"Koty z obwodnicy"Legnica(6)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 28, 2011 15:07 Re: "Koty z obwodnicy"Legnica(1)

Mam już kilka opisów i fotek kotów,postaram sie dzis wstawić żeby wiadomo było który kot jest który.

Poza tym "wyszła"pewna niespodziewana kwestia,która nieco namieszała w ustaleniach.
Jedna z kotek(burasia)jest ciężarna i prawdopodobnie na dniach moze rodzić.Można by ją ciachnąć ale w innej lecznicy,bardzo zależy mi na tym aby to "błędne koło" zatrzymać,czyli aby nie dopuscic do sytuacji :
jedna kotka wysterylizowana+miot np.5 kociąt od innej,poprosiłam więc jednego z darczyńców o wpłate na inne konto niż konto lecznicy sterylizującej stado z obwodnicy,dziewczyna zawiezie jutro kotkę do weta,jeśli tylko da sie kicia w klatkę łapkę złapać,jeśli nie to we wtorek,w każdym razie ja jutro bedę dzwonić i prosić o przyjecie na cito tej kotki do sterylizacji.
Na razie tylko ta jedna kotka wydaje sie być w tak wysokiej ciąży.
Ostatnio edytowano Pt wrz 02, 2011 9:50 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Nie sie 28, 2011 15:09 Re: "Koty z obwodnicy"Legnica

I jeszcze jedna informacja,prawdopodobnie uda się uzyskać jeszcze większa znizkę za zabiegi,moze nawet do 100zł,przynajmniej za niektóre zabiegi.
Na pewno koszt każdej bedzie widoczny na zaświadczeniach.
Legnica
 

Post » Nie sie 28, 2011 16:34 Re: "Koty z obwodnicy"Legnica

Dodałam już opis większosci kotów i w poscie pierwszym,na dole,dopisek:"nie przewidziane zmiany",jedynie organizacyjne,czyli w drugim poscie będą opisy kotów zamiast -wpłaty-,a w poscie trzecim -wpłaty-i -rozliczenia-.
Nie pomyślałam na początku o tym aby koty przedstawić,a propozycja jest całkiem fajna.
Za mało postów zarezerwowałam :wink:
Legnica
 

Post » Nie sie 28, 2011 20:12 Re: "Koty z obwodnicy"Legnica

Zerknęłam jeszcze raz na fotki z opisu i kurcze,piękne zdjecia robi ta wolontariuszka :)
Legnica
 

Post » Pon sie 29, 2011 16:56 Re: "Koty z obwodnicy"Legnica

Legnica pisze:Mam już kilka opisów i fotek kotów,postaram sie dzis wstawić żeby wiadomo było który kot jest który.

Poza tym "wyszła"pewna niespodziewana kwestia,która nieco namieszała w ustaleniach.
Jedna z kotek(burasia)jest ciężarna i prawdopodobnie na dniach moze rodzić.Można by ją ciachnąć ale w innej lecznicy,bardzo zależy mi na tym aby to "błędne koło" zatrzymać,czyli aby nie dopuscic do sytuacji :
jedna kotka wysterylizowana+miot np.5 kociąt od innej,poprosiłam więc jednego z darczyńców o wpłate na inne konto niż konto lecznicy sterylizującej stado z obwodnicy,dziewczyna zawiezie jutro kotkę do weta,jeśli tylko da sie kicia w klatkę łapkę złapać,jeśli nie to we wtorek,w każdym razie ja jutro bedę dzwonić i prosić o przyjecie na cito tej kotki do sterylizacji.
Na razie tylko ta jedna kotka wydaje sie być w tak wysokiej ciąży.

Czy wiadomo o koteczce? Udała się łapanka i sterylka?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon sie 29, 2011 17:01 Re: "Koty z obwodnicy"Legnica

Nie mam zbyt dobrych wieści.Kotka cieżarna,któa na dzis była umówiona na zabieg,weszła i to dwa razy do klatki łapki,ale klateczka nieco wadliwa,drzwi nie zamknęły sie do końca i kota zwiała.
Potem przyczłapały sie w miejsce bytowania tych kotów psy,pojawiają sie tam od czasu do czasu i rozrabiają.Koty pochowały sie,wiec dzis juz chyba nic z łapania nie będzie.A szkoda,bo z ta kotką czasu zbyt wiele nie ma.
Miejska powiadomiona o wałęsających sie psach,ale to troche potrwa,bo aktualnie będzie odywała sie wymiana zgłoszeń,protokołów,zleceń i innych cudów wianków między Miejska,Urzedem Miasta,schronem i byc moze nawet wetem :roll:
Nie ogarniam tych "procedur".
Po wizycie tych psów nie widać najstarszej koteczki,tej 15 letniej,być moze tylko sie gdzieś ukryła.Wolontariuszka mówi ze ta kotka zawsze tam bywała,co dzień,a dzis jej nie było.
Legnica
 

Post » Pon sie 29, 2011 17:02 Re: "Koty z obwodnicy"Legnica

Denerwuje sie troche tą cieżarną,bo dowiedziałam sie ze weta który mógłby ją ciachnac od czwartku nie bedzie.To znaczy ze zostały tylko dwa dni na jej złapanie.
Legnica
 

Post » Pon sie 29, 2011 17:45 Re: "Koty z obwodnicy"Legnica

nie ma w Legnicy innych wetów? :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon sie 29, 2011 18:23 Re: "Koty z obwodnicy"Legnica

Jest,nawet sporo.Z tym ze ja znam zaledwie parę,z tego w trzech gabinetach są lekarze dobrzy,oddani i godni wykonywania swojej profesji,ale tylko jeden ma doswiadczenie w chirurgii.
Broszka,znam też gabinety weterynaryjne w których karmicielki decydowały sie na sterylki bo było tanio,sterylka 40zł,a teraz chodzą i narzekaja ze sterylki i kastracje to okaleczanie kotów,bo im z 10 ciachnietych dwie przeżyły.
Na pewno jest więcej bardzo dobrych wetów u nas,tylko ja ich nie znam,a sterylizację kotki w ostatnim trymestrze ciaży nie każdy "zrobi",mam duzy szacunek dla wetów którzy potrafią powiedzieć -nie-,wiadomo ze poważnie podchodza do tego co robią.
Sterylizujemy kotki u dobrych lekarzy,pewnie nie najtańszych,ale dobrych,przetrzymujemy kotki w kaftanach co najmniej 10 dni,potem wozimy do kontroli i do zdjecia zewnętrznych szwów.
Jeśli lekarz powie ze wszystko w porządku,dopiero wtedy wypuszczamy.Moim zdaniem tylko dobrze przeprowadzona sterylizacja zwłaszcza! bezdomnych kotek,ma prawo nazywać się zabiegiem sterylizacji.
Dziewczyna jeździ w miejsce bytowania kotów "z obwodnicy" kilka razy dziennie,własnorecznie wykonała coś w rodzaju kennela aby przetrzymać bezpiecznie kotki po zabiegach,bo kennel pożyczony jest potrzebny dla kocurka którego zabrała z piwnicy,kocurka któremu coś urwało łapę,poza tym na bierząco pomaga w adopcjach schroniskowców,wierz mi duzo się dzieje i bardzo się stara,ja tylko na tyle na ile czas mi pozwala,ale pamiętajmy,to koty dzikie,wolno żyjące,niczego nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
Na pewno wtorek i sroda będzie poswiecony łapaniu tej cieżarnej.
Niech sie tylko złapie,to już my cos wymyślimy.
Niech tylko sie złapie!
Legnica
 

Post » Pon sie 29, 2011 19:13 Re: "Koty z obwodnicy"Legnica

Ja pochodzę z Legnicy ale nie mieszkam tam już kilkanaście lat i nie pamiętam nazwisk wetów...
Jeden miał gabinet w domku jednorodzinnym na obrzeżach osiedla Piekary - wet od małych zwierząt ale wyciągnął moją kobyłkę zza TM kiedy wszyscy końscy weci spisali ją na straty... ale on był juz wtedy w podeszłym wieku więc może już nie praktykuje...
Drugi miał gabinet na Zosinku - przyjeżdżał zawsze do moich kotów do domu ...
Ale za nic nie mogę sobie przypomnieć nazwisk, no cóż... starość nie radość :roll:

trzymam kciuki za złapanie koteczki :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon sie 29, 2011 19:16 Re: "Koty z obwodnicy"Legnica

Zosinek to sąsiednia dzielnica.Nie kojarzę jednak gabinetu który by tu był od lat.Jest jeden,przeniesiony z innej dzielnicy,godny polecenia,tam właśnie będą ciachane kotki.
Legnica
 

Post » Pon sie 29, 2011 19:17 Re: "Koty z obwodnicy"Legnica

Broszka to Ty na pewno skojarzysz miejsce gdzie to stadko sobie żyje.Napisze Ci na pw.
Legnica
 

Post » Pon sie 29, 2011 19:55 Re: "Koty z obwodnicy"Legnica

Dodałam do opisu jeszcze dwóch chłopaczków.
Będzie jeszcze jedna kotka,którą trudno sfocić.Nie odważyła się zamieszkać razem ze stadem,mieszka gdzieś w pobliżu,ale systematycznie korzysta z jadłodajni.Wolontariuszka mówiła że wychudzona jest,bidna taka.
Legnica
 

Post » Wto sie 30, 2011 16:48 Re: "Koty z obwodnicy"Legnica

:dance: ciężarówka już nasza :dance2:
Legnica
 

Post » Wto sie 30, 2011 17:08 Re: "Koty z obwodnicy"Legnica

:piwa: :piwa: :piwa: :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości