Moje Chore kotki - być może koci katar

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 21, 2011 23:34 Re: Moje Chore kotki - być może koci katar

Ale moja rodzina ma pieniądze na leczenie moich zwierzaków

byłaś z tymi połrocznymi u weta? odrobaczone są? zaszczepione? za chwilę kotki tez będą w ciąży, o ile już nie są...bo tylko mamusia dostała zastrzyk :?

mam 11 letnią córkę, posadzę ja jutro do kompa, to Ci wytłumaczy Waszym językiem jak się dba o koty
koleżankę z klasy zmusiła do wysterylizowania kotki :wink:
AnielkaG
 

Post » Pt sty 21, 2011 23:40 Re: Moje Chore kotki - być może koci katar

Pytała moja mama weterynarza i powiedział że Dina jest jeszcze za młoda żeby ją szczepić... Dopiero po pierwszej rujce.
A pierwszej rujki jeszcze Dinusia nie miała. Więc jakim cudem mogłaby mieć małe?

lildi16

 
Posty: 11
Od: Pt sty 21, 2011 20:08

Post » Pt sty 21, 2011 23:44 Re: Moje Chore kotki - być może koci katar

Dopiero po pierwszej rujce.

Czyli jak będzie już w ciąży? I to żadne szczepienie, to duża dawka hormonów, które nie robią kotu dobrze
Kotki się sterylizuje w XXI wieku a nie faszeruje hormonami
A szczepi się na choroby wirusowe, żeby nie chorowały na koci katar który pewnie mają
Niedługo zobaczysz jakim cudem...będzie niepokalne poczęcie
młode kotki mają tzw. ciche ruje i zachodzą w ciążę mimo że nic po nich nie widać
a jak pisałaś - koty wychodzą, więc kawalera sobie znajdzie bez problemu
AnielkaG
 

Post » Pt sty 21, 2011 23:48 Re: Moje Chore kotki - być może koci katar

Jezu! To genialnego weterynarza macie, w sam raz do Księgi Guinessa :evil: Skąd pomysl, że zwierzęta szczepi się po osiągnięciu dojrzalości plciowej? Kocięta i szczenięta szczepi się pierwszy raz w wieku kilku tygodni :!: Czekając dlużej można co najwyżej osiągnąć większą ilość nieplanowanych mlodych oraz to, że część zwierząt do szczepienia w ogóle nie dożyje :!:
Jak ten specjalista byl na piwie zamiast na wykladzie o szczepieniach, to niech sobie w internecie sprawdzi :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 22, 2011 0:00 Re: Moje Chore kotki - być może koci katar

lildi16, no więc.
1. Koty szczepi się już 1-2 miesiącu życia, a potem po miesiącu doszczepia jeszcze raz.
2. Koty sie odrobacza, bo noszą w sobie pasożyty, które pustoszą ich organizm i mogą przez to bardzo chorować.
3. Kocice sie sterylizuje a kocury kastruje i wcale nie trzeba z tym czekać do pierwszej rujki, 6 mies. kotki już można. Po sterylizacji oczywiście wymagają opieki, bo to jest normalna operacja i napewno nie mogą wychodzic na dwór do zagojenia sie rany.
4. Tabletki hormonalne podawane kotkom są bardzo szkodliwe (powodują ropomacicze)
5. Koty nie powinny pić mleka (choroby skóry) ale skoro piją i nic im nie jest, to niech piją, trudno.

6. Koty chore na kk nie powinny wychodzić na dwór pod żadnym pozorem ! Nie łudź się, że jeden kawałek tabletki je wyleczył. Objawy wrócą i to nasilone jeżeli zmarzną. Sikać powinny do kuwety i kropka.

Jak będziesz je wiozła do weta to tez trzeba je koniecznie okryć, bo na zewnątrz jest zimno !.
No i jak będą zdrowe Z A S Z C Z E P I Ć !!!!!

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob sty 22, 2011 0:08 Re: Moje Chore kotki - być może koci katar

lildi16 pisze:Pytała moja mama weterynarza i powiedział że Dina jest jeszcze za młoda żeby ją szczepić... Dopiero po pierwszej rujce.
A pierwszej rujki jeszcze Dinusia nie miała. Więc jakim cudem mogłaby mieć małe?



Słuchaj ja też kiedyś wiedziałam "swoje".
Na szczęście trafiłam tutaj, gdyby nie to, to moja Kitka już by nie żyła.
Fuga i Buba były co najmniej głuche
Azor też by nie żył...

