Najsłodsza biała koteczka na świecie szuka miłości na stałe

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 28, 2011 15:45 Re: Pomocy Dziewczyny! Co to za choroba?

dobrze byloby kotke zabrać do veta,zrobic badania i choróbska wykluczyć :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw kwi 28, 2011 15:47 Re: Pomocy Dziewczyny! Co to za choroba?

justyyyyyyna pisze:Sama myślę że to grzybica i skutek ogólnego osłabienia po ciąży. Ale ciekawe że piszesz że takie coś może być od pcheł.

Może, może, oj, może być... Nawet cały kot może być łysy od pcheł :roll:
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw kwi 28, 2011 16:03 Re: Pomocy Dziewczyny! Co to za choroba?

justyyyyyyna pisze:Serio? Ale na samym grzbiecie sobie wylizują sierść?

Bzdura.

justyyyyyyna pisze:.. Nerki to raczej beznadziejna sprawa...

Bzdura.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 01, 2011 0:56 Re: Pomocy Dziewczyny! Co to za choroba?

http://www.zrozumpupila.pl/2011/03/aler ... otow-apzs/
Dziewczyny pozdrówka, a ja myślę, że to może być to, bo moja kotka na to chorowała i w tym miejscu też miała łysy plac...
regularne odpchlanie działa od razu..
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie maja 01, 2011 9:10 Re: Pomocy Dziewczyny! Co to za choroba?

PcimOlki pisze:
justyyyyyyna pisze:Serio? Ale na samym grzbiecie sobie wylizują sierść?

Bzdura.

justyyyyyyna pisze:.. Nerki to raczej beznadziejna sprawa...

Bzdura.



Dobrze jest tak sobie napisać enigmatycznie "bzdura"? Bo np. moją intencją nie jest zaimponowanie forumowiczkom moją wiedzą, ja chcę pomóc tej kotce.

justyyyyyyna

 
Posty: 52
Od: Pt lis 26, 2010 17:25

Post » Nie maja 01, 2011 9:21 Re: Pomocy Dziewczyny! Co to za choroba?

justyyyyyyna pisze:... Bo np. moją intencją nie jest zaimponowanie forumowiczkom moją wiedzą, ja chcę pomóc tej kotce.

Moją natomiast przeciwdziałanie propagowaniu wiedzy "bazarowej". Powiązanie chorób nerek ze stanem kotki jest wątpliwe. Skoncentruj się więc na ustalaniu rzeczywistych przyczyn, a nie na plotkach, jałowych przepychankach i głoszeniu bzdurnych sentencji w rodzaju: "nerki to beznadziejna sprawa". Ktoś uwierzy i uśpi kota, który mógły spokojnie żyć, bo się naczyta podobnych bzdur razy kilkanaście.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 01, 2011 9:33 Re: Pomocy Dziewczyny! Co to za choroba?

PcimOlki pisze:
justyyyyyyna pisze:... Bo np. moją intencją nie jest zaimponowanie forumowiczkom moją wiedzą, ja chcę pomóc tej kotce.

Moją natomiast przeciwdziałanie propagowaniu wiedzy "bazarowej". Powiązanie chorób nerek ze stanem kotki jest wątpliwe. Skoncentruj się więc na ustalaniu rzeczywistych przyczyn, a nie na plotkach, jałowych przepychankach i głoszeniu bzdurnych sentencji w rodzaju: "nerki to beznadziejna sprawa". Ktoś uwierzy i uśpi kota, który mógły spokojnie żyć, bo się naczyta podobnych bzdur razy kilkanaście.

O tym że choroby nerek ( i innych miąższowych narządów, też np. wątroby) u kotów to bardzo poważna sprawa wiem od weterynarza, moja domowa kotka cudem z tego wyszła, też kot mojej koleżanki ma bardzo poważne problemy z nerkami i jej weterynarz powiedział to samo. Nie usłyszałam więc o tym na bazarze.
Nie wiem skąd pomysł o usypianiu, nie biorę odpowiedzialności za to co się komu z czym skojarzy (jeśli ktoś chce się pozbyć kota to jakiś powód się niestety zawsze znajdzie).
Wiem,że najlepiej jest poradzić się lekarza (na jutro mamy umówioną wizytę, dzisiaj usiłujemy złapać, może jeszcze się uda), ale po prostu myślałam że życzliwe dziewczyny mi coś podpowiedzą ( a lekarka wet. po obejrzeniu zdjęć powiedziała że to najprawdopodbniej od pcheł)

justyyyyyyna

 
Posty: 52
Od: Pt lis 26, 2010 17:25

Post » Nie maja 01, 2011 10:28 Re: Pomocy Dziewczyny! Co to za choroba?

justyyyyyyna pisze:....
O tym że choroby nerek ( i innych miąższowych narządów, też np. wątroby) u kotów to bardzo poważna sprawa wiem od weterynarza, moja domowa kotka cudem z tego wyszła, też kot mojej koleżanki ma bardzo poważne problemy z nerkami i jej weterynarz powiedział to samo. Nie usłyszałam więc o tym na bazarze.

Między definicjami słów "poważna" a "beznadziejna" istnieje różnica znaczeń.
->
viewtopic.php?p=7418874#p7418874

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 01, 2011 10:32 Re: Pomocy Dziewczyny! Co to za choroba?

U moich dokarmianych takie wyłysienia mają od grzybka.
Tutaj mogł byc uraz mechaniczny. Tylko jak ja widzicie raz na pewien czas to trudno wyłapać.
Nie można jej w jakims stałym miejscu żarełka zostawiać?Przychodzi na pewno na miejsce gdzie dostaje jeść, tylko z godzinami nie mozecie się załapac.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie maja 01, 2011 15:52 Re: Pomocy Dziewczyny! Co to za choroba?

Hej Dziewczyny! Właśnie udało nam się złapać Białą, jutro o 14 wizyta u weta. Dom tymczasowy mamy, ale co dalej? a tu fotki, jest śliczna:


[img][IMG]http://img860.imageshack.us/img860/5126/img0470j.th.jpg[/img]
Obrazek
[/img]

justyyyyyyna

 
Posty: 52
Od: Pt lis 26, 2010 17:25

Post » Nie maja 01, 2011 21:09 Re: Pomocy Dziewczyny! Co to za choroba?

Dziewczyny mówiłam Wam że to od pcheł, moja kotka cierpi na to ze dwa lata, jak pójdzie gdzieś i złapie pchły od razu sobie wygryza i wydrapuje sierść i powstaje taki łysy plac...i to na zdjęciu wygląda podobnie jak u mojej kotki, także trzymam kciuki, żeby nie było nic poważnego, a co z dzieciakami?? ustaliłyście gdzie mogą być.. :)
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie maja 01, 2011 21:22 Re: Pomocy Dziewczyny! Co to za choroba?

Stawiałabym na pchły lub alergie pokarmową. Miałam kiedyś takiego tymczasa całego w strupach, któremu co chwile pojawiały sie łyse rózowe placki, które w krótkim czasie zamieniały się w krwawe duże rany. W nowym domu wszystko przeszło,nie ustaliłam niestety, czy to były pchły czy karma :( .
Za to mam na tarasie rezydenta, który w określonych porach roku pokrywa się cały strupami ( w których natychmiast lokują sie kleszcze :twisted: ). Strupy leczę fprexem, który dodatkowo wykańcza kleszcze. U tego kota to na 100% reakcja na pchły, więc przypuszczam, że u waszej kotki tez to jest mozliwe.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 09, 2011 8:15 Re: Pomocy Dziewczyny! Co to za choroba?

Kicia jest u mnie w DT otrzymała imię Pianka - dostaje antybiotyk z racji silnego stanu zapalnego piersi. Brak sierści jest od pcheł. Kicia jest już u mnie tydzień i sierść powoli zaczyna odrastać :ok: Już prawie umyła się do białości jak zdejmiemy szwy to pomożemy jej jeszcze kąpielą w pianie :wink: Jest bardzo rozmowna lubi być na rękach- przytulać się. Bardzo lubi towarzystwo wszystkich moich kotków :D

Czarnulka21

 
Posty: 958
Od: Pt wrz 04, 2009 12:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto maja 10, 2011 8:28 Re: Pomocy Dziewczyny! Co to za choroba?

Asiu! jesteś cudowna! dziękujemy Ci z całego serca!!!!! Spadłaś nam z nieba! Ja i Marta już całkiem straciłyśmy nadzieję że jej pomożemy...
A Pianka to śliczne imię (no bo kotka też jest śliczna)

justyyyyyyna

 
Posty: 52
Od: Pt lis 26, 2010 17:25

Post » Wto maja 10, 2011 8:31 Re: Pomocy Dziewczyny! Co to za choroba?

Tosza pisze:...
Za to mam na tarasie rezydenta, który w określonych porach roku pokrywa się cały strupami ( w których natychmiast lokują sie kleszcze :twisted: ). Strupy leczę fprexem, który dodatkowo wykańcza kleszcze. ...

Dawno nie widziałem takiego pomieszania skutku z przyczyną. Kleszcze wylęgające się ze strupów i Fiprex jako środek na strupy. Jak w tym dowcipie ruskim o naukowcu wyrywającym nogi z muchy:

- Po wyrwaniu ostatniej nogi gadał do niej: "mucha idi", a mucha nic, nieruchoma. Wniosek: po wyrwaniu szóstej nogi mucha głuchnie. Taka logika.

Czarnulka21 pisze:Kicia jest u mnie w DT otrzymała imię Pianka - dostaje antybiotyk z racji silnego stanu zapalnego piersi. Brak sierści jest od pcheł. Kicia jest już u mnie tydzień i sierść powoli zaczyna odrastać :ok: Już prawie umyła się do białości jak zdejmiemy szwy to pomożemy jej jeszcze kąpielą w pianie :wink: Jest bardzo rozmowna lubi być na rękach- przytulać się. Bardzo lubi towarzystwo wszystkich moich kotków :D

:ok:

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot] i 34 gości