Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
rysiowaasia pisze:Dobrze,ze małe maja juz szanse na domek. Tylko musicie zadbać, aby ta znajoma zagwarantowała,ze je wykastruje.
Nie martw sie,nowe zycie to nie tragediaA, ze "kocur" je karmi to dopiero cud natury! :wink:
Kotke najlepiej wykastrowac, jak przestanie karmić. Do tej pory musi miec absolutny zakaz kontaktu z kawalerami.
Wklej jakieś zdjęcia malutkich stworzeń. A jak zaczną sie bawić... nie bedziecie wcale oglądac telewizji
A tak na marginesie, była juz w zbyt zaawansowanej ciązy, aby ja sterylizowac. To mogło byc dla niej niebezpieczne, no i te szalejące hormony...
Dobrze sie stało...
Agnieszka16 pisze:Nie, skądże, to nie tragedia-to cud narodzin.
Polecam wizytę w schronisku, zwłaszcza teraz gdy zaczyna się "sezon" na kocięta.
Skąd wiesz? Jesteś lekarzem weterynarii, który badał tę kotkę?
rysiowaasia pisze:Nie trzeba być lekarzem weterynarii, aby stwierdzić,ze sterylka tuz przed porodem moze być ( sic!) niebezpieczna dla kotki.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości