Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 19, 2011 19:59 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

ewar pisze:Czasami kot MUSI być wychodzący, inaczej robi w domu piekło i posikuje.Nie miałam takiego przypadku, ale znajomi.Faktem jest, że wychodzące koty ryzykują wiele, nie ma co do tego wątpliwości, szczególnie jeśli tuż obok jest ulica, psy biegające wolno..itd.Coś za coś.Jakimś wyjściem są szeleczki i smycz.O tym warto pomyśleć.Niepokoi mnie brak wieści o kotku :cry:

Szeleczki i smycz albo woliera - to jedyne bezpieczne sposoby wypuszczania kota z domu.

Mnie również niepokoi...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob lis 19, 2011 20:31 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Witam wszystkich, przepraszam ze dopiero odpisuje ale ciagle przy nim siedziałem i dziękuje za rady :) . Byłem zaniepkojony :( i zadzwoniłem do lecznicy 1h temu , jestem z Lublina, rozmawiałem z miła doktor i powiedziała ze to jest normalne że mój kot teraz dużo spi, ze niechce jesc i powiedziała zebym przyjechał jutro na 8 ;) . Aktualny stan mojego kotka: śpi(sen mu dobrze robi) , nie wstawał jeszcze za potrzebą do kuwety , wstał tylko raz pochodził sobie i schował się za fotelem był strasznie przestraszony(wrecz drżał) jak by sie ciagle czegoś się bał i poszedł spać , przekręca się co jakieś 30min ma wiele siniaków podotykalem i kilka miejsc ma nadwrażliwych , jutro wybieram się do lecznicy uniwersyteckiej w Lublinie na znacznie szczególniejsze badania :) .
Obrazek

Deqen

 
Posty: 9
Od: Sob lis 19, 2011 15:28

Post » Sob lis 19, 2011 21:20 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Joanno_d !
Pisząc takie nieodpowiedzialne brednie, wprowadzasz w błąd początkujących kociarzy, a kotom wyrządzasz potencjalną krzywdę. Jak masz tak pisać, to lepiej nie pisz nic, przynajmniej nie zaszkodzisz.

wojtek_z

 
Posty: 807
Od: Pt gru 31, 2010 12:08

Post » Sob lis 19, 2011 21:31 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

joanna_d pisze:Dyszenie i reszta dziwnego zachowania może być tez spowodowana stresem i bólem, który ma prawo odczuwać po potłuczeniu (moim kotom zdarza się nerwowe napadowe lizactwo i dyszenie z niewyjaśnionych dla mnie powodów...)


Moim nie...
Dyszenie, problemy z oddychaniem u kota po wypadku to zazwyczaj albo objaw rozpoczynającego się wstrząsu albo obrzęku płuc albo wykrwawiania i spowodowanej tym duszności. Nigdy takiego objawu nie wolno lekceważyć.

Nie daj wbić się w poczucie winy z powodu tego, że kot jest wychodzący... równie dobrze wypadek może się zdarzyć w drodze do lecznicy. Hodowanie pod kluczem przez 20 lat opasłego kastrata z cukrzycą, cierpiącego latami na rozmaite dolegliwości nie jest szczytem szczęscia kota :) daje jedynie satysfakcję właścicielowi ;)


Dziwne, moje kocie stadko już się coraz mocniej starzeje, na dwór nie wychodzi, cukrzycy nie ma żaden, a otyłość ma tylko kotka z poważnymi, wrodzonymi zaburzeniami - reszta albo normalna albo taka że podtuczyć by się chciało.
Żeby nie zapeszyć to zdrowe poza tym wszystkie.

Owszem, kot wychodzący wiedzie o wiele ciekawsze życie niż ten który mieszka tylko w domu - ale wypuszczając kota gdy mieszka się przy ulicy to świadome i z premedytacją narażanie go na śmierć i cierpienie.
Skoro dla kogoś nie do zniesienia jest że kot spędza życie tylko w mieszkaniu a jednocześnie mieszka w niebezpiecznej dla wychodzących kotów okolicy - może powinien się zastanowić czy jednak powinien kota mieć.

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lis 19, 2011 22:00 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Deqen pisze:Witam wszystkich, przepraszam ze dopiero odpisuje ale ciagle przy nim siedziałem i dziękuje za rady :) . Byłem zaniepkojony :( i zadzwoniłem do lecznicy 1h temu , jestem z Lublina, rozmawiałem z miła doktor i powiedziała ze to jest normalne że mój kot teraz dużo spi, ze niechce jesc i powiedziała zebym przyjechał jutro na 8 ;) . Aktualny stan mojego kotka: śpi(sen mu dobrze robi) , nie wstawał jeszcze za potrzebą do kuwety , wstał tylko raz pochodził sobie i schował się za fotelem był strasznie przestraszony(wrecz drżał) jak by sie ciagle czegoś się bał i poszedł spać , przekręca się co jakieś 30min ma wiele siniaków podotykalem i kilka miejsc ma nadwrażliwych , jutro wybieram się do lecznicy uniwersyteckiej w Lublinie na znacznie szczególniejsze badania :) .

Bardzo dobrze, że go poogląda dobry wet.Naprawdę jednak pomyśl, czy nie lepiej, aby był nie wychodzący.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lis 19, 2011 22:14 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Chyba tak zrobie ze sproboje zeby byl ciagle w domu , ale on sie nauczyl juz i nie wiem jak to zmienic :( . Bardzo czesto rano staje pod drzwiami i miałczy zeby go wypuscic . Jak go oduczyć wychodzenia na dwór?
Obrazek

Deqen

 
Posty: 9
Od: Sob lis 19, 2011 15:28

Post » Sob lis 19, 2011 22:30 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Deqen pisze:Chyba tak zrobie ze sproboje zeby byl ciagle w domu , ale on sie nauczyl juz i nie wiem jak to zmienic :( . Bardzo czesto rano staje pod drzwiami i miałczy zeby go wypuscic . Jak go oduczyć wychodzenia na dwór?

nie wypuszczaj go po prostu :wink: nie reaguj na miauczenie, w końcu się odzwyczai. Mnóstwo kotów odzwyczaiło się od wychodzenia.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie lis 20, 2011 0:39 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Szenila pisze:
Deqen pisze:Chyba tak zrobie ze sproboje zeby byl ciagle w domu , ale on sie nauczyl juz i nie wiem jak to zmienic :( . Bardzo czesto rano staje pod drzwiami i miałczy zeby go wypuscic . Jak go oduczyć wychodzenia na dwór?

nie wypuszczaj go po prostu :wink: nie reaguj na miauczenie, w końcu się odzwyczai. Mnóstwo kotów odzwyczaiło się od wychodzenia.

Dokładnie :ok: Najlepiej po prostu nie reagować na miaukolenie pod drzwiami. Kot w końcu zrozumie, że niczego nie wymiaukoli i przestanie.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie lis 20, 2011 12:11 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Witam wszystkich byłem dziś u weterynarza z Mruczkiem, dostał 3 zastrzyki(2xglukoza na wzmocnienie 1x lek przeciwbólowy) :ok: . Kot jest żywszy , mruczy :) , nawet załatwił się dziś w kuwecie bez obecności krwi w moczu co mnie uspokoiło , ale nadal nie ma ochoty jeść ani pić nie wiem dlaczego ?, dr. powiedział ze jeśli do jutra nie zacznie jeść to mam się z nim znowu zgłosić jutro :(
Obrazek

Deqen

 
Posty: 9
Od: Sob lis 19, 2011 15:28

Post » Nie lis 20, 2011 12:13 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

skąd jesteś?
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lis 20, 2011 12:23 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Z lublina
Obrazek

Deqen

 
Posty: 9
Od: Sob lis 19, 2011 15:28

Post » Nie lis 20, 2011 13:59 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Może nie je i nie pije ze stresu? Pojęcia nie mam, ale jeżeli to potrwa, trzeba działać ze względu na nerki i wątrobę, chociażby.
Jeżeli kot jest przyzwyczajony do wychodzenia i nie zaakceptuje nie wypuszczania go, postaraj się o szelki i smycz.
Pisz, jak kotek, bo naprawdę martwimy się.Oby niepotrzebnie :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lis 20, 2011 14:28 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Deqen pisze:Chyba tak zrobie ze sproboje zeby byl ciagle w domu , ale on sie nauczyl juz i nie wiem jak to zmienic :( . Bardzo czesto rano staje pod drzwiami i miałczy zeby go wypuscic . Jak go oduczyć wychodzenia na dwór?


