szymon dziękuje za założenie wątku, asia czuje się osamotniona z ta lisiarnią i trzeba jej pomóc,dziewczyna daje z siebie wszystko.
łapcia i jej szara kolezanka po smarowaniu immaverolem nie wygladają juz tak dobrze jak na powyższej fotce- sa biedne całe tłuste, ale to dla ich zdrowia. bedę kontrolowac przebieg ich leczenia. może tu się ktoś znajdzie kto przygarnie dwa śliczne grzybki z lisiarni? sa w naszej klinice. trafią do mnie do królikarni, albo do piwnicy na oruni. my nie możemy zarazić pozostałych kotków grzybkiem. one powinny dochodzić w domu

prosimy o dt dla nich

a u mnie do adopcji 2 miłe i śmieszne lisiarki agnes i szymcia

