
Moderator: Estraven

anabel1234 pisze:aaaa, ludzie, zlapalam, z pomoca sasiadki, ale kotek buczy, prycha i jest zly i wystraszony...
probuje oswajac, ale.. czy ktos ma w tej kwestii doswiadczenie???
nic sie nie bój ,nie zje nikogo anabel1234 pisze:na razie nie wypuszczam z klatki, bo sie kotka bojei o niego tez. ale super, ze sie udalo. moj kot juz tez wkurzony, bo czuje nowego przybysza, ale jakos damy rade
- jesteś niesamowita - uratowałaś sierotkę, wiesz?anabel1234 pisze:mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok, chyba na razie dam mu naprawde spokoj, bo w szoku jest, ale widze, ze oczka sie troche zamykaja, to moze pospi. potem musze go z tej klatki wypuscic. zabezpieczony jest. na bank nie zwieje, juz o to zadbam. Musze tez do weta, ale wyglada na pierwszy rzut zdrowo


anabel1234 pisze:nie no, wet koniecznie, wprawdzie jestem juz na debecie, ale wet na szczescie na kreche bierzehihi, a jak kotek troszke wyluzuje, to do brata na wies pojedzie, mam nadzieje, ze sie wszystko super uda. bede pisac, na razie ide, bo mamy gosci do tego wszystkiego, a kotka zostawie w spokoju, niech ochlonie

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 63 gości