Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom oraz gadająca Mimzy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 03, 2011 15:06 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Poker71 pisze:
agatka13 pisze:Jutro na 9 do weta, i pewnie Usia zostanie już na sterylkę!!! Adaś będzie z nią cały tydzień w domu,

Proszę jacy grzeczni Duzi nawet chorują pod potrzeby kotecka :mrgreen:

agatka13 pisze:przytrafiło mu się zapalenie ucha i dostał tydzień zwolnienia, więc dobrze w sumie jak ta sterylka jutro wyjdzie, bo Uszata będzie w domu pod kontrolą jakiś czas.

lekarze powinni wypisywać zwolnienie na kota :1luvu:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: dobry pomysl :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob wrz 03, 2011 20:29 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Wszystko w porządku, mała od 12 jest po sterylce, już sie rozbudzała, ale ogólnie jeszcze troszkę ja trzyma, piła troszke wody i skorzystała z kuwetki, wt nie miał żadnych watpliwości, stwierdził że wszystko i tak przeważa na stronę, aby ją sterylizować, a po zabiegu przy odbiorze Uszatej powiedział że :

-Bardzo dobrze, że zrobilismy sterylkę. Przez poawanie leków hormonalnych nastapiły zmiany w macicy, była ona przerośnieta i brzydko wyglądała. W przypadku nie usuniecia jej istniało duże prawdopodobieństwo że doszło by do wystapienia ropomacicza!


Uffff
Ludzie dzielą sie na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Oscar Wilde

Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

Mark Twain

agatka13

 
Posty: 324
Od: Nie cze 05, 2011 19:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob wrz 03, 2011 20:30 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Zabieg przebiegł bez żadnych komplikacji, wet powiedział że kotka jest silna i zdrowa jak na swój stan.....:)
Ludzie dzielą sie na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Oscar Wilde

Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

Mark Twain

agatka13

 
Posty: 324
Od: Nie cze 05, 2011 19:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob wrz 03, 2011 20:37 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Hormony miała podane tylko raz - miała rujkę za rujką a była wtedy jeszcze za słaba na sterylkę.

agatka13 pisze:Zabieg przebiegł bez żadnych komplikacji, wet powiedział że kotka jest silna i zdrowa jak na swój stan.....:)

Cieszę się bardzo :D

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob wrz 03, 2011 20:38 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Poznałam dziś kobiete która szuka kotka wykastrowanego lub kotke wysterylizowana do mieszkania wychodzacego (mieszka na parterze) , niedaleko mnie, wiec w spokojnej okolicy. kobieta miala w domu kiedyś koty, tak z rozmowy z nia wnioskuje, ze chce towarzysza, ale raczej zadnych kotkow z chorobami, choc wiek jest jej obojetny kotka. Ktoś ma takiego kotka szukajacego domku? Ja z mojej strony moge zobowiazac sie do sprawdzenia warunkow, odwiedzenia jej i relacji czy to dom do polecenia czy nie
Ludzie dzielą sie na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Oscar Wilde

Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

Mark Twain

agatka13

 
Posty: 324
Od: Nie cze 05, 2011 19:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob wrz 03, 2011 21:03 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

agatka13 pisze:Wszystko w porządku, mała od 12 jest po sterylce, już sie rozbudzała, ale ogólnie jeszcze troszkę ja trzyma, piła troszke wody i skorzystała z kuwetki, wt nie miał żadnych watpliwości, stwierdził że wszystko i tak przeważa na stronę, aby ją sterylizować, a po zabiegu przy odbiorze Uszatej powiedział że :

-Bardzo dobrze, że zrobilismy sterylkę. Przez poawanie leków hormonalnych nastapiły zmiany w macicy, była ona przerośnieta i brzydko wyglądała. W przypadku nie usuniecia jej istniało duże prawdopodobieństwo że doszło by do wystapienia ropomacicza!


Uffff

pozwolilam sobie podkreslic to ku przestrodze, dla przeciwnikow sterylek :!: :!: :!:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob wrz 03, 2011 21:25 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

agatka13 pisze:Poznałam dziś kobiete która szuka kotka wykastrowanego lub kotke wysterylizowana do mieszkania wychodzacego (mieszka na parterze) , niedaleko mnie, wiec w spokojnej okolicy. kobieta miala w domu kiedyś koty, tak z rozmowy z nia wnioskuje, ze chce towarzysza, ale raczej zadnych kotkow z chorobami, choc wiek jest jej obojetny kotka. Ktoś ma takiego kotka szukajacego domku? Ja z mojej strony moge zobowiazac sie do sprawdzenia warunkow, odwiedzenia jej i relacji czy to dom do polecenia czy nie



Jak mam to ugryźć? Pierw odwiedzić kobietę i potem szukać "pasującego" kotka? Czy po prostu dac ogloszenie, ze szukamy kotka wychodzacego?
Ludzie dzielą sie na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Oscar Wilde

Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

Mark Twain

agatka13

 
Posty: 324
Od: Nie cze 05, 2011 19:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob wrz 03, 2011 21:37 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Myślę, że dobrze by było, żeby wiadomo było, jakiego kota kobieta by chciała.
Czy ma być wielkim przytulakiem, czy spokojny, czy wesolutki rozrabiaka.
Czy ma kota, czy miała, co się z nim stało, jeśli już nie ma.
Czym karmi, czy w razie czego leczyłaby?

