Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 03, 2011 20:46 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele

envy pisze:Agiis-s - świetnie, że tu jesteś. Bardzo mi miło :1luvu:

na pewno nie tak jak mnie :mrgreen:
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 03, 2011 22:39 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele

Czuj się jak u siebie w domu :mrgreen: W końcu więzy kocio-rodzinne nas łączą :kotek:

Opiszę jeszcze cudowną przemianę z Luniska na Luneczkę. Stało się to prawie 5 tygodni temu. Lunisko wespół z Rudolfem wyjechało na cięcie genitaliów rozmaitych. Rozpacz była straszna w trakcie podróży. Bestie wyły do siebie i chyba wzajemnie się nakręcały w konkursie, kto cierpi bardziej ;)
Lunisko wróciło po 2 dniach i zaliczyło rozpad osobowości. Ona chyba pomyślała, że dom swój utraciła na wieki wieków. Przez tydzień chodziła jak połamana, nic nie jadła, tylko się przytulała. Nie wydalała także, więc na kupsko czekaliśmy jak na zbawienie :mrgreen:
Po sterylce okazała się uosobieniem dobroci, przestała nam obgryzać palce u nóg. Myślę, że nas już kocha :D
Wielkie dzięki dla cioci Agiis-s za pomoc w przechowaniu kotów i opiekę :1luvu:
To była świetna decyzja, że powierzyliśmy TOZ-owi szczecińskiemu sterylki, bo cięcie było minimalne u Luny, a Rudolf chyba jeszcze nie zauważył, że czegoś mu brak ;) Zależało nam też na tym, by pieniądze ze sterylek naszych domowych kotów wspomogły szczecińskie koty, którym domów brak.
Własność Nelli, Luny, Kłopotka i księcia Rudolfa :)
ObrazekObrazekObrazek

envy

 
Posty: 311
Od: Pon kwi 26, 2010 15:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt mar 04, 2011 7:25 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele

Jest potwierdzona teoria, że kot najlepiej oswaja się na weterynarza ;)
W następnym tygodniu odbędą się łowy na Demolkę (zwaną słodko Małą MI)- bo weterynarz bardzo by ją chciał zobaczyć ....mam nadzieję że nie będę musiała na klatkę pułapkę drania łapać 8)
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob mar 05, 2011 17:39 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele

Jestem przelotem ale właśnie się dowiedziałem, że w baraku siedzi szarotek i dostaje antybiotyk. Niech żyje opiekun i jego cierpliwość :ok:
Jestem kocurem ;) Obrazek

Obrazek Obrazek

anduk

 
Posty: 441
Od: Pon kwi 26, 2010 2:39

Post » Sob mar 05, 2011 21:29 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele

Ja tylko napomknę, ze mam dwie klatki wystawowe rozstawione na stale. Jeżeli trzeba przetrzymać koty po zabiegu, to zapraszam. :)
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon mar 07, 2011 13:26 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele

(nieaktualne)
Ostatnio edytowano Pt mar 11, 2011 7:30 przez Cudak1, łącznie edytowano 1 raz

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro mar 09, 2011 19:55 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele

co słychać?
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 10, 2011 10:40 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele

agiis-s pisze:co słychać?


Nic nowego, Szarotek kończy kurację antybiotykowo-grzejnikową w baraku. Czuje się zdecydowanie lepiej, tylko podniebienie mu się tak wyostrzyło, że na zwykłe mokre jedzenie nie chce patrzyć i trzeba mu tabletkę podawać z... makrelą :D Jak trochę się podleczy to muszę sprawdzić jego płeć - bo to ostatnia niewiadoma na naszej działce.

