Proszę o zamknięcie wątku

[Lilianna J-wie]

Wyniki w porządku, tylko wątroba lekko stłuszczona ale to z powodu głodówki. Żadnych chorób zakażnych, brak anemii, co jest nieco dziwne w jego stanie

[najszczesliwsza]

Wyniki w porządku, tylko wątroba lekko stłuszczona ale to z powodu głodówki. Żadnych chorób zakażnych, brak anemii, co jest nieco dziwne w jego stanie

Mocznik? Kreatynina?
A mocz miał badany?

[Lilianna J-wie]

Miał i nic. Wet kazał mi go obserwować, może to tylko wyczerpanie organizmu

[najszczesliwsza]

Miał i nic. Wet kazał mi go obserwować, może to tylko wyczerpanie organizmu

Co miał?
Wpisz wyniki.

[Lilianna J-wie]

Nie mam tych wyników, zostały u weta razem z książeczką

[najszczesliwsza]

Nie mam tych wyników, zostały u weta razem z książeczką

Liliana badanie trzeba powtórzyć.
Ile minęło od operacji?
Co kot je?

[Lilianna J-wie]

W piątek w południe miał operację. Wyniki były w poniedziałek. A je tylko gotowanego kurczaka. kocią kiełbaskę i chrupki dla kastratów z Hillsa

[najszczesliwsza]

W piątek w południe miał operację. Wyniki były w poniedziałek. A je tylko gotowanego kurczaka. kocią kiełbaskę i chrupki dla kastratów z Hillsa

Jaką kocią kiełbaskę?

A jak przebiegła operacja?

Czy była resekcja jelita?

I dlaczego wyniki były w poniedziałek? Wyniki powinnaś mieć PRZED operacją.

Jedź do weterynarza i powtórz biochemię i wyniki wcześniejsze i dzisiejsze wpisz w wątek.

[Lilianna J-wie]

Nie było czasu na robienie wyników. Rano go zawiozłam o 9:00, a w południe był już operowany. Może to by się inaczej potoczyło, gdyby w weekend miał się nim kto zająć w lecznicy. I nie było resekcji na szczęście. Operacja przebiegła szybko i sprawnie, Jasio do tej pory niespecjalnie się przejmuje brzuszkiem, zastrzyki mu robię bez problemu. Do tego ma koci katar i może dlatego też jest taki osłabiony. A kocia kiełbaska to taka kiełbacha dostępna w masarniczych sklepach. Samo mięcho

[najszczesliwsza]

Powtórz badania, lepiej dmuchać na zimne.

[Lilianna J-wie]

W piątek i tak jadę do Złotowa to zapakuję go w transporter i podjadę. Sama bym mu ten mocz złapała do badania gdyby raczył iść do kuwety, a nie na dywan

[najszczesliwsza]

Samo to, że robi na dywan, może coś go boli, to świadczy o możliwym zapaleniu pęcherza...

[Lilianna J-wie]

Wyniki nic nie wykazały. Sądzę, że on nie wie do czego jest kuweta, jak wciąż robił gdzieś na dworze. Jakby nie było nie jest już pierwszej młodości. Z kupami jest to samo, robi mi na podłogę

[Lilianna J-wie]

Dziś podczas przymierzenia się do robienia zastrzyku, na spokojnie obejrzałam Jasia, wykorzystując, że jest zaspany i najedzony. To co zobaczyłam sprawiło, że włos zjeżył mi się na głowie Podczas m-ca jego nieobecności na mojej kociej stołówce ktoś musiał go strasznie zmaltretować. Ma krzywą szczękę, nie ma kłów, są złamane, ucieka mu język tak jakoś na bok, coś jest nie tak z ogonem, bo ciągle mu drga. Do tego coś jest z oczkiem, zezuje.. Czeka nas baaaaardzo długo rekonwalescencja

[vailet]

Dziś podczas przymierzenia się do robienia zastrzyku, na spokojnie obejrzałam Jasia, wykorzystując, że jest zaspany i najedzony. To co zobaczyłam sprawiło, że włos zjeżył mi się na głowie Podczas m-ca jego nieobecności na mojej kociej stołówce ktoś musiał go strasznie zmaltretować. Ma krzywą szczękę, nie ma kłów, są złamane, ucieka mu język tak jakoś na bok, coś jest nie tak z ogonem, bo ciągle mu drga. Do tego coś jest z oczkiem, zezuje.. Czeka nas baaaaardzo długo rekonwalescencja

O Jezuuu to coś naprawdę poważnego