Mogłabyś się dowiedzieć?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob wrz 03, 2011 21:54 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Jutro do niej zadzwonie, postaram sie ja pierw odwiedzic i sprawdzic warunki, jej podejscie do zwierzat. Ta pani chciala albo malego pieska albo kotka, choc wydaje mi sie ze jest samotna i chyba wtedy kotek jest lepszym rozwiazaniem. Napisze po rozmowie z nia i zdecydujemy co dalej.

Uszatka spi w swoim pokoiku, otulilam ja kocykiem i zostawilam malutka lampke, odizolowana od Tojka, niech w spokoju dochodzi do siebie. Ja juz pare kotkow w zyciu sterylizowalam i kastrowala, wiem ze za pare dni bedzie dobrze, wiec nie denerwuje sie za bardzo. Uszata jest bezpieczna, ma cieplutko, ma wszystko co potrzeba i mruczy jak nas widzi. Jak poszlismy ja ululac wlazła pół przytomna Adamowi na kolana i od razu mruczac zasnela.

Toj mial badania na cukrzyce i ktorys raz z rzedu wypadly negatywne, w poniedzialek siuski ida zeby sprawdzic nerki, choc wet nie wykluczyl nowych lekow ktore mu podal oraz stresu jako przyczyne wymiotow.
Ludzie dzielą sie na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Oscar Wilde

Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

Mark Twain

agatka13

 
Posty: 324
Od: Nie cze 05, 2011 19:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob wrz 03, 2011 22:03 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

W najbliższym czasie też bym ją ciachnęła, ale czekałam na powrót koleżanki z wakacji, żeby mogła nas zawieźć do Redy.
Mam na sumieniu kilkanaście kotek i przy jednej tylko były komplikacje, ale Uszatą chciałam w naj najlepsze ręce.

Myślę, że ta macica, to skutek wielu porodów mógł być.

Jak ta pani określi, jakiego chce kotka, to na pewno jakiegoś dla niej znajdziemy.

Toj - trzymamy kciuki.
Usią tak się może stresować?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob wrz 03, 2011 22:14 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

NIe wiemy, Może troszkę Usią-Siusią, choc ostatnio był zarzucony góra leków, zastrzyków i antybiotyków, my myślimy że to przez to.

Usia jutro rano dostaje zastrzyk przeciwbólowy i w poniedziałek razem z Tojem na kontrole, ma dziewczyna piekny nowy, różowy gorsecik. Jutro wrzuce zdjecia, dzis zwierzy nie denerwuje fleszami bo wystarczy stresow.
Ludzie dzielą sie na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Oscar Wilde

Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

Mark Twain

agatka13

 
Posty: 324
Od: Nie cze 05, 2011 19:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob wrz 03, 2011 22:35 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Nie pomyslalam o tym! Ciekawe ile kociakow ona miala w calym zyciu? I ile z nich zyje?

biedne kociaczki, bezdomne kociaczki i psiaczki i glodujace dzieci! Czemu na swiecie nie moze istniec harmonia, przeciez jestesmy tak inteligentnym gatunkiem podobno!! Durny swiat i głupia taka naturam gdzie szansę maja tylko najsilniejsi!!
Ludzie dzielą sie na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Oscar Wilde

Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

Mark Twain

agatka13

 
Posty: 324
Od: Nie cze 05, 2011 19:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob wrz 03, 2011 22:45 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Nie wiem, co z jej kociakami, wyczaiłam ją dopiero tej zimy.
Ale zwykle co rujka, to kociaki.

Jak ją dokarmiałam, to zobaczyłam raz kociaka - nie trzymał się przy Usi, ale był przy tym samym bloku. Miał podobne umaszczenie. Wyglądał na bardzo chorego. Wtedy biegłam do pociągu, nie miałam szans, żeby coś z nim zrobić. Szukałam go potem przez kilka dni, aż znalazłam - przejechanego przez samochód :(

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob wrz 03, 2011 23:06 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

U nas też na osiedlu powiększylo sie grono o kociaki, tylko cholera skad one, jak u nas osiedlowe sa wysterylizowane!!!!!

Biedna Uśka, my juz sie postaramy zeby miala u nas domek pelen milosci za cale jej zycie okropnych przezyc!!! Otulilam ja jeszcze jednym kocykiem bo tak chlodno sie zrobilo, najwyzej jak jej bedzie cieplo to sie wyslizgnie.

Tojek czuwal pod jej drzwiami, martwil sie chlopak ze siostrzyczka tak cicho siedzi i ma pusta miseczke dzis. Ciekawe czy ona sie po sterylce zmieni z charakteru i czy Toj wyczuje to?
Ludzie dzielą sie na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Oscar Wilde

Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

Mark Twain

agatka13

 
Posty: 324
Od: Nie cze 05, 2011 19:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 04, 2011 11:34 Re: Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom

Nie słyszałam, by po sterylce zmienił się charakter na gorszy.

Jak oba futerka dziś się czują?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 648 gości