Coś strasznego Tymbardziej że ta miejscowość gdzie doszło do podpalenia kotka mieści się niedaleko mnie czyli za Gliwicami lecz niestety niezam tych oprawców.. ale jakbym takich złapała to.... ah..
Podpisałam. O sprawie dowiedziałam się od męża (mieszkamy w Gliwicach), sama chciałam założyć wątek, ale widzę, że już jest. Mąż też podpisał. Biedna Tola [*], biedny Rudy Dobrze, że chociaż jego udało się uratować... Jeśli chodzi o sprawców, to brak mi słów W tym wieku powinni już mieć trochę rozumu; tym bardziej sąd powinien potraktować ich odpowiednio surowo.
to sa socjopaci! uspic ten czarci pomiot, mamuske wysterylizowac, tatuska wykastrowac, zeby juz nie grozilo, ze nastepny taki na ten swiat sprowadza.
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005 Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu. Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.
Nie mogę w to uwierzyć. Po raz kolejny pozostaje mi rozesłać petycję i zacytować: "Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta." George Bernard Shaw Skąd biorą się tacy ludzie-nieludzie? To dzieciaki (w moim wieku sic!) więc znając życie znowu wyprą się satanizmem, odrzuceniem przez społeczeństwo i "to wszystko nie ja". I jaką winę miały w tym wszystkim zwierzęta? Lepiej żebyśmy nie spotkali się w ciemnym zaułku lub nawet w biały dzień
(...) powiedział kiedyś do mnie: „Nie wiem, czy uda ci się poprawić rasę, ale zrób wszystko, żeby przynajmniej jej nie zepsuć". Zrozumiałam wtedy, jak wielka odpowiedzialność ciąży na hodowcach i jak ważne są podstawowe zasady, którym powinni oni pozostać wierni przez całe życie. (...)