Nie uwierzyłem...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 30, 2004 16:02

A to historia! :lol:
Słyszałam, że to koty wybierają sobie dom ...

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 30, 2004 19:24

Piękna historia :D Bajkowa taka :D

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 30, 2004 20:52

Historia rzeczywiscie przepiekna.
Czytajac ja, przypomniala mi sie moja kotka, czarna , diaboliczna dachowka. Tez to bylo zimowa pora, wymknela sie na balkon cichcem, a potem to juz relacja sasiada, ze cos mu na parapecie siedzi czarnego( 8 pietro) i szok , skadze toto sie wzielo? A ona sobie wedrowki ludow urzadzila, raz u mnie raz u sasiadki, w koncu zrobilismy dla jej bezpieczenstwa pomost miedzy balkonami i tak sobie chodzila w gosci. Ech , stare dzieje, ale tak mnie na wspomnienia wzielo. Presa tez wtedy mialam , ale on stacjonarny byl, tesc go nazwal pulkownik, bo na polkach urzedowal glownie :D
A obecnie to jedzonko kociakom wynosze, noca tez , zeby wlasnie ptaki albo piata zmiana nie wykradly:)
Oby wiecej takich happy endow

Honorata

 
Posty: 33
Od: Pt sty 23, 2004 11:13
Lokalizacja: Kedzierzyn-Koźle

Post » Pt sty 30, 2004 21:06

Honorata pisze:, a potem to juz relacja sasiada, ze cos mu na parapecie siedzi czarnego( 8 pietro) i szok , skadze toto sie wzielo? A ona sobie wedrowki ludow urzadzila, raz u mnie raz u sasiadki, w koncu zrobilismy dla jej bezpieczenstwa pomost miedzy balkonami i tak sobie chodzila w gosci.


8O

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob sty 31, 2004 0:35

Coz za piekna historia. czy juz zaprosiles Kolezanke na nasze forum czy jeszcze za wczesnie zeby trafila pazury totalnie zakoconych? :wink:

Poza tym podzielam Twoja opinie o Kabatach. Tez mialam wrazenie, ze to jedno z niewielu miejsc w W-wie gdzie nie ma powszechnej do kotow nienawisci. Pod tym wzgledem zaluje, ze juz tam nie mieszkam.

A znasz totalnie zakocona pania ktora mieszka na parterze bloku nr 55 przy Bronikowskiego? Za mojej kadencji na Kabatach miala cos kolo dziesiatki slicznych wypielegnowanych dachowcow w charakterze stalych lokatorow i co najmniej dwa razy tyle w okolicy pod opieka :D

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Patrykpoz, zuzia115 i 80 gości