Mika - nowozakocenie :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 01, 2011 19:35 Re: Mika - problemy z trafieniem do kuwety. Duże.

jaseka, chętnie podzielę się jedną puszką similla kurczakową, jedną tuńczykową, bozitą pasztetem (renifer, indyk, ryba), puszką BLUE rybną i saszetką Miamor :ok:
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 01, 2011 20:11 Re: Mika - problemy z trafieniem do kuwety. Duże.

Wow, ile tego jest :) Rozpieszczasz to swoje stado :)
Chciałam karmić mięskiem ale mięsko nie zasłużyło nawet na powąchanie :( rybka też :(

Jutro idę do zoologicznego, będziemy inwestować w krytą kuwetę - mam zamiar też wtedy kupić po saszetce tego co będą mieli. Może zaskoczy któreś

A Mika bawi się orzeszkiem pistacjowym :1luvu:

jaseka

 
Posty: 126
Od: Nie sty 07, 2007 11:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 03, 2011 7:53 Re: Mika - problemy z trafieniem do kuwety. Duże.

Eh, największa galeria w Krakowie a zoologicznego nie ma :evil: tylko punkt zamówień Krakvetu

Mika wygląda na bardzo czystego kota, nie wejdzie do ubrudzonej kuwety po raz drugi. Może to jest powód zostawiania niespodzianek obok zamiast w?

Robimy zamówienie w zooplusie, kuweta+jedzonko.

jaseka

 
Posty: 126
Od: Nie sty 07, 2007 11:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 03, 2011 7:54 Re: Mika - problemy z trafieniem do kuwety. Duże.

Nie chcesz zniżki 10% do Zooplusa? :lol:

Edit: U nas Similla kurczakowa to hit, a tuńczykowa - zabić się za nią chcą (mówię o puszkach)
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 03, 2011 8:09 Re: Mika - problemy z trafieniem do kuwety. Duże.

Kurczę, nie ma mniejszych Taste of the wild niż 2 kilo :(
Hmm, skoro Twoim smakuje similla to może jej wysokości też zaskoczy, najwyżej będzie komu odstąpić ;>

Pewnie trochę tego wyjdzie, na 100% ponad stówę... zniżka brzmi kusząco ;)

Edit: kupujemy też zabawkę, kić właśnie dostała głupawki jak zaczęłam jej sznurkiem ruszać :D

jaseka

 
Posty: 126
Od: Nie sty 07, 2007 11:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 05, 2011 8:23 Re: Mika - problemy z trafieniem do kuwety. Duże.

Kić ciągle niekuwetowa
dobrze, że chociaż pierwsza część trafia. Nie wiem jak bym dała radę codziennie rano siuśkom na dywanie :( a i tz zaczyna się denerwować

Zmiana żwirku nic nie dała, ale mając do wyboru czystą kuwetę wybrała ją, więc czekamy na krytą kuwetę jak na zbawienie, dziś wysłane
ile się czeka na przesyłkę z zooplusa?

Wciąż jest nietowarzyska... rujka się powoli kończy, będzie trzeba wybrać się do lekarza.

Pański kotek, kolorowych chrupek nie ruszy - skończyły się te lepsze od poprzedniego ds, nowe nie przyszły... chodzi i mówi mreee daj jeść. Nie wiem, po co dostałam też te drugie :?

jaseka

 
Posty: 126
Od: Nie sty 07, 2007 11:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 05, 2011 10:11 Re: Mika - problemy z trafieniem do kuwety. Duże.

przesylka powinna byc poniedzialek-wtorek, przynajmniej ja tak dostalam w tamtym tygodniu.

Tak sobie mysle, ze to zalatwianie sie poza kuweta moze przejsc po sterylce...
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 05, 2011 11:01 Re: Mika - problemy z trafieniem do kuwety. Duże.

wistra pisze:Tak sobie mysle, ze to zalatwianie sie poza kuweta moze przejsc po sterylce...


To jest kolejna nadzieja :ok:

Chyba trafiłam w zoologicznym na dobrą karmę, właśnie zajada RC dla wybrednych. I już nie patrzy z wyrzutem co to ja jej daję :lol:

jaseka

 
Posty: 126
Od: Nie sty 07, 2007 11:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 05, 2011 11:12 Re: Mika - problemy z trafieniem do kuwety. Duże.

jaseka pisze:
wistra pisze:Tak sobie mysle, ze to zalatwianie sie poza kuweta moze przejsc po sterylce...


To jest kolejna nadzieja :ok:

Chyba trafiłam w zoologicznym na dobrą karmę, właśnie zajada RC dla wybrednych. I już nie patrzy z wyrzutem co to ja jej daję :lol:

RC dla wybrednych jest super :ok:
Moje tylko jadana RC i są zadowolone
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Sob lis 05, 2011 20:01 Re: Mika - problemy z trafieniem do kuwety. Duże.

