pomózcie sprowadzić kota z Londynu! potrzebuję rady i pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 28, 2011 11:07 Re: pomózcie sprowadzić kota z Londynu! potrzebuję rady i pomocy

Tosza pisze:Kinga, która rezyduje w UK upiera się, że półroczna kwarantanna jest potrzebna :( . Nie wiecie, gdzie to mogę sprawdzić?


Mi tez coś się kołacze o 6 m-cach, ale nie dam sobie głowy uciąć, bo ostatecznie kotów swoich do WB nie zabrałam, a teraz już jestem w PL.

Informację dotyczącą przywozu do Polski zwierząt towarzyszących z gatunku pies, kot, fretka wraz z wzorami odpowiednich świadectw zdrowia znajdą Państwo na stronie Głównego Inspektoratu Weterynarii: www.wetgiw.gov.pl. Wzór weterynaryjnego zaświadczenia dla domowych psów, kotów i fretek wjeżdżających do Wspólnoty Europejskiej stosowane dla przemieszczeń o charakterze niehandlowym (Rozporządzenie (WE) nr 998/2003) (Veterinary Certificate for domestic dogs, cats and ferrets entering the European Community for non-commercial movements (Regulation (EC) No 998/2003) znajdą Państwo także na stronach Unii Europejskiej lub na stronie Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Waszyngtonie.



Mogę tez popytać czy ktoś ze znajomych z Birmingham nie będzie jechał samochodem do Polski.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw kwi 28, 2011 11:10 Re: pomózcie sprowadzić kota z Londynu! potrzebuję rady i pomocy

Czy jesteś pewna tej szczepionki na FIV? Nie wiedziałam, że ona jest na Wyspach powszechna 8O Jeśli kot został zaszczepiony, to wytworzył przeciwciała. Test paskowy wyjdzie dodatni. Żeby stwierdzić, czy jest nosicielem niezbędny będzie test PCR na obecność substancji genetycznej retrowirusa.
A o transport może zapytaj na podforum hodowlanym? Hodowcy chyba częściej przewożą koty z zagranicy.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 28, 2011 11:10 Re: pomózcie sprowadzić kota z Londynu! potrzebuję rady i pomocy

Tu jest o wwozie do Polski z terenu UE http://www.wetgiw.gov.pl/index.php?action=art&a_id=3860

Zwierzęta towarzyszące (psy koty i fretki) przemieszczane w celach niekomercyjnych Z PAŃSTW UNII EUROPEJSKIEJ DO POLSKI muszą spełniać następujące wymagania:

1. Muszą być zidentyfikowane za pomocą:
• czytelnego tatuażu (tatuaże są akceptowane do lipca 2011 roku), lub
• mikroczipu, zgodnego z wymaganiami normy ISO 11784 lub Aneksu A do normy ISO 11785 (w przypadku, gdy mikroczip nie spełnia wymagań żadnej z ww. norm, właściciel zwierzęcia lub osoba za nie odpowiedzialna w imieniu właściciela, musi zapewnić możliwość odczytania numeru mikroczipu podczas jakiejkolwiek kontroli, tzn. musi dysponować czytnikiem);

2. Muszą zostać zaszczepione przeciwko wściekliźnie (przedmiotowe szczepienie uzyskuje ważność po upływie 21 dni od jego dokonania w przypadku pierwszego szczepienia wykonanego u zwierzęcia w wieku powyżej 3 m-ca życia (Decyzja Komisji Nr 2005/91/WE z dnia 2 lutego 2005r. ustanawiająca okres, po którym szczepienie przeciwko wściekliźnie uważa się za ważne). W przypadku kolejnych szczepień przeprowadzanych regularnie w odstępach zalecanych przez producenta szczepionki (dawki przypominające), szczepienie uzyskuje ważność w dniu podania dawki przypominającej szczepionki. Jeśli właściciel lub osoba odpowiedzialna za zwierzę nie posiada zaświadczenia o dokonaniu ostatniego szczepienia zwierzęcia zgodnie z zaleceniami producenta szczepionki, kolejne szczepienie jest odpowiednio traktowane jako pierwsze szczepienie i nabywa ważności po upływie 21 dni od daty jego dokonania).

