Tymczasy,których nie potrafiłam wyadoptować i cała reszta ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 28, 2011 9:01 Re: Tymczasy, których nie potrafię wyadoptować :| i cała reszta

Siostrzyczki sa niesamowite! Luska obejmuje lapkami przysiadajac bokiem na Lence i pieczolowicie wylizuje jej futerko, pomrukujac przy tym co chwile. Lenka poddaje sie temu zebiegowi namietnie :) odpowiadajac na pomruki. I tak sobie "gadaja" dziewczyny :wink: Czasem Luska posuwa sie za daleko i probuje podgryzac siostre, ktora wowczas glosno okazuje niezadowolenie z powodu tych nazbyt smialych "pieszczot".

Cieszy mnie ten caly widok i leczy z dola...

Czarek mnie wczoraj robawil. Z niego generalnie zawsze byl pedant - uwielbia porzadek w kuwecie i zawsze idzie zalatwiac swoje potrzeby do tej czystszej. Ale ostatnio przechodzi samego siebie! Zagrzebuje nie tylko swoj urobek, ale i pozostalych panien, jesli uzna, ze nie jest to zrobione dosc przyzwoicie. Ostatnio posuwa sie tez do tego, ze wciaga do kuwety dywaniki lazienkowe :!: 8O

Zwijam sie zaraz do rodzicow. Kratka zlapana przeze mnie wczoraj jest przetrzymywana na strychu domu rodzicow. Dobrze sie jej przyjrzalam (obmacalam) i raczej nie jest kotna. No raczej po miesiacu byloby juz cos widac :?: :!: a ona plaska i sutki zupelnie niormalne :roll:
Niestety, jej oczy nieciekawie wygladaja :( ropieja i w srodku zaczerwienione "miesko". Podlecze i wowczas wezme sie za sterylke.
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Nie lip 31, 2011 19:11 Re: Tymczasy, których nie potrafię wyadoptować :| i cała reszta

Uwielbiam patrzeć na kocie pieszczotki. :mrgreen:
Masz rację, taki widok leczy doła. :ok:
Patrząc na koty nie sposób się nie uśmiechnąć, rozczulić czasem rozrzewnić. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2011 17:59 Re: Tymczasy, których nie potrafię wyadoptować :| i cała reszta

Przed chwila wrocilam do domu i zastalam na podlodze zwrocone przez Luske sniadanie 8O W zachowaniu bez zmian, ale... capnela pare chrupek i za chwile glosno zaplakala i znowu zwrocila :( Poza tym biega, bawi sie, szaleje. Nie wiem, chyba powinnam ja teraz przeglodzic...?

Lence zdjelam zis (10ty dzien) kubraczek, ale troche sie obawaiam, bo zawziecie wylizuje blizne i juz sobie to obszorowala jezorkiem tak, ze krew poleciala :roll: Zobacze, jak przesadzi, to zaloze znowu ubranko , trudno... :?
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt sie 19, 2011 15:42 Re: Tymczasy, których nie potrafię wyadoptować :| i cała reszta

anula790820 pisze:Lenka - spokojniejsza duzo od siostry


Akurat! ;)

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Pt sie 19, 2011 15:44 Re: Tymczasy, których nie potrafię wyadoptować :| i cała reszta

CoToMa pisze:Białe łapki i czarne poduszeczki :1luvu:


I biało-czarne, czy raczej cielisto-czarne (w każdym razie łaciate!) podniebienie :))))
A tu zbliżenie łapki Obrazek
Oczywiście Lusia wszytskie cztery ma takie.
Ostatnio edytowano Sob sie 20, 2011 15:26 przez andua, łącznie edytowano 1 raz

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Pt sie 19, 2011 22:41 Re: Tymczasy, których nie potrafię wyadoptować :| i cała reszta

