

Cieszy mnie ten caly widok i leczy z dola...
Czarek mnie wczoraj robawil. Z niego generalnie zawsze byl pedant - uwielbia porzadek w kuwecie i zawsze idzie zalatwiac swoje potrzeby do tej czystszej. Ale ostatnio przechodzi samego siebie! Zagrzebuje nie tylko swoj urobek, ale i pozostalych panien, jesli uzna, ze nie jest to zrobione dosc przyzwoicie. Ostatnio posuwa sie tez do tego, ze wciaga do kuwety dywaniki lazienkowe


Zwijam sie zaraz do rodzicow. Kratka zlapana przeze mnie wczoraj jest przetrzymywana na strychu domu rodzicow. Dobrze sie jej przyjrzalam (obmacalam) i raczej nie jest kotna. No raczej po miesiacu byloby juz cos widac



Niestety, jej oczy nieciekawie wygladaja
