Wolę wydać Zezię z zagojonym ogonem.
Ciągnie się to bardzo, ale na początku wyglądało, że ma szanse na zagojenie

Amputacja to znowu jakieś 10 dni do zagojenia się rany.
Na szczęście Zezia jest bardzo grzeczna, mieszka na zapleczu - ma jakieś 20m2 pokoju z łóżkiem, szafę z legowiskiem na której stoją miski, kuwetę, górę żwirków i trocin na które się wspina, słoneczny parapet z malutkim legowiskiem, a od kilku dni również 3 króliki w klatkach. Owszem, nie jest to dom, ale nie jest to też ulica, także myślę że daje radę
