Szczytno 5 - tyle potrzebujących w schronisku...

zaznaczam i mam nadzieję,że wszystko ok :ok:

Jesteśmy po nocy wszyscy lecz biegunka okropna,całe szczęście ,że piją wodę i jedzą kurczaka chociaż niezbyt dużo.Musiałam im umyć dupcie bo całe brudne były to zimno im i Tuptuś siedzi na kaloryferze.Do picia zrobiłam im gastrolit by sie nie odwodniły.Martwię się o nie bardzo.Słabizny z nich straszne są.Kciuki za Rikiego i wyślę Ci Penelope swój numer telefonu na pw,dzwoń gdybys potrzebowała coś ode mnie.Przwerażona jestem też tymi maleństwami które są w schronisku,bez zabrania w bezpieczne miejsce nie mają szans.Siedzą w psiej budce gdzie jest zimno a to maleństwa.Komentować pewnych rzeczy już mi się nawet nie chce ,nie mam już siły dyskutować z kierownictwem. :twisted:

Boże te najmniejsze maleństwa! Przecież one tam nie mają szans!! :cry:

**Adopcje: 12 >>**

Basiu co im dajesz na wstrzymanie biegunki.Pupę smaruj sudocremem. Mierzyłas temp?
Z maleńkimi bez mamy tak bywa. Przejdź na jeden rodzaj jedzenia.Nie mieszaj.
Kciuki wielkie.

I jak tam? Nikt nic nie znalazł? dawcy? leku?

penelope20 pisze:I jak tam? Nikt nic nie znalazł? dawcy? leku?

Na którymś ze szczycieńskich leków podano namiar na weta z Warszawy, który ma feliserin - to jest ta surowica, lepsza niż caniserin. Potrzebny byłby transport, albo mozna to załatwić przez Twoich wetów, ze oni sciągną surowicę. Nie wiem, czy transport nie musi byc mrożony/chłodzony
To większe opakowanie, kilka dawek, ale jak w Olsztynie jest epidemia, to wetom się jeszcze przyda...

taizu pisze:
penelope20 pisze:I jak tam? Nikt nic nie znalazł? dawcy? leku?

Na którymś ze szczycieńskich leków podano namiar na weta z Warszawy, który ma feliserin - to jest ta surowica, lepsza niż caniserin. Potrzebny byłby transport, albo mozna to załatwić przez Twoich wetów, ze oni sciągną surowicę. Nie wiem, czy transport nie musi byc mrożony/chłodzony
To większe opakowanie, kilka dawek, ale jak w Olsztynie jest epidemia, to wetom się jeszcze przyda...

Sorry, to we Wrocławiu maja feliserin:
Małgosia pisała: "U dr Jonkisza we Wrocławiu jest feliserin. Sprawdziłam właśnie (tel. 71/ 348-26-01).
Jest na 4-6 kotów, opakowanie kosztuje między 150 a 200 zł."

Sama myślałam o tym feniserinie nawet na zapas dla naszych kotów tylko teraz z kasą trudno dopóki nasze bazarki trochę nie ruszą ,fanty które są u mnie czekają ,aż będzie bezpiecznie.Penelope jak Riki się trzyma czy na dzisiaj starczy wczorajszej surowicy.Nie ma żadnego odzewu poza tym od Małgosi z Wrocławia tylko jak to przewieżć bezpiecznie przez całą Polskę.

Basiu, zasponsoruje opakowanie, tylko wymyslcie jak to przewiezc.

Są firmy kurierskie, np. wopżące próbki do analiz czy odczynniki, a na poczcie Pocztex. Powinnni o nich wiedzieć weci, lekarze, laboratoria
Tylko nie wiem, w jakich warunkach feliserin się wozi. Słyszałam o transporcie interferonu w termosie z mrożonym groszkiem, ale to była amatorszczyzna jednak

dolabra pisze:Basiu, zasponsoruje opakowanie, tylko wymyslcie jak to przewiezc.

Dziękuję bardzo i myślimy kogo tu spytać i jak rozwiązać transport.Byłaby to szansa dla innych zabieranych ze schroniska kotów,szansa na życie.Nie mam teraz czasu by zadzwonić do wetów ,ale później spróbuję się coś dowiedzieć.

Pani dr Marzena coś organizuję, ale czy jej się uda nie wiem. Była u mnie o 12 teraz ma być o 18. Widać, że jej zależy bo kasę liczy tylko za leki, a za swoją prace i wizyty domowe już nie. Na jutro na pewno nic nie mamy.

penelope20 pisze:Pani dr Marzena coś organizuję, ale czy jej się uda nie wiem. Była u mnie o 12 teraz ma być o 18. Widać, że jej zależy bo kasę liczy tylko za leki, a za swoją prace i wizyty domowe już nie. Na jutro na pewno nic nie mamy.

Penelope pytaj czy kot szczepiony tydzień temu jak kotka Doroty lub moja Zosia mogą być dawcami.I jak Riko ?Do jutra transportu feniserinu pewnie nie zdołamy załatwić.

Przekazałam dr Marzenie dane tego weta z Wrocławia, dzwoniła i niestety lek nie jest u niego, tylko do sprowadzenia z Niemiec,więc na jutro nie ma szans. Chyba taki niedawno szczepiony to najlepiej bo ma świeżo wytworzone przeciwciała, właśnie od takiego chyba się uda dr Marzenie załatwić na dziś. Będzie u mnie to się dopytam i wtedy bym potrzebowała na jutro. Dorota jest na miejscu w Olsztynie jak coś?

Asia na fb napisała mi takie coś
2 w 1 - ozdrowieńca po PP już szczepionego, ale w Gdańsku...

Szczytno 5 - tyle potrzebujących w schronisku...

Kto przegląda forum