Vipek za TM

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie lip 31, 2011 11:33 Re: Proszę o poradę - kot z anemią, chorą wątrobą, nerkami

Aaaa, teraz dało się odebrać PW, jak już posta napisałam :lol:
Świat należy do kotów. One tylko udają, że to my mamy nad nimi władzę...
Vipku...

Obrazek

Lublu

 
Posty: 195
Od: Pon gru 26, 2005 1:09
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lip 31, 2011 12:03 Re: Proszę o poradę - kot z anemią, chorą wątrobą, nerkami

spokojnie, może jechać na surowiźnie :) dzikuny raczej wróbla z saszetki nie jedzą :) Pamietaj tylko, przy kurczaku sparzyć mięso, ja własciwie każde wrzatkiem traktuję :) Super, że kot ma apetyt to bardzo ważne :)
:ok: za Vipka i czekamy na dalsze newsy
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Nie lip 31, 2011 12:36 Re: Proszę o poradę - kot z anemią, chorą wątrobą, nerkami

Lublu pisze:... Vipek nie dostał catosalu, więc rzeczywiście może mu to kupię.....

B12 i kwas foliowy powinien dostać koniecznie. Konkretna B12 jest w zastrzykach i na receptę, ale można rozpytać w aptece o tabletki zawierające kw. foliowy i B12, a nie zawierające żelaza.

Lublu pisze:...Co do furosemidu, pani powiedziała, że niestety trzeba dać, żeby mu się lepiej oddychało i jadł, ale nie była tym zachwycona i potraktowała to chyba tak jednorazowo. ....

To dobrze. Jeśli uznała, że podanie Furosemidu jest w tej sytuacji korzystne, pomimo wątpliwości, znaczy coś myśli. Czasem można o czymś zapomnieć, ale najgorsza jest bezmyślność.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 31, 2011 17:19 Re: Proszę o poradę - kot z anemią, chorą wątrobą, nerkami

urwiniu pisze:spokojnie, może jechać na surowiźnie :) dzikuny raczej wróbla z saszetki nie jedzą :)


Racja, alem nie pomyślała :oops:

O tabletki popytam (całe szczęście, że Vipek jest "protabletkowy"), a ile bym mu miała dawać? Jedną dziennie? A pani wet myśli, zastanawia się, kombinuje - i to mi się podoba.

Z wieści z frontu przeciwchorobowego - Vipek zaprowadził TŻ-eta do kuchni, żeby go nakarmił :D Surowizną oczywiście, ale... po jakimś czasie zjadł trochę mokrego royala. Na razie nie wpadam w euforię, bo pewnie furosemid jeszcze działa, ale to mimo wszystko cieszy :) Ważne, że lepiej oddycha. Vipka zobaczę dopiero w nocy, bo do 22:00 siedzę w pracy, ale mam nadzieję, że będzie nadal w porządku. Zresztą jakby co, TŻ będzie dawał znać.

Dziękuję Wam za wsparcie, poczułam się od razu pewniej i wiem już, o co jutro panią popytać. Może poproszę ją, żeby mu zrobiła zastrzyk z B12, jeśli może.
Ostatnio edytowano Pon sie 01, 2011 0:22 przez Lublu, łącznie edytowano 1 raz
Świat należy do kotów. One tylko udają, że to my mamy nad nimi władzę...
Vipku...

Obrazek

Lublu

 
Posty: 195
Od: Pon gru 26, 2005 1:09
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lip 31, 2011 21:55 Re: Proszę o poradę - kot z anemią, chorą wątrobą, nerkami

Lublu pisze:(...)
Z wieści z frontu przeciwchorobowego - Vipek zaprowadził TŻ-eta do kuchni, żeby go nakarmił :D Surowizną oczywiście, ale... po jakimś czasie zjadł trochę mokrego royala. (...)