W poniedziałek sterylizowałam kotkę która wg. objawów nigdy nie miała rujki, jest młoda bo ma 10 miesięcy, ale... wygląda na 4 miesiące, bo... ciche rujki zahamowały jej wzrost.

Zmień weterynarza, ja zmieniałam kilka razy zanim trafiłam na tego właściwego...

I błagam nie wypuszczaj chorych kociaków na dwór!!
Zaszczep towarzystwo po uprzednim odrobaczeniu.
Wysterylizuj kotki, wykastruj kocury.

Nie jesteś 3 latkiem, który myśli, że kotki jedzą, kupki robią i się je przytula, prawda?
Jesteś za nie odpowiedzialna, tak samo jak Twoja mama.

Przemyśl proszę to wszystko co tu piszemy.
I pomyśl ile ciężkiej pracy wkładamy w zapobieganie bezdomności kotów... ok?
A skąd się bierze bezdomność?
najszczesliwsza
 

Post » Sob sty 22, 2011 0:11 Re: Moje Chore kotki - być może koci katar

Witam najszczęśliwsza i mam nadzieję, że wspólnie nam się uda urobić dziewczynę :mrgreen:
Ja tez kiedyś byłam głupia, jak but, to nie wstyd , jeżeli się czegoś nie wie, po prostu trzeba pytać i sie uczyć

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob sty 22, 2011 0:16 Re: Moje Chore kotki - być może koci katar

No ja to myślałam, że kocura owszem trzeba wykastrować, żeby nie znaczył, ale kotki już nie, bo przecież siedzi w domu i tak, nie miałam pojęcia, że koty się szczepi, nie wpadłam na to, ale jak miałam kiedyś psa to był szczepiony przeciw wszystkiemu co możliwe, szkoda, że nie wykastrowany, to by żył do dziś...
No... jeszcze myślałam, że Whiskas jest najlepszy, lepszy nawet od mięska, że kot pije mleko...
Hmm... Że nie wolno kota kąpać, że... hmm...
A jaka wystraszona byłam, jak Azor miał KK... I jaka ogłupiała, bo u weta rachunek wysoki, karmy jakieś na korytarzu i ceny szokujące... A i jeszcze sucha karma... uważałam, że jak je tego Whiskasa czy tam Winstona, to suche mu nie potrzebne.
I, że jeden dom - jeden kot... Bo terytorium swoje ma...

Na szczęście trafiłam na miau, uprzednio dostając wpiernicz od qmpeli przez... Skejpa i mam 3 swoje zdrowe i szczęśliwe koty.
I 1 tymczasa.
najszczesliwsza
 

Post » Sob sty 22, 2011 12:35 Re: Moje Chore kotki - być może koci katar

lildi16 - pochwal się zdjęciami ogonków :1luvu:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob sty 22, 2011 13:10 Re: Moje Chore kotki - być może koci katar

A no racja :) :) :)

moje słoneczka małe :

http://img534.imageshack.us/img534/2486/sa404920.jpg

Dinusia :)


Fazi (po lewej stronie) i Ignaś (po prawej)

http://i55.tinypic.com/2q8d6s0.jpg

:D :D :D :D :D
Śliczne są :) Prawda ??

lildi16

 
Posty: 11
Od: Pt sty 21, 2011 20:08

Post » Sob sty 22, 2011 13:16 Re: Moje Chore kotki - być może koci katar

No to jeszcze raz :

Dinusia :1luvu:
Obrazek

Fazi i Ignaś :1luvu:
Obrazek

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob sty 22, 2011 13:59 Re: Moje Chore kotki - być może koci katar

kotki śliczne.
Tym bardziej szkoda żeby coś złego im się przydarzyło.

Miałaś jechać z nimi dziś do weta?
I co?

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5785
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 22, 2011 20:58 Re: Moje Chore kotki - być może koci katar

:?:
AnielkaG
 

Post » Sob sty 22, 2011 21:30 Re: Moje Chore kotki - być może koci katar

Jakie urocze słodziaki, nie pojęte że te maluszki wychodziły wykupkać się w takie mrozy i śnieżycę, pomijając fakt że miały katar czy małe przeziębienie, wydaje mnie się że nie bardzo też masz rozeznanie, że takie maluchy już dawno powinny być zaszczepione przede wszystkim.

elik246

 
Posty: 128
Od: Śro gru 29, 2010 18:07

Post » Nie sty 23, 2011 15:21 Re: Moje Chore kotki - być może koci katar

:?:
najszczesliwsza
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kocidzwoneczek, Manuelowa i 141 gości