3. Muszą być zaopatrzone w paszport, wystawiony przez upoważnionego lekarza weterynarii, poświadczający ważność szczepienia przeciwko wściekliźnie.
UWAGA!
PRZEMIESZCZANIE PSÓW, KOTÓW I FRETEK
W WIEKU PONIŻEJ 3 MIESIĄCA ŻYCIA
NA TERYTORIUM RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Z INNYCH PAŃSTW
JEST NIEDOZWOLONE

Dla innych zwierząt towarzyszących - króliki, chomiki, świnki morskie, myszy, szczury itp.- nie jest wymagana żadna dokumentacja.
W przypadku zwierząt gatunków chronionych, objętych Konwencją Waszyngtońską (CITES), winny towarzyszyć im stosowne dokumenty. Organem odpowiedzialnym za udzielanie informacji w tym zakresie jest Ministerstwo Środowiska.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw kwi 28, 2011 11:12 Re: pomózcie sprowadzić kota z Londynu! potrzebuję rady i pomocy

Conchita pisze:A nasz Państwowy Instytut Weterynarii? To przecież powinno być zależne od naszych przepisów, nie od ichnich, skoro kot Anglię opuszcza.

Znaleziono na forum turystycznym: Ja wlasnie zalatwiam paszport dla mojego kotka i kosztuje to znacznie wiecej, microchip kosztuje £23.50, potem jest szczepienie, kotek musi miec cos ok 10tyg kosztuje ona £58.75 ale najpierw jest jedna dawka a za miesiac druga, 4tyg pozniej szczepionka na wscieklizne £58.75, za kolejne 4 tygodnie badanie krwi £170 (na necie pisza ze 120 ale mi weterynarz powiedzial 170) i jak wynik jest pozytywny to kicia juz nastepnego dnia moze wyjechac ale przez pol roku nie mozna jej przywiezc z powrotem, albo 2 opcja, jak wynik jest pozytywny to trzeba odczekac pol roku a potem juz mozna latac tam i z powrotem, tak ze nie jest ani latwo ani tanio, pzdr

Zakladając, że kot ma szczepienia, zostaje tylko szczepionka na wścieklizne i po 4 tygodniach badanie krwi.. Bedę dzwonić do tego instytutu, jak nie będą wiedzieli, to może bedą wiedzieć, kto wie :)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 28, 2011 11:18 Re: pomózcie sprowadzić kota z Londynu! potrzebuję rady i pomocy

Toszu, są linie air brussels, które za 30 euro pozwalają na kota przy sobie, pod warunkiem, że jest w materiałowym transporterze. Paszport wydają od ręki z czipowaniem... Kwarantanna do tam oui, ale czy z też... Może w Urzędzie Marszałkowskim jakiś wydział ochrony środowiska będzie wiedział, a jeśli nie, to może ta fundacja, o której piszesz....
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw kwi 28, 2011 11:58 Re: pomózcie sprowadzić kota z Londynu! potrzebuję rady i pomocy

Kot ma czip, ale nie ma paszportu. I jego pani jest już w Krakowie, a on w klatce w schronisku. Kinga twierdzi, że paszport owszem, w jeden dzień, ale zanim da się na jego podstawie przekroczyć granicę, to pół roku jak nic. Szukam dalej.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 28, 2011 12:40 Re: pomózcie sprowadzić kota z Londynu! potrzebuję rady i pomocy

Tosza sama sobie mieszasz. Wywóz kota z UK jest obwarowany przepisami polskimi (takimi samymi jak w innych krajach na kontynencie) i masz je podane wyżej na tej stronie. 6-miesięczna kwarantanna a wcześniej badanie krwi jest wymagane gdybyś chciała z kotem podróżować w tą i z powrotem czyli najpierw go wywieźć z UK a potem wrócić.
Ta firma, której numer Ci podałam to najprawdopodobniej są Polacy. W Ira (poza jednym rejonem) wszyscy mówią po angielsku :mrgreen:
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Czw kwi 28, 2011 14:33 Re: pomózcie sprowadzić kota z Londynu! potrzebuję rady i pomocy

Tosza pisze:Kinga, która rezyduje w UK upiera się, że półroczna kwarantanna jest potrzebna :( . Nie wiecie, gdzie to mogę sprawdzić?

Nie musisz sprawdzać. W kierunku GB -> PL nie jest potrzebna.

Tosza pisze:...
Zakladając, że kot ma szczepienia, zostaje tylko szczepionka na wścieklizne i po 4 tygodniach badanie krwi.. Bedę dzwonić do tego instytutu, jak nie będą wiedzieli, to może bedą wiedzieć, kto wie :)

Jezuuuuuu - ŻADNEGO BADANIA NIE POTRZEBA.

To jest oficjalna strona rządowa: http://www.wetgiw.gov.pl/index.php?action=art&a_id=3860
Kingę poślij na drzewo.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 29, 2011 14:10 Re: pomózcie sprowadzić kota z Londynu! potrzebuję rady i pomocy

PcimOlki pisze:Kingę poślij na drzewo.

Może sam wejdź na drzewo z tonem swoich wypowiedzi?

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Pt kwi 29, 2011 14:37 Re: pomózcie sprowadzić kota z Londynu! potrzebuję rady i pomocy

_namida_ pisze:
PcimOlki pisze:Kingę poślij na drzewo.

Może sam wejdź na drzewo z tonem swoich wypowiedzi?

Ja siedzę na drzewie.
Jeszcze coś masz do przekazania w temacie?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 29, 2011 15:42 Re: pomózcie sprowadzić kota z Londynu! potrzebuję rady i pomocy

Pcimolki chamski jestes, wiesz? Pisalam o kwarantannie, jednoczesnie odsylajac Tosze na strone DEFRA. Ze wzgl. na moj slaby angielski, wole nie grzebac po tej stronie sama zeby czegos nie pochrzanic. I wole dmuchac na zimnie niz radosnym hurraoptymizmem narazac kota na zatrzymanie w Dover/Folkstone kiedy bedzie w podrozy z kurierem jako jedyna opieka. Dzieki za mile slowa, sam sobie na drzewo spadaj. Nie zapomnij o bananie na droge.


Tosza, ja nadalam temat do kuriera z ktorym jechalam do UK. Koty mu juz w samochodzie nie dziwne, tyle ze moze sie wzbraniac bo poprzednio wiozl koty z opiekunem. Czekam na odpowiedz od niego. Mnie podliczyl 35 funtow od ogona, ale to miedzy nami.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt kwi 29, 2011 17:09 Re: pomózcie sprowadzić kota z Londynu! potrzebuję rady i pomocy

kinga w. pisze:Pcimolki chamski jestes, wiesz? Pisalam o kwarantannie, jednoczesnie odsylajac Tosze na strone DEFRA. ....

Po pierwsze - wówczas chamski gdy wykazuję twoje błędy. W przeciwnym wypadku nie chamski. Da się tą zależność wykazać, ale chyba tego nie chcesz.

Po drugie - co ma strona DEFRA do kota podróżującego z Anglii do Polski. Otóż nie ma nic i bez znaczenia jest tu twoja znajomość języków. Duże znaczenie natomiast ma umiejętność logicznego myślenia w ogóle, bo angielskie strony rządowe dotyczą wyłącznie zwierząt WJEŻDŻAJĄCYCH, a nie w ogólności PRZEKRACZAJĄCYCH granicę w dowolną stronę. Taka polityka wynika z nieobecności wścieklizny na wyspach. Po co więc kontrolować zwierzęta wyjeżdżające? Wiesz po co?

Po trzecie - po kiego grzyba zajmujesz stanowisko o sprawach, o których nie masz zielonego pojęcia i jeszcze upierasz się przy tym. Każdy kto wie jak jest pomyśli żeś niezbyt mądra.

Takie są fakty. Można oczywiście udawać, że faktów nie ma, bo fakty zwykle powodują zarzut chamstwa. No tak - wszak już innych argumentów nie ma, więc niech ci będzie, że jestem chamski, ale jest jak napisałem.

