kotka w ciąży

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 13, 2011 20:32 Re: kotka w ciąży

brakpomysłu, chyba w żadnych okolicznościach nie ma gwarancji, że kotka nieznanych obciążeń genetycznych urodzi zdrowe kocięta nieznanego ojca/ojców :( . Mimo wszystko sugerowałabym sterylke aborcyjną choćby dlatego, że nie wiesz, w jakiej kondycji są kocięta a nie ma też gwarancji, że kotka przeżyje poród. Co zrobisz z miotem kociąt bez matki? Ich uśpienie będzie dopiero nieprzyjemnym przeżyciem :( .
Inna sprawa, że na tym forum nie popiera się rozmnażania zwierząt niehodowlanych z bardzo prostej przyczyny - jest ZA DUŻO. Nie ma opieki dla już żyjących a każde narodziny pogarszają ten stan. Piszesz, że masz chętnych na kocięta - jesteś pewnie, że nie porzucą zwierząt latem? Nie wywalą dojrzewającego kocurka, bo był taki słodki i puchaty a teraz zrobił się śmierdziel? Jeśli masz odpowiedzialne domy, zaproś tutaj, mamy dużo kotów. Za dużo.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto gru 13, 2011 20:40 Re: kotka w ciąży

Zmień weta... to jakiś idiota za przeproszeniem
Ratuj swoją kotkę i zrób jej sterylkę aborcyjną tak jak dziewczyny pisały
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto gru 13, 2011 20:43 Re: kotka w ciąży

Skąd jesteś?

Hormony podawane w tabletkach lub zastrzykach to metoda sprzed 30-tu lat. Teraz budzi tylko uśmiech politowania i zażenowania...
Twój wet jest, przykro mi to pisać, niedouczony ( obstawiam, ze to jakiś gość po 50-tce i w małym miasteczku lub na wsi).
Ostatnio edytowano Wto gru 13, 2011 20:47 przez Kasia D., łącznie edytowano 1 raz
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto gru 13, 2011 20:45 Re: kotka w ciąży

brakpomyslu pisze:Od kilku lat podajemy tabletki bo weterynarz powiedział że jest to bezpieczniejsze niż sterylizacja. Nie zamierzam poddawać jej aborcji, chcę żeby kotki się urodziły, znalazłam im już doskonałą opiekę. Tylko im bliżej porodu, tym bardziej zastanawiam się czy maluchy urodzą się zdrowe, ale jak rozumiem nikt nie miał podobnej sytuacji...

A co jeśli nie urodzą się zdrowe? Już wiem: "brak pomyslu" :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 180 gości