dziękuje za podpowiedzi. Sprawa mojej koteczki jest Cukrzyca w obecnym stanie jest najmniejszym problemem. Potrzebna jest pomoc przez całą dobe zeby o ile się jeszcze da doprowadzić kotkę do jakiejś stabilizacji. Pan Żelezik może ma i dobre chęci ale to pod jego nadzorem kotce spadł cukier do 29 i od tej pory nie może z tego wyjść (o ile wogóle z tego wyjdzie)
beateczka pisze:Pan Żelezik może ma i dobre chęci ale to pod jego nadzorem kotce spadł cukier do 29 i od tej pory nie może z tego wyjść (o ile wogóle z tego wyjdzie)
Dobrze wiedzieć Dzięki.
Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać. Gosiek i Szarcia.ZAPRASZAMY
Znajoma miała kota z cukrzycą i dość długo udało sie go fajnie prowadzic ale nie pamiętam do kogo chodziła. Pamiętam tylko, że był na insulinie. Jesli chcesz to spróbuje odgrzebać kontakt, bo już dość dawno nie kontaktowałam sie i straciłam namiary.