Przypadkowa Mućka i dzika Tośka - oswajamy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 27, 2012 14:47 Re: Przypadkowa Mućka i dzika Tośka - oswajamy

Tosia dalej siedzi za kanapą :(
Nie wyjdzie jeść ani do kuwety jak jestem w pokoju, ale jak wychodzę to je ładnie suche, mięsko i tuńczyka. Wszystkie potrzeby załatwia w kuwecie.
Problem natomiast wystąpił wczoraj: Weszłam do Tosi jak siedziała na parapecie - jak mnie zobaczyła to zaczęła przeraźliwie miauczeć i zsiusiała się ze strachu pod siebie. Nic się nie zmieniło odkąd jest u nas, nikt jej nie zrobił krzywdy, do niczego jej nie zmuszam, Mućka do niej nie wchodzi ... :( eh... zamówiłam dziś Kalm aid i feliway. Po pracy podjadę do weta może mi coś poradzi. Tosi nie chciałabym pakować w transporter bo to znowu dodatkowy stres :(
Prawie jestem jak Anioł... Prawie...

dusia1007

 
Posty: 72
Od: Wto paź 23, 2007 22:45
Lokalizacja: Rzeszów/Krosno

Post » Pon lut 27, 2012 15:51 Re: Przypadkowa Mućka i dzika Tośka - oswajamy

jeśli pierwsze reakcje kotek na siebie byly dobre - puść je razem. jest spora szansa, że to pomoże, bo Tosia zobaczy relacje między Tobą a Mućką
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 177 gości