Super :P Ogromnie się cieszę i mam nadzieję, że ta tendencja się utrzyma :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 01, 2011 0:20 Re: Proszę o poradę - kot z anemią, chorą wątrobą, nerkami

Jeszcze tak na szybko, przed snem. Tendencja na razie się trzyma. Vipu wszamał na kolację ok. 1/4 saszetki royala (young female :lol: Pani wybierała nam najsmaczniejsze, jej zdaniem, rodzaje. Nie śmiałam pytać, jak sprawdzała... :wink: Za to Łapka, żeby było po równo, dostała young male, którym Vipek wzgardził). I jojczał, żeby mu szybciej dawać :) Potem jeszcze trochę wołowiny. Jutro pognam po świeże zapasy ątróbkowo-krówczane.
Teraz oba snują się po pokoju - Vipek modli się przed drzwiami balkonowymi (bidula nie może wychodzić, żeby go nie zawiało), a Łapka siedzi na biurku i móżdży, jak wejść na sufit, żeby upolować siedzącą tam ćmę. Wredną bardzo, bo nie chce zlecieć niżej, najlepiej do Łapkowej paszczy. A już było tak pięknie, oba spały...
Pozdrawiam Was. Dobranoc.
Świat należy do kotów. One tylko udają, że to my mamy nad nimi władzę...
Vipku...

Obrazek

Lublu

 
Posty: 195
Od: Pon gru 26, 2005 1:09
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon sie 01, 2011 7:35 Re: Proszę o poradę - kot z anemią, chorą wątrobą, nerkami

Ćmy sa wredne, moje koty to potwierdzaja :) :ok: za poprawę u Vipka :)
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Pon sie 01, 2011 22:25 Re: Proszę o poradę - kot z anemią, chorą wątrobą, nerkami

Witam wszystkich :)

Dziś Vipu znów miał przyjemność odwiedzić panią weterynarz i zostać nieco pokłutym :) Znów, niestety, dostał furosemid, ale mam nadzieję, że już ostatni raz, i ceporex. Mamy jeszcze jedną tabletę rilexine, która nam starczy na dwa dni, a później znów mamy się zameldować w gabinecie.
Co do witamin, zakupiliśmy za namową pani calo-pet, choć nie wiem, czy zwykła B12 nie załatwiłaby sprawy, no ale pani przekonująca była. Doczytałam, że nie ma tu kwasu foliowego, więc i tak trzeba nabyć.

A sam Vipu zajada się surowizną, a czasem nawet łaskawie liźnie mokrego i chrupnie suchego. Pogania mnie już nawet, żebym szybciej kroiła mięso, bo on głodny, no! :D Ale jeszcze do końca nie jest sobą, bo potrafi zostawić w misce jedzenie. Dawniej nie było takiej opcji. Martwi mnie tylko, że nie wiem, czy cokolwiek siknął dzisiaj. Mam wrażenie, że nie... Teraz wisiałam przy nim z miską i poiłam, ale jakby co, strzykawka pójdzie w ruch. Albo mniej inwazyjnie - będę sterczeć przy wannie i trzymać prysznic, bo się tak dziadyga nauczyła :)

Łapka już nas opuściła, więc przynajmniej noc będziemy mieć spokojną :D Dobranoc.
Świat należy do kotów. One tylko udają, że to my mamy nad nimi władzę...
Vipku...

Obrazek

Lublu

 
Posty: 195
Od: Pon gru 26, 2005 1:09
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto sie 02, 2011 15:16 Re: Proszę o poradę - kot z anemią, chorą wątrobą, nerkami

Jak nie urok, to... :roll:

Vipu oddycha coraz lepiej, ale... Nie chce jeść. Znaczy, chce, ale go pychol boli. Śniadanie wszamał prawie całe, później podaliśmy mu tabletkę i po niej convalescence. Polizał trochę, zaczął jojczeć, oblizywać się i strzelił focha. Później jeszcze trochę wołowiny zjadł, ale też płakał podczas jedzenia. Jedynie przy piciu było w porządku. Nie wiem, czy ta tabletka jakoś go zadrapała, ale nie wydaje mi się, bo chyba boli go broda, z przodu. Siedzi też z otwartą paszczęką i się ślini bardziej niż zwykle.

Obrazek Obrazek

W ogóle taki jakiś niewyględny jest.
Obrazek

Schudł na pysiu i na bokach. Brzuch ma wielki, ale pupę chudziutką, kości wystające.

Czyli zamiast w czwartek - jutro jedziemy do pani wet :roll:
Świat należy do kotów. One tylko udają, że to my mamy nad nimi władzę...
Vipku...

