"Uśpijcie ją, bo przynosi mi pecha". DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 01, 2011 19:20 Re: "Uśpijcie ją, bo przynosi mi pecha". Błagalna prośba o DT...

alix76 pisze:Ekhem, a czy nie dałoby się tej miłej Pani pobić jej własną bronią?? Nastraszyć ją, jak okropnie obciąża swoją karmę porzucając swoja podopieczną (która w przyszłym wcieleniu może być jej dzieckiem!) ... a pecha można się pozbyć na tyle sposobów, rytuałem itp. :wink:

Zacytuję się, bo dopisywałam później ... może to jakieś wyjście, jak kobieta jest zdrowa psychicznie, tylko odrealniona?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie maja 01, 2011 19:22 Re: "Uśpijcie ją, bo przynosi mi pecha". Błagalna prośba o DT...

Podejrzewam niestety ,że to nic nie da...Następnym razem...może sama ''uśpić '' kota... :cry:

panda5

 
Posty: 386
Od: Sob gru 18, 2010 20:45

Post » Nie maja 01, 2011 19:25 Re: "Uśpijcie ją, bo przynosi mi pecha". Błagalna prośba o DT...

Wygląda na to, że z tą osobą po prostu nie mam o czym rozmawiać, poprzestawiało jej się i koniec.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie maja 01, 2011 19:27 Re: "Uśpijcie ją, bo przynosi mi pecha". Błagalna prośba o DT...

opiekunka "załatwiła" też miejsce w schronisku
czas nagli!
AnielkaG
 

Post » Nie maja 01, 2011 19:28 Re: "Uśpijcie ją, bo przynosi mi pecha". Błagalna prośba o DT...

Satoru pisze:Wygląda na to, że z tą osobą po prostu nie mam o czym rozmawiać, poprzestawiało jej się i koniec.

może warto by spróbowac porozmawiać choćby dlatego,żeby druga kotka w przyszłosci nie podzieliła losu starszej siostry :(
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie maja 01, 2011 19:30 Re: "Uśpijcie ją, bo przynosi mi pecha". Błagalna prośba o DT...

AnielkaG pisze:opiekunka "załatwiła" też miejsce w schronisku
czas nagli!


a to tego nie wiedziałam.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie maja 01, 2011 19:32 Re: "Uśpijcie ją, bo przynosi mi pecha". Błagalna prośba o DT...

Jestem zszokowana. 8O

Zgłoś ją do wątku seniorów ( choć w dobrym domku pożyje jeszcze wiele lat ).
Do wątku wejdziesz przez banerek w moim podpisie.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie maja 01, 2011 19:33 Re: "Uśpijcie ją, bo przynosi mi pecha". Błagalna prośba o DT...

Pecha, to raczej przyniosła właścicielka - kotu :x
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie maja 01, 2011 19:36 Re: "Uśpijcie ją, bo przynosi mi pecha". Błagalna prośba o DT...

O matko... 8O. Jestem wstrząśnięta. Tak mi żal biedulki, nawet TŻta próbowałam wzruszyć, ale nic z tego, więcej kotów się nie da.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie maja 01, 2011 19:37 Re: "Uśpijcie ją, bo przynosi mi pecha". Błagalna prośba o DT...

Ktoś jednak powinien tej zakręconej babie uświadomić, że zemsta skrzywdzonego kota jest nieporównywalna z niczym i nigdy już nie zazna spokoju.
A swoją drogą mam wrażenie, że ona zwyczajnie rżnie głupa, a los drugiego kota też jest zagrożony, bo babsko po prostu chce się ich pozbyć.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie maja 01, 2011 19:40 Re: "Uśpijcie ją, bo przynosi mi pecha". Błagalna prośba o DT...

CoToMa - dzięki, już zgłosiłam ją do seniorów

mziel - z tego co wiem, kobieta jest po prostu jak kamień. I co więcej, decyzja jest nagła, kot ma kartę od dawna, jest naprawdę zadbana, wiem, że różne badania były robione, no po prostu pani zakochana w kici.
Najpierw kota przyniosła, do oddania.
Potem wysłała lekarce smsa, żeby uśpić.

