Czego mój kot oczekuje? Pomóżcie!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 17, 2011 18:14 Re: Czego mój kot oczekuje? Pomóżcie!

instynkt się w Fidze obudził, może uważa, że coś biednie wyglądasz i postanowiła się tobą zaopiekować i dokarmić :D

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 17, 2011 18:15 Re: Czego mój kot oczekuje? Pomóżcie!

kasia_5000 pisze:Ja myślę, że Ona przynosi Ci piłeczkę i oczekuje jakiejś nagrody, np. smakowitego kąska ;)


Biorąc pod uwagę, że najczęściej robi to nocą, musiałabym spać z nagrodami pod poduszką...
Mało realne... Chłopcy ostatnio otworzyli szufladę z kocimi smaczkami i dokonali grabieży...
Ani poduszka ani ja nie wyszłybyśmy z tego cało...

pozytywka pisze:a kocica przynosi dziecku myszkę do zachwycania, czy zeby zjadło?
:ryk:

zjedz, zjedz :) (albo udaj i zobacz czy o to chodziło)


A "zjem" i zobaczymy... :ryk:

Dzika_Figa

 
Posty: 36
Od: Czw mar 17, 2011 17:34

Post » Czw mar 17, 2011 18:17 Re: Czego mój kot oczekuje? Pomóżcie!

Tylko napisz koniecznie jaki był efekt :lol:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 17, 2011 18:20 Re: Czego mój kot oczekuje? Pomóżcie!

pozytywka pisze:Tylko napisz koniecznie jaki był efekt :lol:


Oczywiście, czuję się w obowiązku informować Was teraz na bieżąco :wink:

Bardzo dziękuję za wszystkie rady i czekam na dalsze...
Kobiety są jednak skomplikowane, chłopaków jakoś zawsze rozumiem, jakkolwiek dziwnych by nie mieli oczekiwań (jeden na przykład lubi sobie czasem posiedzieć w lodówce)

Dzika_Figa

 
Posty: 36
Od: Czw mar 17, 2011 17:34

Post » Czw mar 17, 2011 18:24 Re: Czego mój kot oczekuje? Pomóżcie!

Dzika_Figa pisze:
pozytywka pisze:Tylko napisz koniecznie jaki był efekt :lol:


Oczywiście, czuję się w obowiązku informować Was teraz na bieżąco :wink:

Bardzo dziękuję za wszystkie rady i czekam na dalsze...
Kobiety są jednak skomplikowane, chłopaków jakoś zawsze rozumiem, jakkolwiek dziwnych by nie mieli oczekiwań (jeden na przykład lubi sobie czasem posiedzieć w lodówce)

e tam ,to normalne, mój młodszy atakuje wszystkie rekawy kurtek tj.chowa sie w nich ,włazi do samego konca,niestety czasem przez mankiet się nie przecisnie więc tylko twarz widać,bez uszu,wyglada jak latarka :mrgreen: dobrze ,że konczy się zima 8)
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw mar 17, 2011 18:30 Re: Czego mój kot oczekuje? Pomóżcie!

kotx2 pisze:e tam ,to normalne, mój młodszy atakuje wszystkie rekawy kurtek tj.chowa sie w nich ,włazi do samego konca,niestety czasem przez mankiet się nie przecisnie więc tylko twarz widać,bez uszu,wyglada jak latarka :mrgreen: dobrze ,że konczy się zima 8)


Normalne, czy nie, najważniejsze, że potrafi mi dać do zrozumienia, że chce siedzieć w lodówce.
Jak wiem o co chodzi to mogę wykonać kocie polecenie.
A jak nie wiem... to muszę dobrych ludzi na forum pytać :D

Dzika_Figa

 
Posty: 36
Od: Czw mar 17, 2011 17:34

Post » Czw mar 17, 2011 18:37 Re: Czego mój kot oczekuje? Pomóżcie!

Ja też w napięciu czekam na rezultaty. A może kotunia po prostu przynosi Ci prezent, żebyś się ucieszyła i pobawiła? Przy tym chce Ci pokazać, że ona jest lepsza od innych kotów.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw mar 17, 2011 23:51 Re: Czego mój kot oczekuje? Pomóżcie!

Jak na złość nie przynosi... :evil:

Dzika_Figa

 
Posty: 36
Od: Czw mar 17, 2011 17:34

Post » Pt mar 18, 2011 0:01 Re: Czego mój kot oczekuje? Pomóżcie!

Niektóre koty tak mają. Moja nieżyjąca już Belunia też nosiła po domu ulubioną zabawkę i trzymając ją w pyszczku wydawała jęczące odgłosy. Była to rybka na wędce - zielona. Druga taka sama, ale pomarańczowa jej nie interesowała. Nie wyglądało to na zachętę do zabawy, zresztą inne koty nie zwracały na to uwagi. Belcia chyba zaspokajała w ten sposób jakąś potrzebę autoekspresji.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt mar 18, 2011 13:04 Re: Czego mój kot oczekuje? Pomóżcie!

kicia chce się bawić :D
menda aportuje myszki, przynosi prosi rzuć mi leci za myszka i znów przynosi :D
nie jest to pierwszy i ostatni aportujący kot :ryk:
Obrazek

jaga vel menda

 
Posty: 73
Od: Śro wrz 02, 2009 13:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 18, 2011 13:07 Re: Czego mój kot oczekuje? Pomóżcie!

jaga vel menda pisze:kicia chce się bawić :D
menda aportuje myszki, przynosi prosi rzuć mi leci za myszka i znów przynosi :D
nie jest to pierwszy i ostatni aportujący kot :ryk:

no mój też aportuje :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt mar 18, 2011 13:14 Re: Czego mój kot oczekuje? Pomóżcie!

O najsłodsza Bogini, dzięki Ci za ten wątek :ryk: :ryk: :ryk:
Uhahałam się straszliwie :piwa:

Dzika_Figa jesteś niesamowita :1luvu:
Napisz, czy kota zadowolona z nakarmienia Cię kłębkiem :lol:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt mar 18, 2011 13:50 Re: Czego mój kot oczekuje? Pomóżcie!

U mnie Zidane przynosi myszkę do rzucania - jak zgaszę światło i przyłożę głowę do poduszki :twisted: - ale nie oczekuje, że zjem :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt mar 18, 2011 14:22 Re: Czego mój kot oczekuje? Pomóżcie!

alix76 pisze:U mnie Zidane przynosi myszkę do rzucania - jak zgaszę światło i przyłożę głowę do poduszki :twisted: - ale nie oczekuje, że zjem :lol:

Na ale tu były próby rzucania i zabawy, ale kotu nie o to szło. IMO to zdobycz do zjedzenia... Ciekawe czy się Dzika_Figa nie udławiła, bo cicho tu jakoś...? :wink:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 18, 2011 14:28 Re: Czego mój kot oczekuje? Pomóżcie!

Zapchała się. Taką wełnę bez popitki to trudno przełknąć :ryk:
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 167 gości