Obrazek

Lublu

 
Posty: 195
Od: Pon gru 26, 2005 1:09
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro sie 03, 2011 9:43 Re: Proszę o poradę - kot z anemią, chorą wątrobą, nerkami

Kibicuję mocno Vipkowi.
A co do dr Sochackiej w Jamniku , to bardzo delikatnie obchodzi się ze zwierzakami , więc w razie czego bez obaw.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Śro sie 03, 2011 15:10 Re: Proszę o poradę - kot z anemią, chorą wątrobą, nerkami

Edii, dziękuję, kibicowanie najwyraźniej przyniosło efekt :)

Wczoraj wieczorem Vipu przestał płakać nad swą szczęką, więc zrezygnowaliśmy z wcześniejszej wizyty u weta, a jutro przy kłuciu przy okazji zostanie obadana.

Dziś znowu głośno domagał się mięsa, więc jest dobrze. Ale na chrupki to nawet już nie raczy spoglądać. Mam wrażenie, że mu się dieta zmieni po tej chorobie :)
Świat należy do kotów. One tylko udają, że to my mamy nad nimi władzę...
Vipku...

Obrazek

Lublu

 
Posty: 195
Od: Pon gru 26, 2005 1:09
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro sie 03, 2011 15:40 Re: Proszę o poradę - kot z anemią, chorą wątrobą, nerkami

Lublu pisze:Edii, dziękuję, kibicowanie najwyraźniej przyniosło efekt :)

Wczoraj wieczorem Vipu przestał płakać nad swą szczęką, więc zrezygnowaliśmy z wcześniejszej wizyty u weta, a jutro przy kłuciu przy okazji zostanie obadana.

Dziś znowu głośno domagał się mięsa, więc jest dobrze. Ale na chrupki to nawet już nie raczy spoglądać. Mam wrażenie, że mu się dieta zmieni po tej chorobie :)

kciuki i pazurtki za Vipusia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

drapki i glaski dla kociastych, serdecznosci dla Dwunogow :1luvu:
Ludzi można podzielić z grubsza na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los. Oscar Wilde

ObrazekObrazekObrazekObrazek

ogonia

 
Posty: 1297
Od: Pon gru 06, 2010 12:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 03, 2011 22:30 Re: Proszę o poradę - kot z anemią, chorą wątrobą, nerkami

Dwunogi dziękują, a Vipek, myślę, też, choć on tego głośno nie przyzna... :wink: Wszak nie przystoi hrabiemu komukolwiek za cokolwiek dziękować. Hrabia jedynie wymaga. W końcu on jest Very Important Person (i nie przyjmuje do wiadomości, że tak naprawdę to "I" trochę zmieniło swe znaczenie). Znów na mnie nakrzyczał, żeby szybciej dawać mięsko :) A na dodatek z miski to on już nie bardzo chce jeść, trzeba z ręki karmić. Oj, wykorzystuje swoją chorobę, wykorzystuje... :lol:

No, ale gabarytami to on teraz hrabiego nie przypomina, nadal taki chuderlawy jest. I mimo wszystko jeszcze się trochę alienuje.

Dobranocki.
Świat należy do kotów. One tylko udają, że to my mamy nad nimi władzę...
Vipku...

Obrazek

Lublu

 
Posty: 195
Od: Pon gru 26, 2005 1:09
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro sie 03, 2011 22:45 Re: Proszę o poradę - kot z anemią, chorą wątrobą, nerkami

Lublu pisze:(...) Oj, wykorzystuje swoją chorobę, wykorzystuje... :lol:
(...)


Niech wykorzystuje, byle zdrowiał szybko :P Karaluchy pod poduchy, dla Dwunogów i Hrabiego :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 04, 2011 8:23 Re: Vipek - zapalenie płuc i chyba problemy z tarczycą

Heh, przynajmniej mogę mówić, że facet mi z ręki je... :lol:

A facet właśnie płacze pod drzwiami. Jako że na balkon nie pozwalamy, chłopak usiłuje z drugiej strony się na świeże powietrze wydostać. Spytam pani wet, czy może choć w środku dnia, gdy jest najcieplej, można go będzie wypuścić.
Świat należy do kotów. One tylko udają, że to my mamy nad nimi władzę...
Vipku...

Obrazek

Lublu

 
Posty: 195
Od: Pon gru 26, 2005 1:09
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: koszka, Meteorolog1, Vafuria i 88 gości