Tak to dokładnie wyglądało..

Moja siostra zaraz zrobi bannerek, ja może kiedyś się wezmę za instalowanie corela na tym komputerze.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie maja 01, 2011 19:44 Re: "Uśpijcie ją, bo przynosi mi pecha". Błagalna prośba o DT...

Niestety to wszystko wskazuje ,ze to moze byc a raczej chyba jest choroba psychiczna.... :?

panda5

 
Posty: 386
Od: Sob gru 18, 2010 20:45

Post » Nie maja 01, 2011 19:48 Re: "Uśpijcie ją, bo przynosi mi pecha". Błagalna prośba o DT...

Satoru pisze:Psotka ma 8 lat. Wszystkie te lata spędziła niemal w rajskim ogrodzie. Wychuchana, zadbana, błyszczące futerko, ciepła kanapa i młodsza kocia koleżanka w domku. Specyficzna, przesądna właścicielka niezmiernie zatroskana o Psotkę, biegająca z nią regularnie do lekarza. Sterylizacja, szczepienia... I kochające ręce do głaskania.

I te właśnie ręce trzy dni temu przyniosły ją do uśpienia. "Bo przynosi pecha". Właścicielka widocznie tak zatonęła w kabale i numerologii że dosięgnęła dna, kiedy absurd zaczyna wypełniać jej życie. W zasadzie to kota chciała oddać. Ale najlepiej, to by było jednak uśpić. No bo przecież jak żyć z takim pechowym kotem!

I siedzi od 3 dni w lecznicowym szpitaliku. Miękkie dywaniki zamienione na drucianą klatkę. Przerażona. Czasami syknie, czasami warknie. Zazwyczaj jednak podchodzi do krat i nawołuje, aby głaskać. Żałośnie płacze, aby się nią ponownie zainteresować. Spadła w przepaść, z której teraz rozpaczliwie pragnie się wydostać.

Brak słów, aby opisać, co myślę i co czuję. Oraz na to, co zrobiłabym właścicielce, bo niechybnie trafiłabym pod kodeks karny.

Psotka nie może w lecznicy zostać długo. Nikt jej nie uśpi, ale niestety, jeśli nie znajdzie się dom, choćby tymczasowy, grozi jej schronisko... A tam, domowa, wypieszczona koteńka zgaśnie BŁYSKAWICZNIE :( :(

Psotka jest buro-popielata, lekko pręgowana. Jest grubiutką koteczką, aktualnie dostaje karmę odchudzającą. Jest gładziutka i błyszcząca, zdrowa i jak już wspomniałam, wysterylizowana.
Ale kto ją zechce, kiedy wokół tyle pięknych, kolorowych kociaków...

Allegro: http://allegro.pl/show_item.php?item=1592676987

Błagamy o szansę...
Obrazek Obrazek
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42096
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Nie maja 01, 2011 19:52 Re: "Uśpijcie ją, bo przynosi mi pecha". Błagalna prośba o DT...

Niestety, bez względu na to, czy to choroba psychiczna czy też uzależnienie od parapsychologii czy zwykła głupota, niewienna kicia znalazła się w dramatycznej sytuacji. Kiklanaście lat temu też się interesowałam numerologią, bioenergoterapią itp., ale nigdzie nie wiedziałam informacji o czynieniu krzywdy lub pechowych zwierzętach :evil:

Podnoszę!

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 01, 2011 19:53 Re: "Uśpijcie ją, bo przynosi mi pecha". Błagalna prośba o DT...

Moja macocha była niesłychanie zaawansowana w te ezoteryczne klocki, zresztą na bazarku sprzedawałam książki po niej, ale nikogo nie chciała uśpić. Natomiast inne nawiedzone kobiety mają wprost potworne pomysły, a na pierwszy, a nawet na kolejne rzuty oka wydają się być zupełnie sprawne. Biedna koteczka :cry:

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości