym prawdy. Trzeba odskubac maleńki kawałek mydła z kostki taki szpiczek, żeby do dziurki weszło. Posmarować go wazeliną dla poślizgu i włożyć do....odpowiedniej dziurki. Podobno za chwilke powinna pojawić się kupka, a resztki mydełka wychodzą . Nie wiem, czy to jednak kotu nie szkodzi, warto popytać wetów.


Mam wrażenie, że jak byłam mała to mi takie mydełko zaaplikowano z raz :? W każdym bądź razie słyszałam o takim sposobie i dużo osób mówiło, że skuteczny. Myślałam nad tym wczoraj, ale ja byłam święcie przekonana, że on COŚ tam ma, a to była kamienna kupa :? Zresztą bolało go i nie chciałam nic twardego mu aplikować. Mam w domu dużo tłustych maści - Linomag, wazelina, witaminowa itp., bo mam straszne problemy z dłońmi. Przez gorsze okresy nawet włosy muszę myć w gumowych rękawiczkach, bo mi szampon wyżera rany :?
Wazelina dała radę :ok:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, Silverblue i 180 gości