Toffik - kociak który zaginął..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 11, 2011 10:12 Re: Toffik - kociak podrzucony pod drzwi szuka domu..

burelliony są świetne i ludzie je lubią, ot takie dachowe kocurki - szybko znajdzie dom :ok:

karolina w-n

 
Posty: 2448
Od: Wto gru 21, 2010 23:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 11, 2011 10:19 Re: Toffik - kociak podrzucony pod drzwi szuka domu..

magdaradek pisze:Asia ale nie wybierasz się do Saidla co?
bo wiesz, że zamkniete jest?


tak wiem Madzia :ok: ..
Seidl zamkniety na 2 tygodnie :evil:
awaryjnie jade do Grójca :mrgreen: ..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon kwi 11, 2011 10:19 Re: Toffik - kociak podrzucony pod drzwi szuka domu..

karolina w-n pisze:burelliony są świetne i ludzie je lubią, ot takie dachowe kocurki - szybko znajdzie dom :ok:


mam nadzieje :mrgreen: :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon kwi 11, 2011 10:21 Re: Toffik - kociak podrzucony pod drzwi szuka domu..

kiche_wilczyca pisze:Miał buranio szczęście :1luvu:
kciuki za wizytę i znalezienie szybko fajnego domku :ok: :ok: :ok:


najpierw leczenie..
to kichanie i rzężenie mi się nie podoba :roll:
tak samo jak ten ropny wyciek z noska :( ..
a teraz kupka ma jakis taki śluz czerwony :( ..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon kwi 11, 2011 10:40 Re: Toffik - kociak podrzucony pod drzwi szuka domu..

ale przystojniak! :love: oby jak najszybciej przestał kichać i poszedł do się! :ok:
a u nas w schronie znów połamaniec, Asiu!
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 11, 2011 10:44 Re: Toffik - kociak podrzucony pod drzwi szuka domu..

atla pisze:ale przystojniak! :love: oby jak najszybciej przestał kichać i poszedł do się! :ok:
a u nas w schronie znów połamaniec, Asiu!


czytałam..
ale niestety musze odmówić :( ,kociak przyszedł sam i to pierwszy :wink: :ryk:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon kwi 11, 2011 10:47 Re: Toffik - kociak podrzucony pod drzwi szuka domu..

Asia a Ty do Skierniewic masz daleko? Bo tamtejszy gabinet i lekarzy Satyrki sobie bardzo chwalą.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 11, 2011 10:48 Re: Toffik - kociak podrzucony pod drzwi szuka domu..

w Łodzi chodzimy do Kliniki na Gdańskiej, też bardzo, bardzo dobra :ok:

karolina w-n

 
Posty: 2448
Od: Wto gru 21, 2010 23:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 11, 2011 10:50 Re: Toffik - kociak podrzucony pod drzwi szuka domu..

gosiaa pisze:Asia a Ty do Skierniewic masz daleko? Bo tamtejszy gabinet i lekarzy Satyrki sobie bardzo chwalą.


Gosia ja do Łodzi mam prawie 100km,a do Skierniewic jakos tez tyle,ale w bok..
w Grójcu nie jest źle,ale Seidl to zawsze sami swoi :mrgreen: :1luvu: ..
Pan Czarek to fajny wet chodziłam do niego z moimi psami jak tam mieszkałam :ok: ..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon kwi 11, 2011 10:54 Re: Toffik - kociak podrzucony pod drzwi szuka domu..

Ciepła pisze:
atla pisze:ale przystojniak! :love: oby jak najszybciej przestał kichać i poszedł do się! :ok:
a u nas w schronie znów połamaniec, Asiu!


czytałam..
ale niestety musze odmówić :( ,kociak przyszedł sam i to pierwszy :wink: :ryk:

wiem, wiem...
przeczytałam i nawet nie ośmielam się proponować. że też moj TŻ zazwyczaj nieugięty... (czytaj: uparty jak osieł... :wink: )
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 11, 2011 11:02 Re: Toffik - kociak podrzucony pod drzwi szuka domu..

atla pisze:
Ciepła pisze:
atla pisze:ale przystojniak! :love: oby jak najszybciej przestał kichać i poszedł do się! :ok:
a u nas w schronie znów połamaniec, Asiu!


czytałam..
ale niestety musze odmówić :( ,kociak przyszedł sam i to pierwszy :wink: :ryk:

wiem, wiem...
przeczytałam i nawet nie ośmielam się proponować. że też moj TŻ zazwyczaj nieugięty... (czytaj: uparty jak osieł... :wink: )


i skąd ja to znam z tymi TŻ-ami :mrgreen: :ryk: :ryk:
tylko,ze mój mi później zawsze pozwala,ale na poczatku jest kategoryczne nie :!: 8O :ryk:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon kwi 11, 2011 11:10 Re: Toffik - kociak podrzucony pod drzwi szuka domu..

Ewuś, aż taki uparty to chyba nie jest :wink:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 11, 2011 11:12 Re: Toffik - kociak podrzucony pod drzwi szuka domu..

ja jak zawsze mówię o jakis kocie i Kuba mówi swoje NIE :!: to nastepuje cisza i wtedy On mówi:już buczysz :?: no dobra bierz tego kota ale tylko na chwile
haha yes yes yes :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon kwi 11, 2011 14:29 Re: Toffik - kociak podrzucony pod drzwi szuka domu..

Ciepła pisze:ja jak zawsze mówię o jakis kocie i Kuba mówi swoje NIE :!: to nastepuje cisza i wtedy On mówi:już buczysz :?: no dobra bierz tego kota ale tylko na chwile
haha yes yes yes :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk:



:ryk: :ryk: :ryk:
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon kwi 11, 2011 16:48 Re: Toffik - kociak podrzucony pod drzwi szuka domu..

jestem po wizycie u weta :ok:
p.Czarek spojrzał w uszy maluchowi,czyscił je i cos tam robił na szkiełko 8O
później poszedł ogladac to pod mikroskop i się okazuje,ze uszy tylko porzadnie brudne 8O ale bez świerzbu :ok:
jeden sukces :mrgreen: :ok: ..
gorączki Toffik nie ma,to juz drugi sukces :mrgreen: :ok: ..
dostał Milbemax na robaczki,bo napewno życie wewnętrzne w nim intensywnie buszuje :mrgreen: :ok: :ryk:
i dostał kropelki do oczu Tobrosopt 0,3% 3 razy dziennie po jednej kropelce w każde oczko :ok:,bo niestety oczka już są ropne :(
i co drugi dzień antybiotyk podskórnie :ok:,zeby juz nie kaszleć i smarkać :mrgreen: :ok:
jeśli coś to mam się będzie działo lub będę czyms zaniepokojona to w piatek lub w sobotę mam go pokazać :ok:
kupiłam szampan dr.Seidla,żeby kawalera uprać :mrgreen: :ok: ,bo śmierdzi jakoś dziwnie :roll: ..
panny od razu też dostały po Milbemaxie,żeby było sprawiedliwie :mrgreen: :ok: :ryk:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, teesa i 699 gości