Wątek zaś niniejszy, dotyczy podróży kota. Nie dotyczy mojej osoby. Jak masz potrzebę, załóż sobie na KŁ wątek o Pcimolu tam rozważaj zagadnienie.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 29, 2011 17:22 Re: pomózcie sprowadzić kota z Londynu! potrzebuję rady i pomocy

Nie. Zarzut chamstwa postawilam Ci po raz pierwszy, poniewaz po raz pierwszy mnie bezposrednio dotyczy, ale jestes chamski/kontrowersyjny w wypowiedziach czesto. Nie zycze sobie zebys w ten sposob sie do mnie odnosil i mam do tego prawo - obrazasz mnie. Byles przy mojej rozmowie z Tosza na temat tego kota? Wiesz jak wygladalo moje "upieranie sie"? Nie. Wiec w d... byles, g... widziales, ale spieszysz na drzewo wysylac - arbitralnie i ponad watpliwosc wszelka. W poprzednim wpisie tlumaczylam Ci (niepotrzebnie w sumie bo przeciez wiesz lepiej) dlaczego sugerowalam Toszy sprawdzenie DEFRA - mylisz sie, ta strona informuje nie tylko o warunkach wjazdu na teren UK, ale takze w ogole o podrozowaniu ze zwierzetami. W obrebie Unii i nie tylko. Bylo by na tyle mojej z Toba dyskusji bo nie zamierzam sie wkrecac w Twoje chore gierki.

Tosza, jak sie Tomek odezwie dam Ci znac na PW.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt kwi 29, 2011 18:08 Re: pomózcie sprowadzić kota z Londynu! potrzebuję rady i pomocy

kinga w. pisze:Pcimolki chamski jestes, wiesz? Pisalam o kwarantannie, jednoczesnie odsylajac Tosze na strone DEFRA. Ze wzgl. na moj slaby angielski, wole nie grzebac po tej stronie sama zeby czegos nie pochrzanic. I wole dmuchac na zimnie niz radosnym hurraoptymizmem narazac kota na zatrzymanie w Dover/Folkstone kiedy bedzie w podrozy z kurierem jako jedyna opieka. Dzieki za mile slowa, sam sobie na drzewo spadaj. Nie zapomnij o bananie na droge.


Tosza, ja nadalam temat do kuriera z ktorym jechalam do UK. Koty mu juz w samochodzie nie dziwne, tyle ze moze sie wzbraniac bo poprzednio wiozl koty z opiekunem. Czekam na odpowiedz od niego. Mnie podliczyl 35 funtow od ogona, ale to miedzy nami.

Opiekunka rozważa opcje pojechania po niego, jak nie będzie alternatywy. Ten twój kurier jeździ tam, czy byłby to specjalny kurs? Kurier coś już odpowiedział, czy czekasz na odpowiedź?-a doczytałam, czekasz... Jeszcze sprawdzę tego irlandzkiego i tego, o którym Lutra pisała
Przyznam sie bez bicia, że od wczorajszego popołudnia niczego nie sprawdzałam-czas był najwyższy rozliczenie za zeszły rok zrobić. Dodatkowo padłą mi pralka i zmywarka jednocześnie- w domu mam chaos, z którym sobie nie radzę :twisted:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 29, 2011 18:17 Re: pomózcie sprowadzić kota z Londynu! potrzebuję rady i pomocy

Tosza, spokojnie przede wszystkim. Kurier o ktorym mysle i ktorego probuje "dorwac" na skype to kurier - czyli firma wozaca przesylki z UK do Polski i odwrotnie. To znajomy Rajmunda z reszta. Wiadomosc dostal bo mi sie wyswietlil na chwile jako dostepny i.. nie odpisal. Moze nie zalapal kto pyta... Sprobuje go dorwac ze skypa Rajmunda bo ten kontakt kojarzy na pewno. On normalnie jezdzi zbierajac przesylki i potem je rozwozi po kraju - moze byc o tyle na nie, ze przewoz zwierzaka narzuca mu pierwszenstwo dostarczenia, czyli nie moglby zaczac sobie zygzaczka po kraju od polnocnego zachodu zeby porozwozic co ma, tylko musialby pruc prosto na KRK. No i moze miec kontra ze zwierzak ma podrozowac sam - jak pisalam, moje koty go nie dotyczyly bo jechalam z nimi. Inna rzecz, ze jak wzielam wyjca do szoferki, to Tomek nic nie pisnal az zaczal kichac - wtedy sie przyznal ze ma alergie. :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 75 gości