
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
madzia89 pisze:Własnie wróciłam. Tetrus został w klinice Vetka,ma obecnie operacje. Jego stan jest bardzo ciężki...miał zrobionego rentgena,kupa w odbycie zalega,brzuch wzdęty. Jezeli nitka zrobiła sie w kłebuszek to bedą jelito tylko raz nacinać,a jeżeli nie to całe jelito po kawałku....;,(Jestem załamana..niewiem co ze sobą zrobić...czekam na telefon od nich....Cena tez straszna...mąz gdzieś pojechał wkurzony jak tylko usłyszał kwote....kłótnia na całego...
no ale dla mnie najważniejszy jest mój kotek. Gdybym posłuchała się weterynarza z Buczkowic to Tetro jutra by juz nie przeżył
madzia89 pisze:Własnie wróciłam. Tetrus został w klinice Vetka,ma obecnie operacje. Jego stan jest bardzo ciężki...miał zrobionego rentgena,kupa w odbycie zalega,brzuch wzdęty. Jezeli nitka zrobiła sie w kłebuszek to bedą jelito tylko raz nacinać,a jeżeli nie to całe jelito po kawałku....;,(Jestem załamana..niewiem co ze sobą zrobić...czekam na telefon od nich....Cena tez straszna...mąz gdzieś pojechał wkurzony jak tylko usłyszał kwote....kłótnia na całego...
no ale dla mnie najważniejszy jest mój kotek. Gdybym posłuchała się weterynarza z Buczkowic to Tetro jutra by juz nie przeżył
madzia89 pisze:zapożyczam się po rodzinie...dzwoniłam właśnie do babci....obiecała pomóc... teraz tylko czekać....
madzia89 pisze:ok 700zł
normalnie to nie byłby problem,ale akurat dziecko mam chore i sama jestem przeziębiona,wiec apteka mnie zeżarła...auto miałam w naprawie-tysiąc złotych tydzien temu musiałam zapłacić. A jestem na urlopie wychowawczym więc nie pracuje... ale wszystko dobrze,pieniązki kochana babcia pozyczy więc dam rade. Tylko jak zwykle faceci maja problemy jeżeli chodzi o wydatki na zwierzatka!!!;/
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 836 gości