RC suche jest zjadliwe
mokre już nie, lekko nadlizany sosik i tyle. nie rozumiem tego kota, mięsko chyba lepsze od suchego co? :roll:

Kić boi się ręki, człowieka :( może była karana (za te kupale)?

Chce, chce kontaktu - barankuje, podstawia głowę, a za chwilę orientuje się że człowiek i momentalnie pozycja obronno-atakująca :(

jaseka

 
Posty: 126
Od: Nie sty 07, 2007 11:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 05, 2011 20:12 Re: Mika - problemy z trafieniem do kuwety. Duże.

A może efekt poza kuwetkowy jest efektem dręczenia kota? A nie na odwrót.Miałam taka kicię...wyrzuciła i znęcała się nad nią ... zakonnica.
Trochę trwało zanim doszła do siebie i już jest w DS. W stresowych sytuacjach jednak zdarza się jej wpadka.

Nalezy uważać jaki gest,chwila wywołuje taka reakcje.unikać tego.I na spokój choć wiem,że ciężko.Złość pogarsza sytuację. Moze należy zamknąć ją na mniejszej przestrzeni.Tak się robi z kotami przyuczanymi do kuwety.
Drugi żwirek czy druga kuweta nie od razu pomogą.To nie bajka tylko czesto cierpliwość i uwaga pomagają. behawiorysta może by pomógł.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Sob lis 05, 2011 20:40 Re: Mika - problemy z trafieniem do kuwety. Duże.

ASK@ pisze:A może efekt poza kuwetkowy jest efektem dręczenia kota? A nie na odwrót.
(...)

Nie rozmawiałam jakoś bardzo dużo z poprzednimi właścicielkami, ale wydaje mi się, że zależało im na dobru kota - nawet jeśli chciały się go pozbyć. Nie ma co teoretyzować, co było to było...

Nalezy uważać jaki gest,chwila wywołuje taka reakcje.unikać tego.I na spokój choć wiem,że ciężko.Złość pogarsza sytuację.

Rano sprzątając kupale z dywanu wzdycham tylko ciężko, gadam do koty że może wreszcie raczyłaby zostawić je tam gdzie przynależą i cieszę się, że nie ma problemów trawiennych ;)
Jak nadstawiam głowę do baranków, to jakoś mniej się boi :ok: ale dostać z pazura przez twarz nie jest pewnie zbyt przyjemne więc tylko od czasu do czasu ryzykuję...

Moze należy zamknąć ją na mniejszej przestrzeni.Tak się robi z kotami przyuczanymi do kuwety.

Ona wie, do czego kuweta służy - sioo trafia bezbłędnie.
Myślałam o zamykaniu jej na noc w łazience (korzysta z kuwety..hmm, dywanu tylko kiedy nikt nie patrzy bestyjka :twisted: ) ale "jakoś tak żal". Obydwa ulubione spanka są poza łazienką.

Jest jeszcze możliwość, że przy grubszym interesie coś ją tam boli, i dlatego załatwia się na miękkie...

Drugi żwirek czy druga kuweta nie od razu pomogą.To nie bajka tylko czesto cierpliwość i uwaga pomagają. behawiorysta może by pomógł.

Z tamtym żwirkiem było dokładnie tak samo - zmieniłam, bo kotu najwyraźniej wszystko jedno, a zbrylający wygodniejszy do sprzątania. Druga kuweta - bo może kić nie chce robić drugi raz do tej samej. Zaszkodzić nie zaszkodzi :)

Myślę, że najważniejszy ciach, może jakieś badania pod kątem układu trawiennego?, dopiero potem będziemy się zastanawiać dalej.

jaseka

 
Posty: 126
Od: Nie sty 07, 2007 11:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 06, 2011 16:00 Re: Mika - problemy z trafieniem do kuwety. Duże.

MUSZĘ no muszę się gdzieś pochwalić, Mika wlazła do mnie na kanapę :1luvu: :D

jaseka

 
Posty: 126
Od: Nie sty 07, 2007 11:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 06, 2011 18:36 Re: Mika - problemy z trafieniem do kuwety. Duże.

jaseka pisze:MUSZĘ no muszę się gdzieś pochwalić, Mika wlazła do mnie na kanapę :1luvu: :D

:!: :ok: :1luvu:

jak lubi dywan jako kuwetę traktować to go zwiń.Zobaczysz co bedzie :!:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Nie lis 06, 2011 19:22 Re: Mika - problemy z trafieniem do kuwety. Duże.

już wolę własny dywan sprzątać niż ryzykować panele w wynajętym mieszkaniu :strach:

Przy okazji okazało się, jaki dywan jest usyfiony :oops:

Widziałam dziś jak to się odbywa:
zagrzebywanie w pobliżu misek
kuweta - włazimy, grzebiemy, siuramy, wyłazimy
przechodzimy parę kroków, kupal
szalone "zagrzebywanie" kupala
the end ;)

Czy taki układ wydarzeń potwierdza jakąś teorię albo wyklucza? :?

jaseka

 
Posty: 126
Od: Nie sty 07, 2007 11:38
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości