
dziś był u mnie w domu trochę, i skorzystał z kuwety!!! wielka to radość, bo wiem już że nie sprawiałby w nowym domu problemu. co prawda skorzystał z tej kuwety w bardzo śmieszny sposób (przykucnął jakby miał się położyć i głowę wsadził w róg kuwety pod nasadkę i wyglądał jakby spał) w tym czasie Elvis zakradł się do niego i jak go powąchał to tamten sobie poszedł a Elvis zauważając nieczystość w swoim kibelku zakopał jego siuśki
