Daisy zgasła... [']

[kiwi]

Gdyby sie ludzie niezdecydowali to lapcie marcjanne!
Ona zna dziewczyne zdecydowana na kota doroslego. Od lutego dziewczyna bedzie mieszkac w moim wroclawskim mieszkaniu, balkon zabezpieczony. Sasiedzi zakoceni i zawsze chetni do pomocy i porady.

[Cameo]

Rozmawiałam z panią.

No i niestety szukamy dalej

[Mulesia]

Szkoda.

Widać, że kicia nie ma dużo czasu.

[kiwi]

Cameo, pogadaj z marcjanna!!!
Dom jest na prawde realny!

[CatAngel]

Rozmawiałam z panią.

No i niestety szukamy dalej

Dlaczego.

[cypisek]

? kot nie pasował?

[Cameo]

Bo pani szuka kota, który nie będzie przewlekle chory, a ja nie wiem co dokładnie dolega Daisy Ona może mieć w sobie różne choroby (tfu, tfu), więc wolę nie ryzykować.

Napisałam do Marcjanny.

[Cameo]

Może Kruszyna napisze coś o kotce, po powrocie z pracy.

[kiwi]

Podrzuce!

[Dominka1]

Trzymam kciuki za Daisy . Jest śliczna.

[Cameo]

Jeśli ktoś ma miejsce, a nie ma kasy - to obiecujemy wesprzeć finansowo w miarę możliwości tylko niech ją ktoś proszę zabierze...

[Kruszyna]

Kocia pochorowała się dopiero tydzień temu. Prawdopodobnie dlatego, że jedna laska, która przychodzi na zastępstwo opiekować się kociarnią zostawiła pootwierane drzwi na całą noc W nocy był mróz

Poza chorą Daisy jest mnóstwo zasmarkanych kotów

Ale co najgorsze - co najmniej kilka kotów UCIEKŁO W tych kotach jest m.in. Pucek

[Cameo]

Nie ma też tego biało/burego bez ogona chyba że siedział w budce, ale śmiem wątpić.

[ciekawa.swiata]

Pucuś?
czy ta kobieta jest niepoważna?
matkooo, dlaczego takie półgłówki pracują ze zwierzętami?
coraz bardziej nie ogarniam ludzi...

[nurmi]

Daisy kochana, daj jeszcze radę przez chwilę... napewno niebawem ktoś Cię pokocha!!
Trzymam za to ogromne