KRK. Idealna MUSIA ma idealny dom!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 18, 2011 22:32 Re: Kraków. Musia - brzydka i niczyja...

Bungo pisze:Aaa, to na pewno - tak niepowtarzalnie brudnego kota jeszcze nie widziałam :roll:

nie to miałam na myśli :mrgreen: ale brudna jest ,fakt :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 19, 2011 7:20 Re: Kraków. Musia - brzydka i niczyja...

się wyczysci ;)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 19, 2011 9:22 Re: Kraków. Musia - brzydka i niczyja...

Musia to cudo nie kot. Spedziła noc sama w pokoju, bez żadnych awantur. Rano przywitała mnie mruczeniem i prośbą o miseczkę, której niestety nie mogłam spełnić :(

Nadal nie siusia, co zaczyna mnie martwić.
Za chwilę wychodzimy do weta.
Bardzo proszę o mocne kciuki....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 19, 2011 9:44 Re: Kraków. Musia - brzydka i niczyja...

Bungo pisze:Musia to cudo nie kot. Spedziła noc sama w pokoju, bez żadnych awantur. Rano przywitała mnie mruczeniem i prośbą o miseczkę, której niestety nie mogłam spełnić :(

Nadal nie siusia, co zaczyna mnie martwić.
Za chwilę wychodzimy do weta.
Bardzo proszę o mocne kciuki....


ja dzisiaj jadę ze Srebkiem do weta
taki dzien widzę
wetowy
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 19, 2011 9:48 Re: Kraków. Musia - brzydka i niczyja...

Jest bardzo śliczna, Bungo, nie znasz się :P
A jesteś pewna, że ona kotna? Może to robale?
Ma piękne imię i ono dobrze rokuje, jeżeli chodzi o domek. Najwspanialszy domek na świecie znalazłam dla słynnej Muśki ze stacji benzynowej trzy lata temu. Oby tak było i tym razem :ok:
Bungo, jesteś WIELKA!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19247
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto kwi 19, 2011 11:35 Re: Kraków. Musia - brzydka i niczyja...

Ogromne kciuki za Musie! :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88355
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto kwi 19, 2011 14:03 Re: Kraków. Musia - brzydka i niczyja...

Jak się ma kicia?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto kwi 19, 2011 14:03 Re: Kraków. Musia - brzydka i niczyja...

I jak poszło? Było siku?
:ok: :ok: :ok: :ok:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto kwi 19, 2011 14:10 Re: Kraków. Musia - brzydka i niczyja...

nucę pod nosem: mam tak samo jak ty...
Lea łapana była jako dziki kocur, okazała się być wcale nie dziką kotką, powinnam ją tymczasować, ale: ona nie lubi psa, a u nas jest pies, więc siedzi w klatce i czeka, a z każdym dniem jest trudniej. jutro się szczepimy...
trudne to decyzje...
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Wto kwi 19, 2011 14:15 Re: Kraków. Musia - brzydka i niczyja...

Lutra - to ja mam lepiej :wink: , bo nie mam psa, moje koty z reguły akceptują nowych, a Musia ma oddzielny pokój, bo syn chwilowo nieobecny - największym problemem jest mąż :roll: No i znalezienie domu dla biedy...

Wieści mam na razie telefoniczne. Musia wybudza się po zabiegu. W trakcie okazało się, że ktoś kiedyś tak ją kopnął, że ma silnie uszkodzoną śledzionę - częściowo w kawałkach.

Testy FELV i FIV na szczęście ujemnne.
Więcej wieści będzie około 18, jak z nią wrócę.

Kciuki nadal potrzebne

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 19, 2011 14:20 Re: Kraków. Musia - brzydka i niczyja...

Są kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto kwi 19, 2011 14:21 Re: Kraków. Musia - brzydka i niczyja...

Dzięki Joasiu :1luvu:

Siedzę jak na szpilkach....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 19, 2011 14:23 Re: Kraków. Musia - brzydka i niczyja...

Śledzioną nie przejmuj się - moja kotka (wychodząca :? ) żyła 10 lat bez śledziony (razem prawie 15).
Mocno trzymam kciuki :!:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto kwi 19, 2011 14:24 Re: Kraków. Musia - brzydka i niczyja...

A jak sikanie? Pęcherz w porządku?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto kwi 19, 2011 14:31 Re: Kraków. Musia - brzydka i niczyja...

O biedulinka kochana :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88355
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości