Pierwszy kot, czyli dylematy nowicjusza

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw sty 20, 2011 12:28 Re: Pierwszy kot, czyli dylematy nowicjusza

Ja mam piątkę i dobrze mi się nimi śpi :mrgreen:

drabika pisze:Chcę założyć siatkę na wiosnę w dużym pokoju bo jest otwarty na mieszkanie, pozostałe pokoje zamykam jak otwieram okno żeby Majka nie dała dyla przez okno -powiedzcie to się robi samemu czy można gdzieś to kupić, albo zlecić wykonanie?
Damork wykonuje bardzo porządne siatki: http://www.osiatkowania.pl/

Można też zrobić je samemu. Gdzieś widziałam podpowiedzi, ale na razie nie umiem znaleźć. Jak znajdę, to wkleję link albo może komuś wcześniej się uda :)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw sty 20, 2011 12:32 Re: Pierwszy kot, czyli dylematy nowicjusza

zamykając drzwi.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 20, 2011 13:09 Re: Pierwszy kot, czyli dylematy nowicjusza

Koszmaria pisze:zamykając drzwi.


Ale ona mi ze złości obsikała szafke jak zamknęliśmy drzwi na jedną noc :)

drabika

 
Posty: 19
Od: Wto sty 18, 2011 15:21
Lokalizacja: Stargard

Post » Czw sty 20, 2011 13:14 Re: Pierwszy kot, czyli dylematy nowicjusza

Mój facet też się denerwował strasznie na początku, że kot miauczy, że chodzi po łóżku, że jak zeskakuje z parapetu, to po nim (śpiącym) przebiega i on się budzi... A teraz się z tym pogodził i nauczył się z tym żyć - da się, tylko trzeba sobie trochę "odpuścić" :)
Chcieliśmy zamknąć sypialnie, ale koty nauczyły się otwierać sobie drzwi i i tak wchodzą. Z resztą było to bezcelowe, bo koty są ciekawskie i przekorne - jak im na coś nie pozwalam, to będą to robić z jeszcze większym zapałem!

Powodzenia!
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 20, 2011 13:25 Re: Pierwszy kot, czyli dylematy nowicjusza

drabika pisze:
Koszmaria pisze:zamykając drzwi.


Ale ona mi ze złości obsikała szafke jak zamknęliśmy drzwi na jedną noc :)


mi koty regularnie pod drzwiami miauczą,żeby wpuścić.nie ma.komfort szczurów oprócz komfortu mojego snu też jest ważny.pierwsze właściwie ważniejsze od drugiego.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2011 9:09 Re: Pierwszy kot, czyli dylematy nowicjusza

Za radą Koszmarii i dla dobra własnego snu wywaliłam swoją kicię z sypialni...kot regularnie miauczy i drapie drzwi domagając się wpuszczenia ale to można przeżyć, niestety zaczęła się również załatwiać poza kuwetą. Najpierw kilka tyg temu na dywaniku który miała przy kuwecie do wycierania łapek - wtedy jeszcze mogła wchodzić do sypialni. Przeprałam dywanik, ale następnego dnia znowu to samo. Zabrałam zatem dywanik i znowu sikała do kuwety. Wczoraj jednak zobaczyłam że nasikała na ręcznik przy kabinie prysznicowej :?
No już nie wiem co zrobić z tym kotem, boje się że następne w kolejce będą dywany... Czy ona to robi bo się na coś wkurza? (wczoraj nie było nas długo w domu a mąż zapomniał dać jej jeść :evil: ) czy to jakaś reakcja na stres czy co?

drabika

 
Posty: 19
Od: Wto sty 18, 2011 15:21
Lokalizacja: Stargard

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 58 gości