Sikanie na stojąco

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 24, 2004 13:06

Chyba nie... Jak tylko do nas przybył, raz czy dwa korzystał z niej, ale później przestał. Natomiast w korzystaniu z odkrytych kuwet nie ma oporów, czasem jest tam po kilka różnego autorstwa sików i to jeden na drugim (każde z nich inaczej leje, stąd wiem).
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 24, 2004 14:14

Witam!
Jeden z moich kotów też ma podobny zwyczaj. Unosi pupę stopniowo, jeśli przy mnie, to mu naciskam, ale trwałych efektów to nie daje. Mam dwie kuwety, jedna kryta, z której czasem korzysta i wtedy nie ma problemu. Druga to duża prostokątna miska, która stoi w ubikacji w kącie przy ścianie. Żeby nie polewał ściany wstawiam do kuwety odpowiedni kawałek plastikowej płyty i wszystko ścieka do żwirku. Skuteczne w 99 procentach, bo tylko jedna, dłuższa ścianka jest zabezpieczona.
Kryta kuweta chyba jest najlepszym rozwiązaniem, dla kotów, które jej nie lubią proponowałbym rozwiązanie pośrednie, po prostu tak >zoperować< pokrywę/domek, żeby zostało obrzeże z zapinkami i tylko dwie ściany od strony kąta, w którym kuweta będzie stała.
Pozdrawiam, Juliusz.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 24, 2004 14:26

Hm, kiepska sprawa, u nas kuwety nie mogą stać w kącie, wszystkie są już zajęte na stałe, kuwety stoją przy ścianie, dostęp jest z trzech stron. Poza tym ta pokrywa jest odlana jako całość, więc nie bardzo wiem jak by ją można było zoperować. Na razie, odpukać, jest w porządku, wg mnie to kwestia psychiki u Gacusia. Może zamiast pokrywy rozpiąć namiot?
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 24, 2004 15:10

Nie taka kiepska, nawet jeśli postawisz przy ścianie kuwetę z dwiema ściankami, kot i tak pewnie przy sikaniu odwróci się przodem do wolnej przestrzeni. A plastik najłatwiej operuje się brzeszczotem od piły do metalu (samo ostrze), a wygładza zeskrobując zadziory ostrym nożem lub pilnikiem.
Pisałaś też, że Twój kot sika tak częściej do kuwety czystej. Może myj tylko gorącą wodą, zawsze trochę zapachu zostaje.
Pozdrawiam.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 24, 2004 15:14

jul-kot pisze: A plastik najłatwiej operuje się brzeszczotem od piły do metalu (samo ostrze), a wygładza zeskrobując zadziory ostrym nożem lub pilnikiem.

Jul-kocie, ale ja humanistka jestem. Poetessa, znaczy się. :wink:
No, ale TZ-ta mam technicznego, na szczęście.
Ale żarty na bok, też doszłam do wniosku, że będę myć dokładnie samą kuwetę, a rant tyle o ile. I może gorąca woda bez detergentów to jest pomysł.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 25, 2004 10:45

Znowu wczoraj obsikał, tym razem ścianę. Nie widziałam, kiedy i jak to się stało. Chyba tłukli się z Misiem, może on w ten sposób chce podkreślić swoją dominację? Miał bardzo skruszoną minę, kiedy TZ mu powiedział: Gacusiu, nie jestem z ciebie zadowolony, ale też trochę wojowniczą.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 01, 2004 14:30

Kupiłam największą krytą kuwetę, jaka była dostępna. Jest naprawdę ogromna, włoska (włoskie kocury mają duże gabaryty, więc może Gacusiowi będzie pasowała). To już prawie mebel! W tej chwili są dwie kryte kuwety i jedna zwykła. Przed wyjściem do pracy na wszelki wypadek zdjęłam drzwiczki. Ciekawe, co zastanę po powrocie. 8O
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 01, 2004 15:40

To mamy chyba taką samą kuwetę (nasze koty mają :D )
Po powrocie zastaniesz sioski w kuwecie 8) (czego życzę). W końcu, musi ją przecież oznaczyć prawda?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 01, 2004 15:45

Nelly pisze:W końcu, musi ją przecież oznaczyć prawda?

Mam nadzieję. Choćbym miała go tam własnoręcznie zanieść i własno... nasikać.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 02, 2004 8:24

No i ? Co zastałaś po powrocie?
Kuweta zaakceptowana czy nie bardzo?
Mam nadzieję, że Gacuś był zachwycony :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 02, 2004 9:45

Nelly, z tymi kotami nie dojdziesz do ładu. Kuweta kryta mała była niezwykle często używana; ta ogromna tylko raz i to przez najmniejszego kota w domu, czyli Norcię. Od wczoraj wszystkie koty podchodziły do tej landary i ocierały policzki o wejście, chcąc zaznaczyć swój zapach. W nocy była używana przez wszystkie, oprócz Gacusia. Ale za to on - jak przykładny grzeczny chłopczyk - pięknie kucał i sikał gdzie trzeba, ale w zwykłej kuwecie.
Nie trafisz za nimi, nie ma mowy. Kupiłam domek-budkę z materiału dla Mikusi, bo ona lubi się odseparować w czymś tak ciasnym, żeby już nikt nie mógł się do niej dokwaterować. I kto tam śpi? Norcia albo Miś Major (no, ten to wypełnia sobą budkę dokładnie :)
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 02, 2004 9:54

A może one coś Ci chcą przez to powiedzieć?
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto mar 02, 2004 10:04

Myślę Marylo, że one muszą się oswoić z nową toaletą. A Gacek to Gacek.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 02, 2004 16:37

No tak. Ale siosial gdzie i jak trzeba - to też dobrze :D
Masz rację z tym nie trafianiem za nimi. Ja nie mogę za Jagusią z siosianiem trafić. Upatrzyła sobie moją kanapę i koniec. Ani o kuwetę jej nie chodzi ani o żwirek. Paskuda nauczyła się wchodzić pod folię którą kanapa jest przykryta - tak więc od dziś nie ma wstępu do tego pokoju. Tylko to jest takie męczące bo ona oczywiście właśnie tam gdzie nie wolno wejść chce wejść- normalka. Ciekawa jestem czy znajdzie sobie nowe miejsce :strach: czy spasuje. Ja jej radzę spasować :wink:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 02, 2004 16:46

A to mały lejek dopiero, no. Może jednak spasuje...
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510, misiulka, Silverblue i 136 gości