Każdy kot - tak jak u nas ludzi to bywa ma inny charakter i sposób 'bycia'.
Koty to dzikie stworzenia i bywają też niezależne. To zależy od ich humoru

Moje koty jednego dnia są wesołe, brykają, miauczą, tulą się a innego dnia rozwalą się na łóżku i leżą cały dzień. Nie trzeba z kotem przebywać 24h na dobe no chyba, że jest chory i wymaga tego. Ważne żeby poświęcać mu przynajmniej chwile dziennie.
Za dobro wynagradzać a za zło karać... Ale nie można też rozpieszczać kota tak, że bez Ciebie to by zginął. Ale też nie można go bić i na niego krzyczeć. Ja i moja mama troche przesadziłyśmy z tym rozpieszczaniem, bo koty rozbestwiły się i włażą na meble, ja osobiście nie jem mięsa ale mojemu tacie już nie raz któryś z urwisów zakosił mięso z talerza

Co do wypuszczania kota na dwór... Jak się mieszka w domu jednorodzinnym to jest to praktycznie nieuniknione, natomiast w bloku jest lepiej. Na zewnątrz czeka wiele niebezpieczeństw. Któryś z moich kolegów twierdził, że kot który w ogole nie wychodzi na dwor nie choruje. To nie prawda. Zarazki nawet przynosimy na butach do domu. To nieuniknione. Ale kot który nie wychodzi na dwór musi mieć zapewniony drapak - inaczej będzie niszczył w domu fotele, łóżka.. itd.
Śliczny kociak.
Rozpisałam się a w sumie nic konkretnego nie powiedziałam. Ale mam do czynienia z kociakami od urodzenia także w każdej chwili możesz do mnie pisać i pytać
Pozdrawiam Cię i twoje zwierzaczki
