Jeszcze raz karma-zgłupiałam

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 08, 2004 18:14

Karmy zakwaszają mocz co w wypadku kastratów jest potrzebne.Ale z tego co widać to co wet to inne zdanie.I być tu mądrym i posłuchać któregoś.

moniś

 
Posty: 204
Od: Pt wrz 26, 2003 14:44
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon mar 08, 2004 18:16

O, a po co jest potrzebne? ;) Żeby szczawiany się zrobiły? ;)

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Pon mar 08, 2004 18:27

myszka pisze:O, a po co jest potrzebne? ;) Żeby szczawiany się zrobiły? ;)

No widocznie tak. :wink:
Ale skoro to karma dla kastratów, więc szkodzić im na pewno nie powinna.Jak by było inaczej to wycofaki by ją.Bo to głupui podział dla kastrató ze zdrowymi nerkami,z chorymi.Bo tym sposobem tych karm było by trochę dużo na rynku(i tak sporo jest).A jak ktoś ma kota kastrata chorego na nerki to w pierwszej kolejności daje mu karmę leczniczą.A karma dla kastratów ma mniej związków min. ułatwiających odkładanie się kamieni.Już sama się w tym zgubiłam
Ostatnio edytowano Pon mar 08, 2004 19:34 przez moniś, łącznie edytowano 1 raz

moniś

 
Posty: 204
Od: Pt wrz 26, 2003 14:44
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon mar 08, 2004 18:28

więc szkodzić im na pewno nie powinna.Jak by było inaczej to wycofaki by ją
Whiskas tez szkodzi, a poki co go nie wycofali jakos :roll:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 08, 2004 18:43

Jedna z tych nowych karm RC jest jednocześnie odkłaczająca i na zęby

http://www.royal-canin.pl/html/oral_sensitive_30.html
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon mar 08, 2004 19:23

moniś pisze:
myszka pisze:O, a po co jest potrzebne? ;) Żeby szczawiany się zrobiły? ;)

No widocznie tak. :?
Ale skoro to karma dla kastratów, więc szkodzić im na pewno nie powinna.Jak by było inaczej to wycofaki by ją.Bo to głupui podział dla kastrató ze zdrowymi nerkami,z chorymi.Bo tym sposobem tych karm było by trochę dużo na rynku(i tak sporo jest).A jak ktoś ma kota kastrata chorego na nerki to w pierwszej kolejności daje mu karmę leczniczą.A karma dla kastratów ma mniej związków min. ułatwiających odkładanie się kamieni.Już sama się w tym zgubiłam

monis, ale mieszasz - mydlo i powidlo :roll: .
Nie za bardzo rozumiem Twoje dwa pierwsze zdania, mozesz mi dokladniej wyjsnic co masz na mysli, prosze?

Nerki nie maja nic do kamieni. Chore nerki to zupelnie inna dolegliwosci niz odkladanie sie kamieni w pecherzu moczowym. Proponuje poczytac informacje na stronie vetserwisu badz uwazniej przestudiowac temat, bo wybacz ale piszesz troche bez sensu :roll: . BTW mam kotke z uszkodzonymi nerkami oraz kota z syndormem urlogicznym - czyli kamieniami w pecherzu, wiec wiem w praktyce troche na ten temat :wink: . Kazdy z nich choruje z innego powodu i jest zupelnie inaczej leczone. Kastrajca i steryzlizacja nie ma nic wspolnego z ich chorobami.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon mar 08, 2004 19:33

Anja pisze:Kastrajca i steryzlizacja nie ma nic wspolnego z ich chorobami.

A więc właśnie kastracja nic nie ma wspólnego z chorobami nerek.Te kamienie to a propos zakwaszania moczu i ,że mogą się z tego powodu odkładać.
A pierwsze zdanie to żart.
I jak lepiej dawać w końcu karmę dla kastratów czy nie.Śmigacz nerki ma zdrowe(odpukać)

moniś

 
Posty: 204
Od: Pt wrz 26, 2003 14:44
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon mar 08, 2004 19:39

jak ma zdrowe nerki i prawidlowe ph moczu to dawac mu normalna karme.
Pytanie co znaczy owe okreslenie - karma dla kastratow, bo czasem to znaczy zakwaszajaca, a czasem po prostu light... zwykle sprzedawcy w ogole nie wiedza co maja na mysli.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon mar 08, 2004 19:53

moniś pisze:
Anja pisze:Kastrajca i steryzlizacja nie ma nic wspolnego z ich chorobami.

A więc właśnie kastracja nic nie ma wspólnego z chorobami nerek.Te kamienie to a propos zakwaszania moczu i ,że mogą się z tego powodu odkładać.
A pierwsze zdanie to żart.
I jak lepiej dawać w końcu karmę dla kastratów czy nie.Śmigacz nerki ma zdrowe(odpukać)

Na poczatku sie pogubilam od tych zartow :roll: 8) .

