Dzień z Marią. Okradziona! Obrzucona kamieniami !

» Wto sie 30, 2011 22:32 Re: Dzień z Marią.

Kasia D. pisze:Po co ten sznurek? czyżby nie było tych drucików podpierających?
A moze kocice nie wchodzą do końca?

Sznurek jest po to aby złapać tego kota, którego chcemy,
inny wejdzie, zje i wyjdzie, a inne nabierają zaufania do tego ustrojstwa.

Postać Marii mieszkańcy Starówki znają, ponieważ od 50 lat Maria dokarmia koty.
Razem z wózeczkiem, takim na dwóch kółkach przemierza swoją drogę.
Wózeczek najpierw jest bardzo ciężki, z powrotem lżejszy.
Czasem idzie jeszcze na ryneczek aby dokupić śledzi dla swoich podopiecznych,
wie, ze większość kotów je uwielbia i czeka na nie.

Kiedyś właśnie gdy kupiła rybki, podeszła do schodów wiodących do tunelowego przejścia,
gdy podeszło do niej dwóch około 9 letnich chłopców i jeden z nich powiedział,
że ponieważ ciężko zejść z wózkiem po schodach, oni jej pomogą.
Tak też się stało, sprowadzili wózeczek w dół, Maria im podziękowała, chłopcy odbiegli
i wtedy zauważyła, że brak portmonetki, która leżała na wierzchu.
Ponieważ obok przejeżdżał patrol straży miejskiej, Maria zawołała, że została okradziona
i że kawałek dalej biegną chłopcy, którzy to zrobili.
Jeden ze strażników powiedział, ze parę ulic dalej jest komenda Policji i tam może zgłosić kradzież.]
W portmonetce było tylko niecałe 200 zł ale dla Marii i jej kotów to i tak wielka kwota.
Maria przelicza wszystko na kocie puszki.

To było wcześniej, a ostatnio, gdy Maria karmiła koty przy garażach, jakieś wyrostki
obrzuciły ją kamieniami. Garaże są położone na uboczu, nie ma tam domów, nie ma ludzi.
Dzielnica jest taka, ze niestety mieszkają tam ludzie...
Nie mam dokładnych informacji, ale Maria była w szpitalu, jest staruszką, choruje na cukrzycę.
Jak mówi, wszystkie jej rówieśnice nie żyją, ona musi, dla kotów.

Kim trzeba być, aby pod pozorem pomocy, okraść starego człowieka ?

Kim trzeba być aby staruszkę obrzucić kamieniami, patrzeć jak pada...

kotika pisze:Kim trzeba być, aby pod pozorem pomocy, okraść starego człowieka ?

Kim trzeba być aby staruszkę obrzucić kamieniami, patrzeć jak pada...

Śmieciem. Na takich teraz rodzice chowają dzieci :evil:

dla staruszki

Jakie to smutne i straszne!
Podłość i okrucieństwo dla ludzi,zwierząt! :cry:

Szydzenie, wyśmiewanie dobroci,szlachetności!
Pośród tego...PANI MARIA-cicha Staruszka,Bohaterka,która codziennie ratuje biedne kocie istnienia od śmierci głodowej!
OGROMNY SZACUNEK dla Pani Marii za wszystko,co robi!
Sama-ze względu na wiek-powinna mieć zapewnioną opiekę,a Ona jeszcze pomaga innym!

felin pisze:
kotika pisze:Kim trzeba być, aby pod pozorem pomocy, okraść starego człowieka ?

Kim trzeba być aby staruszkę obrzucić kamieniami, patrzeć jak pada...

Śmieciem. Na takich teraz rodzice chowają dzieci

dla staruszki

Tak. Smieciem.

as_animali pisze:Jakie to smutne i straszne!
Podłość i okrucieństwo dla ludzi,zwierząt!
Szydzenie, wyśmiewanie dobroci,szlachetności!
Pośród tego...PANI MARIA-cicha Staruszka,Bohaterka,która codziennie ratuje biedne kocie istnienia od śmierci głodowej!
OGROMNY SZACUNEK dla Pani Marii za wszystko,co robi!
Sama-ze względu na wiek-powinna mieć zapewnioną opiekę,a Ona jeszcze pomaga innym!

To wspaniały CZŁOWIEK. Najwyższy szacunek.
Czy można w jakiś sposób pomóc Pani Marii ?

Blekitny.Irys pisze:
as_animali pisze:Jakie to smutne i straszne!
Podłość i okrucieństwo dla ludzi,zwierząt!
Szydzenie, wyśmiewanie dobroci,szlachetności!
Pośród tego...PANI MARIA-cicha Staruszka,Bohaterka,która codziennie ratuje biedne kocie istnienia od śmierci głodowej!
OGROMNY SZACUNEK dla Pani Marii za wszystko,co robi!
Sama-ze względu na wiek-powinna mieć zapewnioną opiekę,a Ona jeszcze pomaga innym!

To wspaniały CZŁOWIEK. Najwyższy szacunek.
Czy można w jakiś sposób pomóc Pani Marii ?

Marii pomogli pracownicy stadionu, który znajduje się tuż obok, tam zresztą też Maria karmi koty.
Podnieśli ją, zajęli się nią i wezwali pogotowie.
Maria leczy się jeszcze, ale nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie jeszcze mogła karmić swoje koty.
Nie wiadomo, czy wróci choćby do zdrowia sprzed napaści. A zaufanie do ludzi, czy wróci ?

Marii można pomóc tylko w jeden sposób: pomagając jej kotom.

Tak, to zrozumiale. Tylko ta odległość

Blekitny.Irys pisze:Tak, to zrozumiale. Tylko ta odległość

Napisałam ten post o tym co spotkało Marię ponieważ byłam w szoku,
gdyby ktoś jednak chciał pomóc przesyłając karmę lub datek dla kotów Marii,
nasza Fundacja może przekazać to osobie, która zastępuje Marię w jej posłannictwie.

Wątek naszej Fundacji ze wszystkimi danymi (dopisek: koty Marii):

viewtopic.php?f=1&t=135440

Zapisałam nr konta

W marcu już się pewnie nie wyrobię, a tu w kolejce czekają przygotowane polecenia przelewów na świnoujskie koty Cypiska, Fionkę, Tosię z wylanym oczkiem i Cekinka, oraz maleńką Lucynkę.
Myślę że w kwietniu będę mogła coś dorzucić.
Dużo zdrowia dla Pani Marii :1luvu:

Dzień z Marią. Okradziona! Obrzucona kamieniami !

Kto przegląda forum