U mnie dziala tylko podawanie jedzenia o stalej porze. Kazde swoje.. Chociaz rano (kolo 5 rano, wiec zrozumiesz pewnie

) stosuje sposob - Telma dostaje miesko, a Daisy "swoje" suche. Daisy mieska ani innego nie jada a Telma za tym przepada, wiec prawdopodobienstwo, ze beda sobie wzajemnie wyjadac z misek jest prawie zerowe

.
W kolejnych karmieniach juz stoje nad nimi i pilnuje

I dobrze, bo Daisy niesamowicie szybko przemieszcza sie w strone nie-swojej miski