Generalnie zaczyna być coraz cieplej i kociaki korzystają każdą chwilę by łapć promienie słoneczne :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Zaś u nas w domu Rudolf zrobił się takim miziakiem, że nie do pomyślenia. Zero agresji tylko mruczeć, ugniatać i pedałować - co okropnie wkurza kocie panie w domu i okazują mu jawną niechęć ;)
Jestem kocurem ;) Obrazek

Obrazek Obrazek

anduk

 
Posty: 441
Od: Pon kwi 26, 2010 2:39

Post » Pt mar 11, 2011 7:30 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele - Stepnica

Anduk zdecyduj się, co ze sterylkami? Łapiesz też kocice z portu, czy pieniądze zbierane na ten cel dzielimy na pół?
Zebrałeś 400 zł, wygospodaruj sobie miejsce na rozliczenie, bo ja tego na moim wątku rozliczać nie mogę.

Wpłaty na sterylizacje i koszty z tym związane, m.in paliwo na dojazdy do lecznicy:
(zbierane na konto forumowego anduka, który wozi stepnickie kotki na sterylki i przetrzymuje je w domu po zabiegach)

08.02.br 90 zł (agiis-s)
09.02.br 10 zł (Axa76)
14.02.br 150 zł (feryenne)
1.03.br 100zł (moguncja)
8.03.br 50 zł (Tomasz K.)
_________________
na koncie jest 400 zł



I co z zamówieniem karmy? Przystajesz na moją propozycję podzielenia karmy na pół między Karmicieli, czy walczysz o wycofanie wpłaty kolegi z konta Fundacji? (I tym samym zgadzasz się pokryć m.in przynajmniej połowę kosztów, które poniosłam w związku z transportem 360 kg karmy podarowanej dla portowych kotów, której większość wy dostaliście? Skoro ty jesteś bezczelny, to dlaczego ja mam nie być? ;))



Czas nagli, proszę więc o szybką odpowiedź.

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt mar 11, 2011 9:40 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele - Stepnica

:strach:
a może się spotkajcie na kawie i dogadajcie?
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 11, 2011 10:30 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele - Stepnica

agiis-s pisze::strach:
a może się spotkajcie na kawie i dogadajcie?

Tak byłoby najrozsądniej :ok: i chciałam z andukiem pogadać, zanim jeszcze rozpętał tą całą awanturę na moim wątku, ale zignorował moje smsowe zaproszenie... Może to i lepiej? Przynajmniej pokazał, jaki naprawdę jest i na czym mu zależy :)

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt mar 11, 2011 10:34 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele - Stepnica

Pogadajcie przy kawie i ustalcie co jest najważniejsze. :ok:
(Bo przecież Wam obojgu chodzi o pomoc dla kotów ze Stepnicy, czyż nie? :) )
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 11, 2011 11:03 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele - Stepnica

e-dita pisze:(Bo przecież Wam obojgu chodzi o pomoc dla kotów ze Stepnicy, czyż nie? :) )

Oczywiście.

Problem tylko zostanie taki, że anduk dał jasno do zrozumienia, że jeśli Pani Basia będzie dokarmiać/podkarmiać koty z portu (w zależności od możliwości), to nie będą one miały już regularnej opieki jego "opiekuna" :| i może zdarzyć się tak, że jeśli nie uda nam się niczego zebrać, co jest bardzo prawdopodobne po "reklamie", jaką anduk mi zrobił, to koty zostaną bez jedzenia (bo niestety pani Basia sama ledwo wiąże koniec z końcem i choćby chciała, nie jest w stanie zapewnić pożywienia tylu kotom).

Musimy się jedynie rozliczyć z pieniędzy zbieranych jeszcze wspólnie, dla wszystkich kotów i możemy zacząć działać każdy na własną rękę, dlatego musimy to zrobić jak najszybciej. Decyzję, czy zrobimy to na wątku, na PW, osobiście, czy może telefonicznie zostawiam już andukowi.

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt mar 11, 2011 23:10 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele - Stepnica

witam się bo dopiero trafiłam na wątek :D
kibicuję z daleka :D jakby co to oferuję , co prawda bardzo rzadkie, ale zawsze - kursy na trasie Świnoujście Wrocław ( i okolice) :ok:
fajnie że zajmujecie się sterylkami kocic - bez tego to syzyfowa praca

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 727 gości