O kurcze, dziewczyny, jesteście wspaniałe

Idzie człowiek rano do pracy a tu taki obrót spraw!
Możliwe, że jest w rujce, widziałam ją krótko, ale nie wykonywała 'charakterystycznych' wygięć tyłeczka, ale wiadomo, co kotka to troszkę inaczej przechodzi.
Przepraszam, że nie podnosiłam, ale skończyła mi się kasa na koncie i nie mogłam z telefonu włazić na internet a w pracy mam zablokowany
Jeśli chodzi o transport, chętnie pomogę autobusem:D W tym tygodniu pracuję 9-17, w przyszłym - 8-16. Nie żartuję, nie ma problemu, mogę jezdzić autobusem z kotem i mnie to nie przeraża:).
Finansowo cienko ale też jakoś oczywiście pomogę. Co potrzeba? Coś konkretnego czy po prostu mam przelać grosik na konto?:)
ojojoj normalnie się podekscytowałam
