» Pon lis 21, 2011 14:40
Re: Zaginął czarny kotek Łódź
O jejku, a ja nieświadoma w pracy siedzę. Zerwę się wcześniej i pojadę bo BiBi jest naprawdę bardzo podobny (to ten kolor- taki czarno-czekoladowy), tylko przez telefon nie chciała mi Pani udzielić informacji czy ma obcięte ucho i w jakich okolicznościach trafił do schroniska.
O koty schroniskowe pytałam kilka razy ale wcześniej!
oczywiście już cała zaryczana jestem
Pobliskie karmicielki wypytałam i zostawiłam ogłoszenia.
szukam po fundacjach. Czytam ogłoszenia- gratka, internet.
Poszukuję go, ale szczerze powiem, że w najbliższej okolicy raczej nie ma kryjówek a jeśli są to, za wysokim murem. Pocieszające jest to, że nie ma w tej okolicy wałęsających się psów.
Dam znać jak wrócę z Marmurowej.
Dziękuję Wam bardzo!