SŁUCHAJCIE,PROSZĘ o uszanowanie tego wątku i nie zaczynanie nowej "rozpierduchy",na zaczepki odpowiadac nie bedę.Bede pisała tylko o tym co jest DZISIAJ i na temat kotów jakie sa TUTAJ teraz...Osobiste uwagi na mój temat nie interesuja mnie,szkoda czasu.Jesli ktos chce nam pomóc wiedzą,rzeczowo,finansowo ,obejrzec zdjęcia i opisy moich kotów to proszę.
Przez lat dwa od czasu "watku rozliczeniowego BZW" zrozumiałam zasady panujace tutaj i zbieram kwity,świstki,skany badań,wydatków...Każdą pomoc wpisze i odnotuję.
Poza tym zdobywam tu wiedze odnośnie kotów ,ich chorób i wetów,a to dla mnie najwazniejsze.
Tak jak napisałam pojechałam do weta z 4 kotami:Rumcajsem, Daisy, Czarnuszkiem i wzięłam na sprawdzenie Czarcika
-Czarcik w 2010r miał powazne problemy z nerkami,więc jest stale kontrolowany.Miał niedawno zap.cewki moczowej i dostał tabletki.W tej chwili jest ok.Waży 2,85.Zawsze był "szczupły"
-Rumcajs-waga 3,9kg,tez miał problemy z nerkami,dwukrotnie był w stanie ciezkim,teraz wszystko wyglada dobrze.Dostał dzisiaj zastrzyki, na kolejne 6 dni ,gdyz tabletek łykać nie chce.
-Czarnuszek jest na etapie Unidoxu.Przyjmuje go od 31 grudnia po 1/4 tabl.Od dzisiaj zwiekszone do 1/2 tabl dziennie.Zakraplamy oczka ponownie, gdyż prawe oczko jest zaczerwienione.Nosek niestety b.zapchany ,szczególnie jedna dziurka

Mały dostaje Interferon i Scanumune.Kontrola za kilka dni.Przydałby się Zylexis.Mały ma apetyt,kupuje mu Kittena RC i zjada wszystko co nałoże mokrego.Miesko dostaje z sosem i Supportem Covalescence.Saszetek Rc nie chce jesc, więc szkoda kupowac, wylizuje tylko sos i zostawia.Lubi Bozitę,Animondę Carny (kupuje z jagniecina, indykiem, wołowina i rybą).Dostaje mieso,ale po kuraku dostaje rzedkich kup,wiec staram sie mu chude podgotowane dawać.
Acha...Czarnuszek przytył-waży 1,85kg i wcale nie był najedzony
Daisy...jest źle

.Wazy tylko 1,9kg

Niewydolnosc trzustki/watroby.Musi jeść tylko karme dla kotów chorych.Kupiłam 2 puszki Prescription Diet "I/d"Feline Hillsa i Interstinal saszetki 2,więcej nie było.Mam suchy Interstinal tez musi go jeść.Za 2 puszeczki i 2 saszetki zapłaciłam 22zł.Na kolacje zjadła pół puszki i szukała jeszcze.Nic innego mam jej nie dawać(i tak pewnie cos ukradnie"Juz od jakiegos czasu nie daje jej nic innego niz Interstinal, bo zaraz wszystko "wylatuje"z niej,ale ona jak mieso wyczuje to staje sie TYGRYSEM i trzeba ja zamykac w osobnym pomieszczeniu jak inne koty jedzą...
Dostała kilka kapsułek (nie pamietam nazwy do podawania jej od dzisiaj 1/4 kaps.)na watrobę.
Jadąc do weta zapaskudziła podkłady i transporter.To w pewnym sensie dobrze,bo widać było dokładnie jakiego koloru to wszystko dzisiaj jest,a smród nieziemski
Tak mi jej szkoda.Daisy była hospitalizowana w listopadzie,z zaleceniami do eutanazji,ale ona ma taka wole zycia,ze nie mam serca jej uspić.Wiem,ze stan sie juz nie poprawi,a pogorszy,ale póki nie widac,ze cierpi bede o nia dbała jak najmocniej.
Jestem zmeczna.Do weta dojechałam o 19.45,a lecznica do 20-tej.Wet nie był zadowolony

ale nas przyjął.
Zapłaciłam za wizyte 40zł,za jedzonko-22,za Unidox w aptece 18zł,czes leków mam w domu jeszcze.Czekam na karme dla nerkowców,juz zapłacona,ale jak widzę trzeba teraz Daisy zamawiac puszki Hillsa.Na pewno taniej przez internet
