Pilna sprawa - kot szuka domu!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 23, 2004 13:43

Ja wysiadam :evil: Ten wet się śmie wetem nazywać? Rakarzem raczej :evil:

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 23, 2004 13:46

Zgroza czysta :strach: :strach:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 23, 2004 13:58

Wlasnie z nia rozmawialam... Mowi mi, ze mi jej nie odda, ze moze zostac u niej do czasu az znajde jej dom... Jak sie ten dom nie znajdzie to ona bedzie musiala ja uspic. Z nia sie nie da dogadac, powiedziala w pewnym momencie: ja mam wariackie papiery przeciez... :roll: Ona chce ja uspic, bo sie nie moze schylac 15 razy dziennie. Ma tez kota 19 letniego, ktory chyba umiera... A ta kotka go meczy... I ona musi mu zapewnic komfort umierania...
Ja juz sama nie wiem... To jest kobieta wyksztalcona, madra, ma tytul doktora... A czasem jak z nia gadam to jakbym rozmawiala z osoba z innej planety... Powiedziala, ze bedziemy w kontakcie...
Na razie kotka nie bedzie uspiona, ale ma weterynarza, ktory jest zaprzyjaznuiony i to zrobi jak bedzie trzeba. I nie przejdzie z nia klamstwo - powiedziala, ze chce wiedziec do jakiego domu kot idzie... Tak wiec szukamy kici domu...
Pogadam z nia jeszcze i moze zgodzilaby sie na zrobienie kici zdjec... :roll:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon lut 23, 2004 14:03

straszne, biedna kicia :( a na ta kobiete to po prostu :twisted: :twisted: nie mam slow :twisted:

mam nadzieje, ze uda sie dla koty znalezc domek :ok: oby jak najszybciej :ok:

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Pon lut 23, 2004 14:04

Szczerze mowiac to nie rozumiem, skad sie biora tacy ludzie... chociaz to ,ze ma tytuł doktora i jest dzwina, normalka..
Zdjecia to najlepszy pomysł- mam aparat.. jak wiesz 8)

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon lut 23, 2004 14:07

Kurcze, ta kobieta nie jest sama w sobie zla. Karmi kociaki, ale ma poglady troche inne... Tzn. pewnie sterylizowalaby bo jest za tym, ale jest juz osoba starsza i nie ma kasy. Walczy z administracja u siebie i sama miala kilka przygarnietych kotow. Teraz nie chce juz kolejnych, bo jak sama mowi, nie wie ile bedzie zyla. A jest sama. Ciezko z takimi kobietami sie dogadac. Ale z drugiej strony gdyby nie ona te szpitalne pracowe dziczki nie mialyby co jesc. Sadze, ze po prostu jej sie w glowie, na starosc, niestety, poprzestawialo...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon lut 23, 2004 14:18

Katy pisze:Sadze, ze po prostu jej sie w glowie, na starosc, niestety, poprzestawialo...

tak to juz jest na tym swiecie.. tylko zeby tego kotka przetrzymała, no i zeby znalazł sie dla niego domek (zdjecia chyba sa konieczne)

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon lut 23, 2004 14:30

Katy, z całym szacunkiem dla owej Pani, ale szlag mnie trafia, jak coś takiego czytam. I szczerze mówiąc, budzi się we mnie mściwa chęc nabrudzenia temu skurw..... co śmie się weterynarzem nazywać, który usypia koty- bo tak chce.

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 23, 2004 14:44

Dajcie proszę ogłoszenie na regionalne forum w gazeta.pl i na usenecie opisując sytuację i prosząc o choćby tymczasowy dom dla kotki, może i na zwierzakach ktoś zareaguje...
przecież to taka młoda koteczka
Bemol, Tosiek i Feliks oraz Pchełka za TM i Koleś za TM

miki

 
Posty: 1763
Od: Śro paź 22, 2003 11:23
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lut 23, 2004 14:51

no fajnie, tylko ze nie do szanownej babci nalezy decydowanie o cudzym zyciu czy smierci...to bardzo madre i wielkoduszne, ze chce zapewnic staremu kici spokoj i bezpieczenstwo do konca, ale jak jemu godne umieranie-tak tej kotce nalezy sie chyba godne zycie, prawda? W ogole zycie :!: Gdzie jest tu logika,prawdziwe serce? Jestem w stanie sobie wyobrazic, ze starsza pani nabrala nieco dziwnych czy ekscentrycznych pogladow, w gruncie rzeczy jesli ona mowi o smierci tak spokojnie, to moze ja jakos oswoila.Tyle tylko, ze nie jest nieomylna i wladna decydowac o takich sprawach! Nie jest wladna mowic tej mlodej, zdrowej kotce NIE :!: :!: :!: I nie chodzi o to, aby ja potepic, bo przeciez jej nie znamy tak naprawde :roll: ale by do niej dotrzec, przemowic....
O dom dla koci bede pytac. Mam tez nadzieje, ze szybko sie znajdzie.Ale tak czy tak, mala ma prawo zyc i trzeba do tego przekonac starsza pania :!: Nie moge wziasc kotka, nawet na przetrzymanie,bo Lunek jest bardzo chory, ale jesli poglabym pomoc jakos.....
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pon lut 23, 2004 14:58

Katy pisze:To jest kobieta wyksztalcona, madra, ma tytul doktora....


Doktor to by jej sie przydal, taki z kaftanikiem pod reka :roll: Nie rozumiem, skoro tak jej zalezy da kocie, zeby mial dobry dom i w ogole, to po co chce go usypiac? Pewnie jak sie ktos znajdzie, to baba powie, ze jej ten nowy dom nie odpowiada itp. :evil:

Ellen

 
Posty: 673
Od: Wto gru 30, 2003 20:18
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lut 23, 2004 16:27

Katy pisze:Kurcze, ta kobieta nie jest sama w sobie zla.

To jakoś tak dziwnie wybiórczo nie jest zła. Ja zawsze powtarzam: człowiek nie jest Panem Bogiem, żeby o cudzym życiu decydować!
Przypomina mi się sytuacja z mojej poprzedniej pracy. Któregoś dnia koleżanka oznajmiła nam, po fakcie (bardzo przy tym płacząc, a jakże :twisted: ), że musiała uśpić swoje dwa koty, bo nie ma pieniędzy na ich utrzymanie, a nie chce, żeby trafiły w "złe ręce".
Dobrze, że chociaż karmicielka odroczyła wyrok. Jeszcze raz kciuki za domek dla kici, bo w tej sytuacji nawet Azyl nie przejdzie.

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 23, 2004 16:51

Katy, mogłabyś napisać, jak koteczka wygląda? Przydałoby się do przekonywania, póki nie ma zdjęć. Pytam, gdzie mogę.
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Pon lut 23, 2004 21:58

Wziąć pieprznąć i zabić...
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon lut 23, 2004 22:31

umieściłam wiadomość na usenet, wsadzę ją też na szczecińskie forum - w razie czego kotkę się dowiezie :!: Trzymam kciuki :kitty:

Dominka

 
Posty: 440
Od: Sob lut 07, 2004 20:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Majestic-12 [Bot], Patchi, Patrykpoz, zuzia115 i 93 gości