Tylko takich kotów jest sporo w Pile... akurat temu Mama zrobiła nadzieję, więc uważam, że powinna to szybko odkręcić i coś zrobić.
A kocur jest wyjątkowo piękny. Dodatkowo ma piękne bursztynowe oczka...
Właśnie wyczytałam, że jest TOZ w Pile na Kwiatowej. Tylko czynny 2 godziny raz w tygodniu - w środy...
Może Mama przetrzyma jeszcze kota i zaniesie go po prostu do TOZu w środę. Tylko TOZ pewnie odda kota do schroniska i kot będzie miał jeszcze gorzej niż na ulicy... w klatce... a tak to przynajmniej kot był stale dokarmiany. Na Zielonej Dolinie jest jedna Pani która dokarmia koty i chyba mają gdzieś jakąś kryjówkę, choć nie wiem, dlaczego akurat ten biały kot błąkał się od 3tygodni na przystanku na Zielonej Dolinie.
Idą mrozy, jest zoraz zimniej w nocy, trzeba coś wymyśleć.