Ehh. Chwilowo mam zaszczyt ciotkować (służyć) Luśce, Lenie i Czarkowi. Niesamowita trójka. Czarek jest trochę zamknięty w sobie i żyje trochę w swoim świecie, ale dziewczyny, to mega ekstrawertyczki ;) Cudowne, niepowtarzalne kociska. Szajbusy nad szajbusami. Kotów o takich zasobach energii jeszcze nie widziałam. Potrafią uganiać się za zabawką w nieskończoność, dyszą, sapią, języki na brodach, ale dalej gonią ;) W dodatku atakują zabawkę jednocześnie, szczególnie siostry. Czaruś trochę nie nadąża, jest spokojniejszy nieco i trochę się trzyma z boku dla swego bezpieczeństwa;) przy tych dwóch torpedach. Nie widziałam też jeszcze, żeby koty miały taki talent i tyle pomysłów w demolowaniu mieszkania ;) Nie ma szans na nudę, one z absolutnie wszystkiego potrafią sobie zrobić rozrywkę.
Poza tym cała trójka robi razem absolutnie wszystko, razem śpią poprzeplatane jeden przez drugiego, razem się namiętnie w objęciach wylizują... dziewczyny mają przeogromną potrzebę czułości i ją sobie równie bardzo okazują... Niesamowite są :)

Ale poznać kogoś takiego, jak Pani Kiciowa, to dopiero zaszczyt. Jest to kot iście anielski.
Jesteś sszczęściarą, Anula :)

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Nie sie 28, 2011 21:00 Re: Tymczasy, których nie potrafię wyadoptować :| i cała reszta

Trojca rozszalala sie na dobre! Skacza, biegaja po mieszkaniu, ze az furczy! 8O
Szalenstwoooo :lol:
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo


Post » Pt sty 13, 2012 19:23 Re: Tymczasy, których nie potrafię wyadoptować :| i cała reszta

Fajne tymczasy :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt sty 13, 2012 19:46 Re: Tymczasy, których nie potrafię wyadoptować :| i cała reszta

seja pisze:Fajne tymczasy :)


Musze tu zaczac zagladac i uzupelnic ! Jest co ;)
Tylko czasu cigle brak :roll:
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt sty 13, 2012 21:51 Re: Tymczasy, których nie potrafię wyadoptować :| i cała reszta

Tymczas, o ktorego zycie walczylam - tak wygladal.
Obrazek

Po leczeniu - jeszcze u mnie
Obrazek

i jego wątek/historia
viewtopic.php?f=13&t=131580&p=8091460#p8091460

Zdjecia Lulka z domku stalego
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Cudowny,nieprawdaz? :1luvu:
Ostatnio edytowano Sob sty 14, 2012 0:06 przez anula790820, łącznie edytowano 1 raz
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt sty 13, 2012 23:39 Re: Tymczasy, których nie potrafię wyadoptować :| i cała reszta

Suzi nazwana przeze mnie Szila. Znalazlam na osiedlu: błakala sie przez kilka dni, moze dluzej po osiedlu.

Obrazek
Obrazek

Jej historia w ponizszym wątku. Wszystko skonczylo sie (mam nadzieje) dobrze
viewtopic.php?f=1&t=135120&p=8257450#p8257450
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt sty 13, 2012 23:44 Re: Tymczasy, których nie potrafię wyadoptować :| i cała reszta

Tigerek, podrzucony kot przy gospodarstwie rodzicow
Obrazek

W tej chwili u Sabiny Skazy, jest leczony, pochorowal sie chlopak, ale nie trudno sie dziwic, bo sporo ostantio przeszedl.
Czeka na adopcje.
Jest fajnym, miziastym kocurkiem, bardzo pro-ludzki. Za to nie ze wszystkimi kotami (plci meskiej) sie dogaduje.

Obrazek
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo


Post » Nie sty 15, 2012 11:39 Re: Tymczasy, których nie potrafię wyadoptować :| i cała re

Prawie caly bialy - z szara łatka miedzy uszkami (ok. 5 mies.) kotek, rowiez zgarniety z osiedlowego parkingu.
Błąkal sie od wielu dni, gdy sie zorientowalam, ze nie jest to kot dziki, wzielam go na rece i przynioslam do domu.
Byc moze komus nawial, moze ktos wyrzucil... Nie moge pojac, jak ktos moglby wyrzucic takiego malego slodziaka,ale jak to z ludzmi... roznie bywa :?
Na poczatek - porobilam mu ogloszenia, ze go znalazlam, moze sie ktos zglosi. Jak nie, to bedziemy szukac domku stalego.

Oto Alvin :)
Obrazek Obrazek Obrazek

Edit 09.07.2012
Alvinek juz dawno ma domek staly i jest wspanialym, przepieknym, zgrabnym kocurkiem :ok: I oczywiscie szczesliwym!
Ostatnio edytowano Pon lip 09, 2012 8:52 przez anula790820, łącznie edytowano 1 raz
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości