Koty Amiki6 - Pracusie: Snejki[*], Misio[*] i Dyziaki [*][*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 02, 2009 20:00

Nie, mama nic o zmianie zdania nie pisała. Tylko ja dumam nad tym, czy nie próbować... Ale, przy dzikich kotach, może lepiej jak wrócą na wolność??

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob kwi 04, 2009 18:16

nie, nie zmienilam zdania - IMHO one jeszcze teraz nadaja sie do wypuszczenia.


Czesia ma zdjete szwy, wszystko ok.


GAgatka jest chora, rzyga i miala 40st goraczki, dostala dzis leki, jutro o 19 mam znow jechac. jestem bez auta, bez kasy i mam juz tego wszystkiego po dziurki w nosie po prostu.


mam ochote zamieszkac na bezludnej wyspie.

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Nie kwi 05, 2009 16:21

Matkoo, co jest Gagaci?
Może to tylko jakies zatrucie?

Kiedy wypuszczasz Czesie i Snejka?

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie kwi 05, 2009 20:08

Anda pisze:Matkoo, co jest Gagaci?
Może to tylko jakies zatrucie?

Kiedy wypuszczasz Czesie i Snejka?

nie wiem co jej jest, ale zareagowala na leki. wlasnie wrocilam od weta (ona tak reaguje na zastrzyki ze powiedzialam ze sama jej nie zrobie bo nie utrzymam jej :strach: )

myslalam o tym zeby wypuscic Czeske i Snejka jutro. jak wyjdzie - zobaczymy.

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Wto kwi 07, 2009 5:21

Gagatka ma biegunke, dalej jest na lekach (do czwartku).

moze dzis uda mi sie wypuscic kociaste....

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Śro kwi 08, 2009 6:39

no i moje plany poszly sie... kochac

Mloda jest chora.

dzisiaj nieodwolalnie musze pojechac z kotami je wypuscic. Amika nie wiem czy tu zagladasz - chcesz sie ze mna jakos umowic jak bede je wypuszczac? bedziesz dzis w pracy?

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Śro kwi 08, 2009 10:37

ja dzisiaj wypuszczam Czeslawe i Snejka... dziwnie mi z tym, ale to najlepsze wyjscie, zwlaszcza ze beda dogladane i karmione

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Śro kwi 08, 2009 10:41

Aga, a o której będziesz, bo ja dzisiaj jak na to absolutnie nie mogę zostać dłużej.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro kwi 08, 2009 10:45

Amika6 pisze:Aga, a o której będziesz, bo ja dzisiaj jak na to absolutnie nie mogę zostać dłużej.

chyba wieczorem dopiero, moze nawet kolo 20-21 bo nie wiem co mi lekarz powie

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Śro kwi 08, 2009 11:02

mama007 pisze:
Amika6 pisze:Aga, a o której będziesz, bo ja dzisiaj jak na to absolutnie nie mogę zostać dłużej.

chyba wieczorem dopiero, moze nawet kolo 20-21 bo nie wiem co mi lekarz powie


Jak wpadłabyś po mnie, to o tej porze mogłabym się z Tobą wybrać
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro kwi 08, 2009 11:11

Amika6 pisze:
mama007 pisze:
Amika6 pisze:Aga, a o której będziesz, bo ja dzisiaj jak na to absolutnie nie mogę zostać dłużej.

chyba wieczorem dopiero, moze nawet kolo 20-21 bo nie wiem co mi lekarz powie


Jak wpadłabyś po mnie, to o tej porze mogłabym się z Tobą wybrać

ja juz nie mam samochodu, jesli pozycze i bede jezdzic to moge przyejchac, ale jak nie pozycze to nie bede miala jak.

oleska - ja dla nich tez nie widze innego wyjscia i mysle ze beda naprawde szczesliwsze niz w domu...

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Śro kwi 08, 2009 16:02

koty jade wypuscic po 20tej. kolezanka mnie podrzuci bo ja bezautowa

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Śro kwi 08, 2009 20:24

Czesia i Snejki wypuszczone ... nawet sie nie obejrzaly, tylko pobiegly przed siebie, mam nadzieje ze to dobry znak :) na przestraszone nie wygladaly.

a przywital nas jeż :)

mam nadzieje ze beda szczesliwe...

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Pt kwi 10, 2009 9:01

Ania pracujesz czy urlopujesz? daj znac jak zobaczysz kociaste, zastanawiam sie jak im tam....

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Pt kwi 10, 2009 9:42

mama007 pisze:Ania pracujesz czy urlopujesz? daj znac jak zobaczysz kociaste, zastanawiam sie jak im tam....


Pracuję.
Wczoraj zostawiłam im picie i jedzenie. Niestety tuż za płotem (a to blisko ulicy) bo tylko tak mogę sięgnąć reką przez otwóry ogrodzenia. Kiciałam ale nic się nie pokazało. Przyszła natomiast kotka sąsiadów i musiałam żebraczkę :D nakarmić w innym miejscu (potem jeszcze dokładnie wymiziać)

Dzisiaj miski były puste, ale kto je opróżnił nie wiem.
Napełniłam na nowo i co raz zerkamy w okno.

Rano jakiś buras śmignął spod bramy ale czy to był miejscowy, czy któryś z Czupurków nie mam pojęcia, bo ja widziałam je tylko w dniu łapanki. Potem już nie miałam okazji ich poznać (mojego głosu też nie znają więc wołanie pewnie nic nie da).

Nie wiem nawet, w którym kierunku uciekły po wypuszczeniu. Mam nadzieję, że pamiętają "swoje stare śmieci", bo na tej posesji postawiłam miski. Łatwiej by mi było gdyby przeniosły się na nasz teren, bo przekładanie misek ponad ogrodzeniem i windowanie ich na ziemię to prawie cyrkowe zajęcie.

Obiecałam karmić i będę to robić. Ale czyje brzuchy będą pełne tego nie wiem.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Wix101 i 120 gości