Oczywiscie ze kastracja nie ma nic wspolnego, wieksze znaczenie ma styl zycia kota, ze tak rzekne, czyli odzywianie, ruch, odpowiednia waga - wiesz jak u czlowieka :wink: . Przykladowo, jakim cudem moja 5 m-czna koteczka mialaby miec uszkodzone nerki, skoro nie byla wysteryzliowana? Jest chora, bo dostawala przez te 5 m-cy sterydy i antybiotki i to leki ja uszkodzily niestety :( .
Kotom podaje sie karmy lecznicze tylko wtedy kiedy sa chore w innym wypadku absolutnie ma takiej potrzeby.
Zreszta z tego co wiem to ludziom sie nieslusznie wmawia, ze kastracja powoduje SUK (syndrom urlogiczny kotow) a nie uszkodzenie nerek i sadze ze o to wlasciwie pytasz.
Nerki moga byc zdrowe a pecherz mimo tego moze miec kamienie, wiec dlatego tlumacze, abys jedna sprawe rozdzielala od drugiej. Nieleczony stan zapalny pecherza moze miec wplyw na prace nerek, ale mowimy wylacznie o naprawde ciezkich chorobach.

Nie daje kotom karmy dla kastratow u siebie w domu. Brucek jest 1,5 roku po zabiegu je glownie Nutre i jest najzdrowszym kotem w domu. Za to Rysiek ma SUK (kamienie w pecherzu), prawdopodobnie wskutek otylosci i pewnej tendencji osobniczej i dostaje karme lecznicze zalecana przez weta. Hruptak ma uszkodzone nerki (nie pecherz) i jest leczona do konca zycia.
Oto linki na temat tych chorob: SUK http://www.vetserwis.pl/flutd.html
Uszkodzenie nerek http://www.vetserwis.pl/nerki_kot.html

moniś, skad masz pewnosc, ze Twoj kot ma zdrowe nerki? Robilas jakies badnia, jezeli tak to jakie? Czy bylo robione badanie moczu?
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon mar 08, 2004 20:13

Badania miał robione.Niedługo będzie powtórka badań(ale to z powodu jego apatii).
Co do vetserwisu to raczej sceptycznie podchodzę do tego co tam piszą.Nie są dla mnie wyrocznią.Jest tam wiele błędów.I jest pisane z reguły pod właściciela(że tak powiem).Więc staram się nie korzystać z tego serwisu.W każdym razie co do karmy to skonsultuję to jeszcze z jakimś żywieniowcem ode mnie z uczelni i dopiero się ustosunkuję. :wink: Ale zauważyłam,że każdy wet ma swój tok rozumowania i jego opinie na dany temat zależą od tego kto ich uczył.Sami się nam nawet do tego przyznają.A prawie każdy z moich wykładowców to wet i czasem jak się ich posłucha to dopiero ma się mętlik w głowie.
Anju bardzo dziękuję z rady. :D

moniś

 
Posty: 204
Od: Pt wrz 26, 2003 14:44
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon mar 08, 2004 20:25

Cala przyjemnosc po mojej stronie :lol: polecam sie na przyszlosc . Rady ksiazkowe weryfikuje zycie, wiec zawsze warto o tym podyskutowac na forum :lol: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon mar 08, 2004 20:30

monis, a badania krwi Śmigacz (jakie piekne imie :lol: ) tez mial robione: mocznik, kreatynina sa w normie?
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon mar 08, 2004 21:10

Przy okazji - jakie bledy sa w wetservsiie? Warto wiedziec.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon mar 08, 2004 21:38

Wszystko w normie z badaniami.

A jeżeli chodzi o vetserwis to może nie tyle błędy co nie cała prawda.Np.co do cięcia przy sterylizacji.Lepiej jest robić duże, bo i wygodniej i mniejsze prawdopodobieństwo jakiegoś błędy "w sztuce".Ale robią(mało kto chyba) małe, bo dla właściciela lepiej to wygląda.Następna sprawa to z odpryskiem jajnika.Nie jest to żaden odprysk anatomiczny tylko niecałkowite wycięcie jajnika(ale żeby właściciele nie obwiniali weta za źle przeprowadzoną sterylizację mówi się takie rzeczy).Jeszcze parę innych rzeczy mówili nam na uczelnie które nie pokrywają się z vetserwisem ale nie pamiętam w tej chwili.Narażam się pewnie w tej chwili wetom, ale moim zdaniem właściciel powinien być wszystkiego świadomy.Z drugiej strony bardzo możliwe,że ja też takie rzeczy będe w przyszłości mówiła, ale postaram się tego uniknąć.

moniś

 
Posty: 204
Od: Pt wrz 26, 2003 14:44
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon mar 08, 2004 22:48

Vetserwis tez nie jest dla mnie alfa i omega :) , podalam Ci te linki jako przyklad, bo nie wiedzialam jaka wiedza dysponujesz. Ja glownie polegam na zdaniu mojej wetki (i tym co doczytam i zweryfikuje), do ktorej mam bezgraniczne zaufanie, i to on tlumaczy mi wiele rzeczy. Co do sterylki pochwale sie, ze HrupTak miala "dlugie" ciecie, a szew sie pieknie zarosl :) .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości