Surowica na panleukopenię pilnie poszukiwana w ŁODZI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 18, 2011 15:26 Re: Surowica na panleukopenię pilnie poszukiwana w ŁODZI

Moim zdaniem-nie musi. Poszczepienna odporność na panleukopenię utrzymuje się do 3 lat od szczepienia.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Wto paź 18, 2011 15:26 Re: Surowica na panleukopenię pilnie poszukiwana w ŁODZI

Raz na rok powtarza się szczepienia.. tyle wiem :( jeśli ktoś uważa że mój kot może pomóc Twojemu to nie ma problemu bardzo chętnie, tylko boję się, że nie ma już tylu przeciwciał ile powinien, ale powtarzam nie znam się na tym. Dzisiaj jadę do swojego weterynarza, więc mogę zapytać.. niestety nie jadę na szczepienie, bo nie mam pieniędzy na to, a z kotami wczoraj wyłapanymi na oględziny i odrobaczenie.. ale zapytać mogę.

selya

 
Posty: 355
Od: Pon sie 22, 2011 16:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 18, 2011 15:30 Re: Surowica na panleukopenię pilnie poszukiwana w ŁODZI

Tak, szczepi się co rok, ale ze względu na kocie katary-na nie odporność utrzymuję się ok. rok. Na panleukopenię-3 lata.

Chociażby w ulotce Tricatu jest też taka informacja.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Wto paź 18, 2011 15:32 Re: Surowica na panleukopenię pilnie poszukiwana w ŁODZI

Jak mówię nie znam się na tym.
Powiedzcie mi jak wygląda taki zabieg na zdrowym kocie do pomocy choremu. Czy naraża się zdrowe zwierzę, jakie mogą być skutki uboczne. Chciałabym wszystko wiedzieć, żeby dzisiaj porozmawiać z TŻ i zapytać czy zgadza się na taki zabieg na naszym kocie.

selya

 
Posty: 355
Od: Pon sie 22, 2011 16:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 18, 2011 15:38 Re: Surowica na panleukopenię pilnie poszukiwana w ŁODZI

Do transfuzji pobiera się ok 20 ml krwi.
Większość lekarzy robi to z żyły jarzmowej -czyli tej na szyi. "Zabieg" jest zupełnie bezpieczny, dla dorosłego zdrowego kota taka ilość krwi utraconej nie ma większego znaczenia. Kot po pobraniu zachowuje sie normalnie.
Moje koty nie były nigdy przysypiane do pobrania krwi, ale jeśli kot jest bardzo nerwowy-można podać lekkiego ogłupiacza. Można, ale nie trzeba-bo jak mówię-moje koty znosiły to ze stoickim spokojem, leżąc na boku, mrucząc i barankując weta.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Wto paź 18, 2011 15:41 Re: Surowica na panleukopenię pilnie poszukiwana w ŁODZI

Jaka jest szansa zarażenia czymś kota podczas tego zabiegu? Przepraszam, że takie pytania, ale boję się o bezpieczeństwo mojego paskudka ;) Chętnie pomogę, ale muszę się wszystkiego dowiedzieć.

selya

 
Posty: 355
Od: Pon sie 22, 2011 16:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 18, 2011 15:43 Re: Surowica na panleukopenię pilnie poszukiwana w ŁODZI

A przy pobraniu krwi na badania kontrolne jest szansa na zarażenie czymś kota? :wink:
A wygląda to prawie tak samo, tylko krwi pobiera się więcej i nie z łapki, tylko z szyi. Moje koty żyją i mają się dobrze :wink:
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Wto paź 18, 2011 15:46 Re: Surowica na panleukopenię pilnie poszukiwana w ŁODZI

Z tego co się zorientowałem to zabieg jest dość prosty i bezpieczny, a i krwi potrzebujemy bardzo mało bo to mały kociak. Nie chcę Ci wmawiać, że absolutnie nic się nie może stać, bo tego po prostu nie wiem, ale nasz weterynarz powiedział, że to kot odbierający krew ponosi ryzyko. To nie jest tak, że krew przelewa się z jednego do drugiego - ona najpierw idzie do woreczka, a dopiero później idzie do drugiego kotka. Więc w ogóle nie stykają się ze sobą. Najlepiej podpytaj swojego weterynarza, a ja póki co szukam dalej.

Dobry news jest taki, że udało mi się chyba właśnie załatwić surowicę z krwi ozdrowieńca, mają ją u jednego weterynarza, ale nie wiem czy to wystarczy, i czy można podać drugą surowicę tak szybko po pierwszej. Tak więc jeśli możesz to i się dowiedz czy byś mogła nam udostępnić kotka do transfuzji, na wszelki wypadek jakby z tą surowicą nie wyszło, byłaby awaryjna opcja.

soloo

 
Posty: 19
Od: Wto paź 18, 2011 0:02

Post » Wto paź 18, 2011 15:50 Re: Surowica na panleukopenię pilnie poszukiwana w ŁODZI

soloo- z tego co pisałeś, kotek dostyał wczoraj psią surowicę. Jej nie można podawać więcej niż jeden raz, bo to obce białko(nie kocie, tylko psie). Surowica od kota jest o wiele bezpieczniejsza,i kocią podaje sie nawet kilka razy, bez żadnych skutków ubocznych. Ale czy mozna dzień po dniu podac najpierw psią, a potem kocia-nie mam pojęcia, chociaż wydaje mi się, że nie powinno się tym zaszkodzić...
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Wto paź 18, 2011 15:55 Re: Surowica na panleukopenię pilnie poszukiwana w ŁODZI

No spoko, mam nadzieję, że wet będzie wiedział.

soloo

 
Posty: 19
Od: Wto paź 18, 2011 0:02

Post » Wto paź 18, 2011 15:57 Re: Surowica na panleukopenię pilnie poszukiwana w ŁODZI

Porozmawiam dzisiaj z weterynarzem i TŻ, jak najszybciej.

edit.:
Rozmawiałam z TŻ jeśli tylko nasz weterynarz rozwieje nasze wątpliwości to bez problemu pozwolimy by Aleks był dawcą.

selya

 
Posty: 355
Od: Pon sie 22, 2011 16:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 18, 2011 16:35 Re: Surowica na panleukopenię pilnie poszukiwana w ŁODZI

Szenila pisze:soloo- z tego co pisałeś, kotek dostyał wczoraj psią surowicę. Jej nie można podawać więcej niż jeden raz, bo to obce białko(nie kocie, tylko psie).


Nie psie, tylko końskie ;) o ile dobrze pamiętam. Konie nie chorują od parwowirusa ale produkuja sporo przeciwciał. Zawsze istnieje ryzyko wstrząsu. Dobrze odwirowana surowica nie powinna zawierac białka, ale, jak wiadomo, może.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto paź 18, 2011 17:12 Re: Surowica na panleukopenię pilnie poszukiwana w ŁODZI

Pisz do Dilah i Marija, mają ozdrowieńców.
Ja tez mam, ale w niedzielę oddawał krew dla chorego kociaka, a jest malutki - półroczny..
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 18, 2011 18:46 Re: Surowica na panleukopenię pilnie poszukiwana w ŁODZI

Wszystkim dziękuję za wpisy. Napiszę co dzisiaj przeszliśmy bo to był strasznie dziwny dzień...

Wczoraj weterynarz stwierdził, że kotek może mieć Panleukopenię, bo objawy się zgadzają. Pół nocy czytałem o tym choróbsku, a dzisiaj od rana szukałem ozdrowieńca, aby zrobić transfuzję, lub pobrać surowicę. Jednocześnie odebrałem wyniki krwi, które były dziwne (bardzo wysoka ilość białych krwinek), i nasz stary wet powiedział, że wskazują na to, że być może organizm ciągle walczy z chorobą.

Kiedy wreszcie znalazłem weterynarza, który załatwił surowicę z ozdrowieńca, i pojechaliśmy do niego z kotkiem - ten stwierdził, że to niemożliwe żeby przy takiej ilości białych krwinek była panleukopenia, że to musi być FIP. Inne objawy też zdawały się na to wskazywać. Jest to choroba nieuleczalna i śmiertelna, wyszliśmy więc od weterynarza w grobowych nastrojach. Wsiedliśmy do taksówki i jechaliśmy już do domu pożegnać się z malcem.

I wtedy zadzwonił telefon, dzwonił gość z laboratorium, że pomylili się w wynikach. Białe krwinki były zdecydowanie poniżej normy, a nie jak wcześniej podawał - powyżej. Zawróciliśmy do weta. Nie jestem pewien czy kiedyś ktoś tak się cieszył z tego, że jego kot ma Panleukopenię;) Zawsze lepsze to, niż FIP. Dostał surowicę i trzymamy kciuki żeby dał radę...

Pozdro

soloo

 
Posty: 19
Od: Wto paź 18, 2011 0:02

Post » Wto paź 18, 2011 19:00 Re: Surowica na panleukopenię pilnie poszukiwana w ŁODZI

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 87 gości