K-ów, zagłosuj na AFN jako kandydata w konkursie w KV!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 20, 2011 8:16 Re: K-ów, kolejna operacja przed nami ....

noemik pisze:
Nuszka miała wczoraj kontrolę u dr Orła i została w KV.
Jedna śruba jest już do wyjęcia, ale trzeba też usunąć dwa martwe fragmenty kości, założyć dwie nowe śruby i blaszki.
Proszę o kciuki.


Ago, mówiłam Kasi, ale gdyby zapomniała, może uda się na jednym jasiu zrobić sterylkę...?
jeszcze klika godzin i ruszam, sama nie wierzę, że aż tak się cieszę :)
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw sty 20, 2011 8:34 Re: K-ów, kolejna operacja przed nami ....

Zaznaczę :kotek:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 20, 2011 9:34 Re: K-ów, kolejna operacja przed nami ....

edit_f pisze:
mam pytanie do speców.. wysterylizowana kotka (operacja kilka miesięcy temu), od dwóch dni strasznie pomiaukuje.. łazi i miauczy.. dość hałaśliwa się zrobiła.. co to może być? jakieś szczątki rujki? poleciłam calma i faliwaya.. czy ktoś mógłby to jakoś zinterpretować? dziękuję..
ps. janeczka..

może przy sterylce coś schrzaniono, np. jakiś jajnik został... ona raczej była b. cicha i spokojna, a może ma blusa, co?


To częste zjawisko.


Dzień dobry. Ja nie z afn, ale kotki mam od edit_f

Dorunia od pewnego czasu grucha, to nie miauknięcia, ale gruchanie bez otwarcia paszczy.
Pomiaukuje w ciągu dnia niezliczoną ilość razy. Ale nie pręży się ani nie nadstawia do Leosia (pamiętam takie zachowania z niesterylizowaną Telimeną sprzed 35 lat;)
A odkąd do nas przyszła, przy głaskaniu natychmiast wypręża grzbiet (czasem nawet z pozycji leżącej przechodzi w tym celu do stojącej na sztywnych łapach) i wystawia chorągiew.

Czy to jej przejdzie, czy też będzie pojawiać się cyklicznie?
Mąż się martwi, że jest głodna i za każdym miaukiem chce jej sypać na miskę ;)

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 20, 2011 10:13 Re: K-ów, kolejna operacja przed nami ....

chciałabym nieśmiało zaprotestować przeciwko przygarnianiu kotów w łąty czarno białe - bo one są takie jakieś najpiękniejsze - i ...
jakoś tak strasznie się podobają

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 20, 2011 10:56 Re: K-ów, kolejna operacja przed nami ....

Zaznaczam
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Czw sty 20, 2011 13:15 Re: K-ów, kolejna operacja przed nami ....

a ja nieśmiało przypominam że do jutra zbieram zapytania do zamówienia z zoo-dragon

na razie mam prw od wistry i namidy

idę chorować dalej :/
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 20, 2011 13:54 Re: K-ów, kolejna operacja przed nami ....

Potwierdzam, że potrzebuję zastepstwa na Kocimskiej we czwartek, 27 stycznia wieczorem.
Jak przed 22 wrócę z Oświęcimia, to będzie cud :evil:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw sty 20, 2011 14:09 Re: K-ów, kolejna operacja przed nami ....

biorę za miszelinę 27 stycznia wieczorem.

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Czw sty 20, 2011 16:12 Re: K-ów, kolejna operacja przed nami ....

Tweety poszła siódma wpłata bazarkowa - i nie ostatnia :ok:

1. 30 zł
2. 32 zł
3. 65,50 zł
4. 100zł
5. 60 zł
6. 70 zł
7. 60 zł


W sumie 417,50
Ostatnio edytowano Czw sty 20, 2011 19:01 przez Etiopia, łącznie edytowano 1 raz
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Czw sty 20, 2011 17:52 Re: K-ów, kolejna operacja przed nami ....

Zaznaczam.
Ile kosztuje chipowanie na kocimskiej? Jesli jest jakiś wolny chip to się piszę z moją Balbiną.
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Czw sty 20, 2011 18:19 Re: K-ów, kolejna operacja przed nami ....

Help kot ma grafik dyżurów w Krak Vecie ?
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Czw sty 20, 2011 18:47 Re: K-ów, kolejna operacja przed nami ....

Etiopia pisze:Help kot ma grafik dyżurów w Krak Vecie ?

znając życie nikt.
ale jutro popołudniu w końcu ma być Miśkowicz po urlopie chorobowym. chociaż pani powiedziała, żeby dzwonić, bo może przedłużyć.

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Czw sty 20, 2011 19:02 Re: K-ów, kolejna operacja przed nami ....

Leone pisze:
Etiopia pisze:Help kot ma grafik dyżurów w Krak Vecie ?

znając życie nikt.
ale jutro popołudniu w końcu ma być Miśkowicz po urlopie chorobowym. chociaż pani powiedziała, żeby dzwonić, bo może przedłużyć.


Potrzebuje na przyszły tydzień

muszę iść do Orła i do Miśkowicza ...... Chciałabym to załatwić w jednym dniu bo z Huty to spora wycieczka ..
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Czw sty 20, 2011 19:12 Re: K-ów, kolejna operacja przed nami ....

Czy znamy historię dzikiego Olusia? Czy on zawsze tak dziczył? Czy dopiero po historii z wanną? Jak długo był w tym domu?

Nie byłam w stanie posprzątać mu klatki ani zmienić misek, bo się rzuca, a sznity na rękach to obecnie ostatnia rzecz, jakiej potrzebuję. W duzych rękawicach nie mam chwytu :( Dopóki będzie taki dziki, to niestety się nie zaprzyjaźnimy :evil:

Pożegnałam się z Klarcią, wygłaskałam Majeranka i Romeo oraz Katiuszę. Ona bardzo nie lubi przemywania dziąseł. Kiedy Majeranek będzie kastrowany, bo śmierdzi kocurem od wejścia.

Tweety, przelałam kasę za żwir i chipy dla Muszkieterów.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw sty 20, 2011 20:58 Re: K-ów, kolejna operacja przed nami ....

Na Kocismkiej w klatce koło Olka jest piekna Paris :1luvu: Sama lapalam, bo karmicielce nagle zniknal kontener i wszyscy co mieli pomóc i ..... Jak zwykle. Klatka trzyma sie na chwale bożej wiec ją trochę wzmocnilam. Szalala przez chwilę w transporterze i rozwaliła sobie trochę pysk. W klatce sie uspokoila. Jest bardzo łagodna, lubi się przytulac i wystawiać brzucha. Mruczy :1luvu: :1luvu:

Na łapankę wpał sąsiad, co powiedzial, że ona nawet u niegoo kilka dni mieszkała jak była chora, ale teraz w samochodach mieszka bo on juz dwa koty ma :evil: Ciesze się, że już nie rozerwie jej silnik.

Pirat bardzo zle znowu. Niestety pogoda bardzo oslabia serce. Dr Adamska mówi, że jest fatalnie :-( Wychodził juz z gorszych stanów więc proszę o kciuki.

W Myślenicach w Dobrym Wecie czeka kota na surowicę. Testy na pp wyszły pozytywne, pojawily się już objawy :-( Czy ma ktoś pomysl na dawcę ?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 800 gości