Mam takiego osobnika , który potrafi cały wieczór wisieć na klamce - wyprowadzam go na spacery na szelkach i po takim spacerze do następnego wieczoru jest spokój :)
Może wg większości to niemądre, ale gdybym miała warunki i mogła wypuszczać swoje koty byłby to koty wychodzące...
droga do szkoły też może być niebezpieczna (mordercy, pijani kierowcy, pedofile, zamachy bombowe, grypa i inne choroby rozprzestrzeniające się w dużych skupiskach), a jednak wypuszczamy nasze dzieci z domu co rano :) puszczamy nastolatki na koncerty itp. nie wiem jak Wasze koty, ale moje koty są dużo mądrzejsze od moich dzieci i większości nastolatków ;)
Oczywiście zgadzam się, że jak mieszka się przy autostradzie, albo w okolicy gdzie grasuje zabijaka pitbul sąsiada, albo co gorsza sam sąsiad degenerat, który lubi jeść koty - lepiej żeby kot wchodził na spacer z właścicielem.
Myślę, że Twój kot z własnej woli długo nie zbliży się do jezdni po tym co go spotkało.
Szczęśliwa siódemka +

joanna_d

 
Posty: 136
Od: Pt sie 19, 2011 21:17

Post » Nie lis 20, 2011 15:06 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

Rudolf był wychodzący. Wzięłam go jak miał ponad 4 lata-więc był w pełni ukształtowany, bym powiedziała... przez całą pierwszą noc była masakra-gorzej niż z noworodkiem.... druga też z głowy, ale już za trzecim razem pogodził się z losem :)
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 20, 2011 16:40 Re: Potrącenie kota ! PILNE !!! PROSZE O POMOC!!!!!!!

joanna_d pisze:
Deqen pisze:Chyba tak zrobie ze sproboje zeby byl ciagle w domu , ale on sie nauczyl juz i nie wiem jak to zmienic :( . Bardzo czesto rano staje pod drzwiami i miałczy zeby go wypuscic . Jak go oduczyć wychodzenia na dwór?


Mam takiego osobnika , który potrafi cały wieczór wisieć na klamce - wyprowadzam go na spacery na szelkach i po takim spacerze do następnego wieczoru jest spokój :)
Może wg większości to niemądre, ale gdybym miała warunki i mogła wypuszczać swoje koty byłby to koty wychodzące...
droga do szkoły też może być niebezpieczna (mordercy, pijani kierowcy, pedofile, zamachy bombowe, grypa i inne choroby rozprzestrzeniające się w dużych skupiskach), a jednak wypuszczamy nasze dzieci z domu co rano :) puszczamy nastolatki na koncerty itp. nie wiem jak Wasze koty, ale moje koty są dużo mądrzejsze od moich dzieci i większości nastolatków ;)
Oczywiście zgadzam się, że jak mieszka się przy autostradzie, albo w okolicy gdzie grasuje zabijaka pitbul sąsiada, albo co gorsza sam sąsiad degenerat, który lubi jeść koty - lepiej żeby kot wchodził na spacer z właścicielem.
Myślę, że Twój kot z własnej woli długo nie zbliży się do jezdni po tym co go spotkało.

i dlatego kot Deqen powinen wychodzić po takim wypadku?
koty może i są mądrzejsze od dzieci i nastolatków,tylko z tym jest taka różnica,że dziecku i małolatowi wytłumaczysz,czemu nie podchodzić do ulicy albo brać cukierków od nieznajomego,kotu nie.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 70 gości