Fibi & Finka - Problemowe dokocenie. Błagam o pomoc!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 30, 2011 13:29 Re: Fibi & Finka - Problemowe dokocenie. Błagam o pomoc!

witam serdecznie.
Nie ma reguły z dokoceniem. Wszystkie twierdzenia można miedzy bajki włożyć.Płeć, wiek, charaktery,kolory...Koty tak jak ludzie muszą mieć czas na poznanie się, polubienie albo/i akceptację.A my musimy dać im ten czas.Cierpliowść, miłość i czas!!!!
Wydawałam koty w różnym wieku do różnych domów na dokocenie. Wszystkie wcześniej czy później dogadywały się.Dom jednak musi być świadom,że koty moga się tylko czasem tolerować.Miłości nie musi być. Ułożą swoje stosunki jakoś.
Nie ma mądrego na ten proceder.
Ty musisz byc spokojna. Nie okazywac zdenerwowania. Dopieszczac rezydenta, karmić je razem smakoykami.Jak mają swoje koszyczki z kocykami, to wymieniaj je.Bez prania.Niech oswoją się z zapachem.
Każdemu DS radzę by izolowac nówkę sztukę w osobnym pokoju.Nie puszczać na żywioł. Dać czas rezydentoi by oswoił sie z nabytkiem.A nowemu kotu by osowił się z domowymi odgłosami...
Puściłaś je na żywioł, więc trwaj przy tym i staraj sie cierpliwie znosić panienek humory. Mają do nich prawo. Fuczenie i stroszenie futer nic nie znaczy.Tylko ustalenie terytorium, próba sił.
Jak jedzą, kuwetkują bez wpadek to juz jest ok.
Wspólna zabawa dobrze robi. Wędka jest szczególnie przydatna w zacheceniu obu do ganianek.Laserek też. Stawiaj im miski w jednym pomieszczeniu coraz bliżej siebie. Staraj sie nakładać na blacie jedzenie do nich a na podłoge stawiać równocześnie. Bezwyróznień która pierwsza, ważniejsza.
Mozesz kupić Feliway do kontaktu, zastosowac karmę uspokajająca...Ale musisz byc cierpliwa, to przede wszystkim.
Trzymam kciuki.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Czw wrz 01, 2011 9:05 Re: Fibi & Finka - Problemowe dokocenie. Błagam o pomoc!

Witam ponownie. Sytuacja wygląda tak: dziewczyny raczej nie zbliżają się do siebie, chociaż Fibi zapuszcza się coraz dalej natomiast gdy Finka ją widzi i od razu się przyczaja i gotowa do ataku. Staram się ją wtedy rozpraszać głaskaniem lub zabawką. O wspólnej zabawie póki co nie ma mowy :( Finka jest coraz weselsza, myślę że zdążyła się już oswoić z nowym domem i z nami, trochę nawet broi zwłaszcza w nocy...
Dziś idziemy do weta na kontrolę, zobaczymy co mi powiedzą.

Pozdrawiam.

Gumisiek

 
Posty: 21
Od: Wto sie 30, 2011 9:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 01, 2011 9:11 Re: Fibi & Finka - Problemowe dokocenie. Błagam o pomoc!

będzie ok.
Powolutku!!!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Czw wrz 01, 2011 9:19 Re: Fibi & Finka - Problemowe dokocenie. Błagam o pomoc!

Wiem wiem, trzeba czasu i cierpliwości :) Ale tak bym już chciała, żeby się zaprzyjaźniły lub zaczęły tolerować bo ja się tym strasznie stresuje :)

Ostatnio śniło mi się, że śpią razem na parapecie, o 5 rano wstałam i poleciałam sprawdzić :P No niestety, tylko sen...

Gumisiek

 
Posty: 21
Od: Wto sie 30, 2011 9:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 01, 2011 15:06 Re: Fibi & Finka - Problemowe dokocenie. Błagam o pomoc!

Finka (nie licząc tej nieszczęsnej przepukliny) na szczęście zdrowa. Od przyjścia do domu pokazuje wszystkim jakim jest szczęśliwym koteczkiem i jak pięknie potrafi się bawić. Fibi przygląda się z parapetu chociaż widzę po niej, że ma wielką ochotę dołączyć do wspólnej zabawy :) W niektórych momentach nawet się trochę wygina i macha łapkami :) Myślę, że to bardzo dobry znak.
Najlepszy był moment, w którym Finka gdzieś zgubiła swoją zabaweczkę i nie mogła znaleźć (albo tylko udawała bo leżała tuż koło niej) a Fibka jej pokazywała z szafy łapką: tam, no patrz głupia, tam leży :)

Gumisiek

 
Posty: 21
Od: Wto sie 30, 2011 9:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 01, 2011 16:15 Re: Fibi & Finka - Problemowe dokocenie. Błagam o pomoc!

wspieram towarzyszkę niedoli, u mnie podobnie. Moje dwa urwisy są razem od 2 tygodni i chyba przeżywają kryzys - mała obrywa jak nigdy i zaczęła nawet piszczeć :( Pocieszam się, że czas może uleczy rany na duszy i depreche Leosia...

magdairobert

 
Posty: 16
Od: Śro sie 17, 2011 8:19

Post » Czw wrz 01, 2011 17:27 Re: Fibi & Finka - Problemowe dokocenie. Błagam o pomoc!

Witam! :)
Dokacałam się jakieś 10 miesięcy temu. Do dużego Mruczka dołączyła mała Inka.
Przez miesiąc w nocy izolowaliśmy, w dzień były pod stałą kontrolą, Feliway w kontakcie. Też mieliśmy stresa.
Ale jakoś się dogadały po tym czasie.
Teraz razem śpią, jedzą, bawią się, a bywa, że i leją, aż futro fruwa.

Będzie dobrze, daj czas ślicznym pannom F. :)
Obrazek
Mruczek i Inka

Advena

 
Posty: 652
Od: Pon lut 08, 2010 22:00
Lokalizacja: Wrocław albo Oleśnica

Post » Czw wrz 01, 2011 20:09 Re: Fibi & Finka - Problemowe dokocenie. Błagam o pomoc!

Ja też izoluję je w nocy, a w dzień czuwam. Dziś było nawet spokojnie, dopiero wieczorem Finka dwa razy pogoniła prychającą Fibkę. Myślę, że Fibi trochę ją sama prowokuje do gonitwy tym swoim warczeniem i prychaniem, bo Fina nie przejawia agresywnego zachowania, dopóki właśnie Fibce nie włączy się "agresor". Szkoda, że nie mogę wiedzieć co w tych małych łepetynkach siedzi ;)
Pozdrawiam i życzę miłej nocy.

Gumisiek

 
Posty: 21
Od: Wto sie 30, 2011 9:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 02, 2011 11:55 Re: Fibi & Finka - Problemowe dokocenie. Błagam o pomoc!

Piekne koty i mądra duża :P może być tylko dobrze :ok:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 02, 2011 17:15 Re: Fibi & Finka - Problemowe dokocenie. Błagam o pomoc!

Ja właśnie czytam "Kociego detektywa" Halls Vicky, ktoś w innym wątku chyba go polecał ( może tutaj, bo już czytam tyle historii o dokoceniu, że zgłupiałam). Książka dużo wyjaśnia. Wynika z niej również, że często większe problemy mają sami właściciele kotów, niż koty... To co dla nas jest stresujące i wprawiające w depresje w kocim świecie jest najzwyczajniejszym w świecie zachowaniem... Niemniej, gdy zobaczyłam zdjęcie w podpisie Adveny prawie sie rozpłakałam i stwierdziłam, że takiego rajskiego zdjęcia raczej mieć nie będę :(
Głowa do góry, będzie dobrze :ok: nie traćmy nadziei!!

magdairobert

 
Posty: 16
Od: Śro sie 17, 2011 8:19

Post » Nie wrz 04, 2011 17:57 Re: Fibi & Finka - Problemowe dokocenie. Błagam o pomoc!

Mam wrażenie, że cały proces poznawania się stanął w miejscu. Fibi prycha i warczy częściej niż wcześniej, a Fina ciągle ją atakuje za to prychanie. Ogólnie to wolą być w osobnych pokojach :( W takim tempie to nigdy się nie zaakceptują ;)

Pozdrawiam.

Gumisiek

 
Posty: 21
Od: Wto sie 30, 2011 9:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 04, 2011 20:20 Re: Fibi & Finka - Problemowe dokocenie. Błagam o pomoc!

Gumisiek pisze:Mam wrażenie, że cały proces poznawania się stanął w miejscu. Fibi prycha i warczy częściej niż wcześniej, a Fina ciągle ją atakuje za to prychanie. Ogólnie to wolą być w osobnych pokojach :( W takim tempie to nigdy się nie zaakceptują ;)

Pozdrawiam.

to tobie sie tak wydaje. Nie jest źle. Jesteście w domu i jak zawsze w wolne dni koty amją spierdzielony porządek dnia. Wróca do normy w poniedziałek.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon wrz 05, 2011 21:40 Re: Fibi & Finka - Problemowe dokocenie. Błagam o pomoc!

Zaczynam powoli tracić nadzieję, że zakończy się to pozytywnie :( No dziś to coś okropnego było, jedna wielka wojna :S
Jedyny plus to Fibi, która zapuszcza się coraz dalej, staje się troszkę śmielsza...

Gumisiek

 
Posty: 21
Od: Wto sie 30, 2011 9:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 14, 2011 20:11 Re: Fibi & Finka - Problemowe dokocenie. Błagam o pomoc!

Witam po dłuższej przerwie :)
Troszkę czasu minęło, a ja obiecałam opisywać na bieżąco, więc trzeba troszkę nadrobić.

Fajne wiadomości:
- Finka została dziś zaszczepiona
- Na początku października odbędzie się operacyja przepukliny u Finki (wreszcie uciułałam pieniążki :))
- Fibi zaczęła znowu ze mną spać :D :D :D

Złe wiadomości:
- Koty nadal się nie lubią, chociaż Finka chyba zaczyna akceptować Fibi (ale póki co tylko troszeczkę), natomiast z drugiej strony to niestety nie działa. W dalszym ciągu prychanie, fukanie i warczenie.. Fibka to jednak straszny uparciuch jest ;)

Póki co tylko tyle mam do powiedzenia, pozdrawiam Was wszystkie. Trzymajcie się Dziewczyny!

Gumisiek

 
Posty: 21
Od: Wto sie 30, 2011 9:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 18, 2011 8:23 Re: Fibi & Finka - Problemowe dokocenie. Błagam o pomoc!

I jak stosunki kociastych , przez ten miesiąc coś się zmieniło?
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 67 gości